Budowanie udanego małżeństwa to wyzwanie na całe życie. Czego trzeba tu więcej prócz miłości i dobrych chęci? Zrozumienia różnych etapów i faz związku. Tylko uświadamiając sobie na jakim etapie znajduje się on obecnie pozwoli nam lepiej o niego dbać, pomoże identyfikować i rozwiązywać wspólne problemy. Czy wiecie w jakiej fazie znajduje się właśnie wasze małżeństwo?
Etap pierwszy: Namiętność
To tak zwany etap „miesiąca miodowego”, kiedy to zaangażowanie gwarantują nam romantyczne uniesienia, dobry seks i intensywne przyciąganie. Z perspektywy czasu ten etap wydaje się często zbyt krótki. Taka „wiosna” małżeństwa trwa zazwyczaj około dwóch lat, ale istnieją pary, którym udaje się utrzymać tę fazę dużo dłużej. Etap namiętności jest etapem bardzo fizycznym, potrzebnym zwłaszcza z punktu widzenia przedłużaniu gatunku… Ale to tutaj również zaczyna się rodzić zaufanie, szacunek i emocjonalna bliskość, która będzie z czasem stanowić trwały fundament związku.
Etap drugi: Uświadamianie
Miesiąc miodowy się kończy, zaczynamy nieco bardziej „trzeźwym” okiem patrzeć na naszego ukochanego. Uświadamiamy sobie również, że o to ślubowaliśmy mu właśnie miłość po grób… To teraz, jak nigdy wcześniej, dochodzi do ciebie, że twój małżonek jest nie tylko „normalnym” człowiekiem, ale również zdarza mu się nie załadować zmywarki, mimo że naczynia wypadają już ze zlewu… Rozczarowanie i wczesne konflikty rysują się na horyzoncie. To etap nieunikniony.
Etap trzeci: Bunt
Tęsknisz za swoimi przyjaciółmi? Twojemu partnerowi zaczyna brakować jego ukochanych zabawek? Chce podróżować? Co drugi dzień wyrwać się z chłopakami na siłownię, co jakiś czas na mecz? Chciałabyś się nagle nieco bardziej skupić na swojej karierze?
Nawet pary, które z powodzeniem przeszły przez etap „uświadamiania” i położyły fundamenty szczęśliwego, pełnego szacunku życia ze sobą, czasem zmagają się z sytuacją walki o to, czyje ważniejsze, czyje na wierzchu. Własny interes zaczyna być ważniejszy niż interesy wspólne, małżeńskie. Miłość pośród walki o władzę nie jest prostą sprawą. Oboje wierzycie, że macie rację, więc oczywiście myli się wasz partner. Eksperci twierdzą, że te wszystkie „dramaty” na tym etapie małżeństwa są nieuniknione i bywają niebezpieczne dla związku. Z buntu rodzi się gniew i frustracja, które mogą pociągnąć za sobą „zbuntowane” działania, takie jak niewierność, rozrzutność, nagłe, niespodziewane zawodowe decyzje (np. przeprowadzka do innego miasta, do filii firmy). Każda z nich może oznaczać katastrofę dla małżeństwa.
Etap czwarty: Współpraca
Jesteście już ze sobą kilka lat. Nieuchronnie sprawy między wami i wokół wspólnego życia stają się coraz bardziej skomplikowane. Obowiązki domowe i zawodowe, osobiste zobowiązania, dzieci… Na etapie współpracy, małżeństwo nabiera trochę charakteru mikroprzedsiębiorstwa. Gdyby odsunąć na chwilę całą tę miłość zostaną nam przecież głównie hipoteki do spłacenia, inwestycje, logistyka i całe to zarządzanie.
Etap piąty: Pojednanie/Zjednoczenie
Jeżeli macie dzieci, etap współpracy potrwa od 10 do 20 lat, a potem nagle się kończy. Twoje rodzicielskie zobowiązania znikną, finanse ustabilizują się, kredyty już tak nie ciążą. Co teraz? To jest to właśnie czas, aby docenić się i odnaleźć nawzajem ponownie, osiągnąć spokój, pełne szczęście, czasem wybaczyć.
Brzmi wspaniale, ale taki ideał jest często trudny do osiągnięcia. Żar namiętności trzeba przecież podsycać przez wszystkie poprzednie etapy związku. A role i oczekiwania wobec siebie trzeba będzie teraz ponownie zdefiniować.
Etap szósty: Wybuch
Utrata pracy, poważne problemy zdrowotne, zmiana miejsca zamieszkania, kłopoty finansowe, choroba lub śmierć rodzica, wszystko, co prędzej czy później nas spotka, główne wydarzenia życiowe zdają się teraz piętrzyć. W fazie wybuchu, albo ty, albo twój małżonek, albo oboje naraz macie do czynienia z poważnymi,
„życiowo wstrząsającymi” wydarzeniami, które zaważą na waszej codzienności, a może i na waszej relacji. Jest to jedyny etap małżeństwa, który może nastąpić w dowolnym jego momencie, ale najczęściej zdarza się między 40 a 50 rokiem życia.
W obliczu osobistego kryzysu twoje małżeństwo może być źródłem pociechy lub frustracji i samotności.
Etap siódmy: Zakończenie
To nie przypadek, że wiele małżeństw właściwie pod koniec wspólnego życia osiąga tę fazę związkowego spełnienia, spokoju i szczęścia. Eksperci twierdzą, że wynika to z doskonałej znajomości siebie, swoich ograniczeń i potrzeb, z wypracowanej latami umiejętności tolerowania swoich nawyków, dziwactw i lęków.
Ale jest coś jeszcze. Jednym z warunków bycia szczęśliwym w związku pod koniec życia jest ten, by nie zatracić do końca w sobie tego młodego, zakochanego chłopaka. Ani ducha tej młodej dziewczyny, bez względu na to, ile zmarszczek mamy teraz wokół oczu. Prawdziwym sekretem jest to, jak niektórym parom z kilkudziesięcioletnim stażem udaje się utrzymać tę młodzieńczą miłość do życia, śmiechu, natury i siebie nawzajem.
Żyjcie teraźniejszością, a nie przeszłością. Obojętnie na jakim etapie znajduje się wasze małżeństwo.
Źródło: readersdigest.com.ca