Związek dwojga ludzi wymaga ciągłej pracy ze strony obojga partnerów. Sama miłość nie wystarczy na długo, dopiero wkład m.in. zaangażowania, cierpliwości, umiejętności rozmowy, a także wybaczania, skutkuje zbudowaniem naprawdę mocnej relacji. Oczywiście na początku wspólnej drogi większość związków zapowiada się wspaniale, jednak czas weryfikuje to, co łączy parę.
Przeżyte doświadczenia i wspólne lata mogą zarówno przyczynić się do umocnienia, jak i zniszczenia związku. Nawet złożenie małżeńskiej przysięgi niewiele zmienia, jeśli para nie pracuje nad przyszłością. W dodatku trudy codzienności odciskają swoje piętno i nie pozostają bez wpływu na obie strony. I bywa, że bliscy sobie ludzie budzą się pewnego dnia i stwierdzają, że nie wiadomo co i kiedy się stało, ale nie mogą ze sobą wytrzymać i sielanka się kończy. W dodatku nadal panuje błędne przekonanie, że miłości szkodzi jedynie zdrada i wygaśnięcie uczucia, a jednak nie to jest najczęstszą przyczyną rozwodów.
Czterej jeźdźcy Apokalipsy
John Gottman, psycholog specjalizujący się w terapii małżeństw, na podstawie swoich obserwacji stworzył listę o nazwie „Czterej jeźdźcy Apokalipsy”, która określa sygnały świadczące o tym, że relacja jest zagrożona.
1. Pogarda
Pogarda pojawia się tam, gdzie zagubiła się miłość. Po cichu zajmuje jej miejsce i sprawia, że niegdyś kochające się osoby nie potrafią na siebie patrzeć. Pogarda na początku wygląda niewinnie, po prostu coś zaczyna przeszkadzać, irytować w zachowaniu, postawie czy wyglądzie partnera. Później pojawia się pogardliwy ton w rozmowach, próba ośmieszania, złośliwości i nie wiadomo kiedy, po prostu nie możesz i nie chcesz na niego/nią patrzeć. Pogarda często bywa tym przysłowiowym gwoździem do trumny.
2. Krytyka
Krytyka zamiast konstruktywnego przekazu przejmuje zadanie pognębić, zdyskredytować drugą osobę. Zamiast krytykowania przewinień, pojawia się nieustająca krytyka osoby, stałe wytykanie potknięć i błędów. To z kolei przeistacza się w brak akceptacji dla partnera, co jest zabójcze dla związku.
3. Postawa obronna
W przypadku gdy coś pójdzie nie tak, jak zakładacie, pojawiają się wzajemne pretensje i oskarżenia. To się może każdemu przydarzyć, bo życie obfituje w niespodzianki, ale ciągłe obwinianie drugiej osoby i oskarżenia, nie pomagają wybrnąć z trudnej sytuacji. W dodatku przyjmowanie postawy obronnej utrudnia komunikację i wsparcie partnera.
4. Obojętność
Na nią składają się wyżej wymienione czynniki oraz wszystko to, co utrudnia próby porozumienia, wybaczenia swoich niedoskonałości. Nie ma nic gorszego od obojętności, gdy serce nie chce nawet mocniej uderzyć, na myśl o tak kochanym niegdyś człowieku.
John Gottman uważa również, że para musi mieć świadomość, że większości konfliktów między nimi nie można rozwiązać i należy być na to gotowym. Należy za to pamiętać o tym, co buduje i umacnia parę: rozmowy o emocjach, obawach i spostrzeżeniach, słuchanie, tworzenie rytuałów i wspomnień. Najlepsze związki tworzą osoby, które są dla siebie przyjaciółmi, ponieważ podchodzą do siebie z otwartą głową, sercem, zaufaniem i zaangażowaniem.
źródło: gottman.com