Porządnie wkurzyć kobietę, nawet jeśli zazwyczaj jest ona aniołem cierpliwości, nie jest trudno. Wydaje wam się, że do białej gorączki doprowadzi ją legendarna deska w toalecie? A może stos nieposprzątanych naczyń, który odkryje w domu po powrocie ze służbowego wyjazdu? Otóż nie. Ten, kto myśli o nas w ten sposób, najwyraźniej nas nie docenia. Żeby doprowadzić kobietę do szewskiej pasji trzeba spełnić inny warunek. Należy być głupim facetem. Celowo nie użyłam słowa „mężczyzna”. Mężczyźni głupi nie bywają. Ale faceci, owszem.
Więc, drodzy panowie, jeśli wybranka waszego serca właśnie przestała być wybranką waszego serca albo jeśli lubicie ryzyko i po prostu chcecie przetestować jej cierpliwość – mam dla was krótki poradnik o tym, jak być głupim facetem i wkurzyć kobietę. Najlepiej, na jakiś czas (stosowny, by osiągnąć zamierzony rezultat – tu: uwaga, może być nieodwracalny), wcielić się w jeden z czterech najczęściej spotykanych przedstawicieli gatunku. Do wyboru, do koloru. Możecie być:
1. Facetem, który kłamie i myśli, że jego kobieta jest na tyle głupia, by się nie zorientować
To nie jest trudne. Idź ze znajomymi po pracy na piwo, wróć przed północą i ziejąc alkoholem wmawiaj jej, że przed dwudziestoma minutami wyszedłeś z biura, a ten intensywny zapach i zachwiany krok jest konsekwencją działania leków przeciwbólowych. Albo zaproś bliską znajomą (najlepiej tę bardziej atrakcyjną) na kawę. W skrajnych przypadkach niech wspólny wieczór zakończy się śniadaniem. Potem, jak gdyby nigdy nic zadzwoń do swojej ukochanej i powiedz jej, że nigdy nie uwierzy, ale w nocy wylądowałeś na ostrym dyżurze, prawie umarłeś, dlatego nie mogłeś odebrać od niej jej 107 połączeń. Na szczęście już jest wszystko w porządku i za 20 minut będziesz w domu. Możesz też zrobić coś bardziej ambitnego i jak były mąż mojej sąsiadki przez pół roku udawać, że nadal pracujesz. Codziennie rano wychodź do pracy i przez cały dzień szlajaj się po mieście nie zważając na to, że jakiś znajomy cię w końcu zobaczy. Pieniądze na pensję pożycz od znajomych swojej żony.
2. Facetem naprawdę głupim
Nie musisz właściwie bardzo się starać. Jeśli tylko masz wrodzone predyspozycje, zachowuj się naturalnie.
3. Facetem, który tylko udaje, że jest głupi
Kiedy ona tłumaczy po raz setny rzeczy, które są dla niej ważne, kiwaj zgodnie głową, żeby pięć minut potem popełnić ten sam błąd. W towarzystwie jej koleżanek i twojej mamy, „przez przypadek” powiedz, że te długie rzęsy to nie natura, tylko bardzo droga odżywka albo robota kosmetyczki. Mów bezmyślne rzeczy, które sprawiają jej przykrość, doprowadzaj ją do płaczu wspominając „nieumyślnie” najlepsze wakacje twojego życia, spędzone z twoją poprzednią partnerką. Na koniec dodaj: „Przecież tylko żartowałem, żeby cię wkurzyć. Tak naprawdę doskonale wiem, o co ci chodzi”. I przyszykuj się na prawy sierpowy.
4. Facetem, który pozwala odejść fantastycznej kobiecie ze swojego życia
Naiwnie wierząc: „nie ta, to następna”. Nie doceniaj jej, umniejszaj jej sukcesy, porównuj ją do swoich „byłych”, zapominaj o ważnych datach i ważnych momentach w jej życiu. Przestań się starać, kładź się spać tuż obok niej w koszulce, w której byłeś w pracy. Obrażaj się o byle co i nie rozmawiaj z nią o waszych problemach. Pozwalaj, by to ona pielęgnowała wasz związek za was dwoje. Spędzaj więcej czasu ze swoimi znajomymi niż z nią. Krytykuj jej wygląd i kpij z jej marzeń. A kiedy pewnego dnia wrócisz do pustego mieszkania, nie bądź zdziwiony.
Powodzenia. Wybrankom serca współczuję. Albo właściwie cieszę się ich szczęściem. Właśnie zaczynają nowy, wspaniały etap swojego życia.