Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Błyskotliwa kariera zawodowa i udane życie uczuciowe, czy to nie za duży sukces? Wydaje się, że jedno zawsze musi być realizowane kosztem drugiego. Tymczasem badania wykazują, że ludzie w udanych, szczęśliwych związkach zarabiają więcej, są zdrowsi, żyją dłużej i szybciej awansują.
Jak zachować zdrową równowagę między życiem zawodowym a miłosnym?
Trzymaj się priorytetów
Czasami życie zmusza nas do rezygnacji z jednego celu na rzecz drugiego, który w danym momencie wydaje się ważniejszy. Zawsze warto obniżyć trochę zawodowe ambicje, jeśli zaczynają one zagrażać zdrowiu naszej relacji. Czasem nie masz możliwości, by zrezygnować z czegoś całkowicie.
Upewnij się, że twoja druga połówka wie, że jest bardzo ważną częścią twojego życia. Kiedy obie strony czują, że są dla siebie ważne, pobyt do późna w biurze nie oznacza zaniedbania dla związku. Uprzedzaj ukochaną osobę, kiedy musisz poświęcić więcej czasu jakimś zawodowym obowiązkom.
Rozdzielaj życie zawodowe od uczuciowego
Dwa światy niech pozostaną dwoma, odrębnymi światami. Kiedy jesteś w pracy, nie pozwól by związkowe problemy utrudniały ci wywiązywanie się z obowiązków. Kiedy jesteś w domu, odłóż służbowy telefon i poświęc swój czas ukochanej osobie.
Naucz się zarządzać czasem
Konsekwencje zaniedbania są po po obu stronach poważne: utrata pracy i rozpada związku wynikają najczęściej z braku czasu i poświęcenia. Jeśli twoja kariera wymaga, byś pracował do późna, pod koniec każdego miesiąca zaplanuj weekend z ukochaną osobą.
Pozostań w kontakcie
Spędzanie czasu w biurze jest nieuniknione. Poświęć z niego 5 minut każdego dnia, by dać znać swojemu partnerowi, że go kochasz, pamiętasz, jesteś.
Naucz się, kiedy trzeba odpuścić
Bądź świadomy, ile czasu jesteś w stanie zainwestować w swój związek, ile poświęcić dla kariery. Gdzie jest granica? Kiedy trzeba odpuścić, by nie stracić tego, co ważne? Może twoja ambicja uniemożliwia ci realną ocenę twojej sytuacji? Podobnie, jeśli związek, w którym jesteś przynosi ci tyle cierpienia i smutku, że nie możesz i nie masz ochoty się rozwijać – dla swojego dobra, warto przewartościować swoje życie.