Jesteś zupełnie rozbita po kolejnym związku? Próbujesz, starasz się, a na końcu i tak się okazuje, że on był zapatrzonym w siebie i we własne potrzeby narcyzem? Uf, jeszcze dobrze jak się z tego związku uwolniłaś, gorzej, jeśli tkwisz w nim i chociaż masz poczucie beznadziei, nie możesz się z niego wyplątać uważając, że za chwilę trafisz z deszczu pod rynnę…
Pytasz siebie: „dlaczego do cholery ja, czemu zawsze trafiam na facetów, którzy traktują mnie źle?”. Wchodzimy w toksyczne, emocjonalnie dla ciebie obraźliwe i upokarzające relacje. Nie, to nie jest tak, że „lubisz złych chłopców”, nie musisz padać ich ofiarą, to nie twoja wina, że takich do siebie przyciągasz. W ogóle przestań mieć poczucie winy. Lepiej skup się na tym, dlaczego tak się dzieje, dlaczego twoje przyjaciółki mają szczęśliwe związki, a tobie nigdy nie wychodzi… Prędzej czy później zaślepienie miłością mija i widzisz, że coś jest nie tak.
Chcesz w to brnąć, czy się uwolnić? Jeśli to pierwsze – nie czytaj dalej, jeśli drugie – musisz się w końcu zatrzymać i skupić na sobie. Przeanalizować swoje związki, zachowania, emocje. Znaleźć punkt wspólny dla tych wszystkich relacji, który będziesz potrafiła odwrócić, zmienić.
Od kobiet, które były tam gdzie ty i są dowodem, że można się z tego błędnego koła wyrwać, dowiedziałam się o przekonaniach – ograniczających i fałszywych – które tkwiły w ich głowach. Jeśli przyciągasz niewłaściwych facetów, może też je w sobie trzymasz. Czy uważasz, że:
„Inni określają moją wartość”
Czy pozwalasz innym definiować swoją wartość przez to, jak cię traktują? Czy wiesz, co dla ciebie jest naprawdę ważne, co jest w tobie dobre, z czego powinnaś być dumna? Jeśli nigdy nie odpowiedziałaś sobie na te pytania, zrób to teraz i bądź szczera z samą sobą.
„Mam mniej do zaoferowania niż inni”
Jeśli nie jesteś pewna siebie i swoich możliwości, dlaczego miałbyś przyciągać kogoś, kto wie, ile jesteś warta? Spójrz na siebie obiektywnie – naprawdę jesteś taka zła? Pomyśl o sobie dobrze, jeśli masz z tym problem, poproś przyjaciół, by napisali, co w tobie cenią. To pozwoli ci inaczej siebie postrzegać. Nie daj się wepchnąć w myślenie, że niczego nie możesz ofiarować, bo zwyczajnie nie jest to prawdą.
„Bycie źle traktowanym w przeszłości oznacza bycie zawsze źle traktowaną”
Myślę, że dotyczy to wielu z nas, ponieważ nasze przeszłe doświadczenia mają wpływ na nasze życie, ale to my mamy decydujemy, jak bardzo odbijają się na nas. Okej, pozwoliłaś sobie wejść wcześniej w takie, a nie inne relacje. Zamiast myśleć, że tak już będzie zawsze, zastanów się, dlaczego tak się stało. Użyj poprzednich związków, jako lekcji, z której musisz wyciągnąć wnioski na swój temat.
„Każdy może się zmienić”
To nieprawda. Dorośli ludzie rzadko zmieniają swoje zachowania, szczególnie te negatywne. Jeśli do tego dołożyć narcystyczną osobowość, to zapomnij, że coś kiedykolwiek się zmieni, nawet jeśli on przez chwilę tworzy iluzję dobrego partnera. Wie, co robi. Przyciąga cię i odpycha. Nie licz, że będzie w końcu inaczej, że twoja miłość wpłynie na niego, że wystarczy za was dwoje. To zwyczajna bzdura, choć wiem, że brzmi to brutalnie. Ludzie nie zmieniają się dla innych ludzi, zmieniają się, bo osiągają wysoki poziom świadomości i dążą do swojego rozwoju.
„Każdy zasługuje na drugą szansę”
Dobra, niech będzie, że każdy ma prawo skorzystać z tej drugiej szansy, ale wielokrotne jej dawanie nie ma najmniejszego sensu. Stawiaj swoje granice, jasno mów: „jeśli jeszcze raz to się zdarzy, między nami koniec”. I tego się trzymaj. On wie, gdzie jest twoja granica, jeśli przekroczy ją raz, będzie to robił zawsze.
„Nie zasługujesz na nic lepszego”
Być może nawet jako dziecko nie czułaś, że zasługujesz na wiele. Może odstawałaś od innych zainteresowaniami, temperamentem? Czułaś się jednak trochę inna. Pamiętaj jednak, że jeśli uważasz, że zasługujesz na złe traktowanie, ludzie będą cię źle traktować. Jeśli jednak umocnisz się w przekonaniu, że zasługujesz na to, by być traktowana z życzliwością, szacunkiem i szczerością, inni będą tak się do ciebie odnosić.
„Wszystko w moim życiu jest negatywne”
Przez całe życie słyszałaś, że przyciągamy ludzi naszą energią. Jeśli twoja jest negatywna, będziesz mieć takich ludzi wokół siebie. I to naprawdę tak działa, nie jest żadnym wymysłem domorosłych psychologów.
Chciałabym, by te kilka przekonań zniknęło z głowy każdej kobiety, żebyśmy mogły wchodzić tylko w pozytywne dla nas związki i relacje, wiadomo jednak, że nie jest to takie proste. Trzeba stawić czoło temu, co w nas siedzi od dawna, powalczyć z tym, zmienić schematy myślenia. To da się zrobić! Zawalcz o siebie!