Go to content

„Dzięki tobie znów czuję się sobą”. Fryzjerka uratowała włosy (i życie) dziewczyny chorej na depresję

Fot. Print Screen Facebook/Keyley Olsson

Ta historia jest przykładem na to, że drobne gesty mają wielką moc i mogą uratować czyjeś życie. Nagrodą za okazanie serca drugiemu człowiekowi jest uśmiech. A już szczególnie cieszy ten, który pojawia się u kogoś, kto od lat cierpi na depresję. Przekonała się o tym pewna fryzjerka ze Stanów Zjednoczonych. Nawet nie spodziewała się, jakie konsekwencje będzie miała odmowa nastolatce, która poprosiła ją, żeby ścięła jej włosy.

Depresja przejawia się na wiele sposobów. Dla wielu nawet najprostsze czynności, takie jak uczesanie włosów, stają się niemożliwe do wykonania. Tak było w przypadku 16-latki, która cierpi na ciężką depresję. Dziewczyna przyszła do salonu fryzjerskiego z prośbą o ogolenie jej na łyso. Wracała do szkoły po dłuższej nieobecności i wiedziała, że będą robione zdjęcia. A ona nie chciała pozować ze skołtunionymi włosami, których nie czesała od dłuższego czasu.

20-letnia fryzjerka, Kayley Olsson, odmówiła. Przez 13 godzin wraz z koleżanką rozplątywały kołtuny. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Historią postanowiła podzielić się na swoim koncie na Facebooku, gdzie napisała mocne słowa:

„Tak często bagatelizujemy zdrowie psychiczne. Na depresję mogą cierpieć ludzie z całego świata, i starsi, i młodsi. Rodzice, powinniście mieć się na baczności! Nie mówcie swoim pociechom, by wzięły się w garść, kiedy ewidentnie nie mogą tego zrobić. Nie odtrącajcie ich. Dziecko NIGDY nie powinno czuć się tak źle, żeby nawet nie chciało rozczesać swoich włosów.

Po wielu godzinach pracy udało nam się przywrócić tej dziewczynie uśmiech na pięknej twarzy. Pomogliśmy jej ponownie poczuć się wartościową osobą.”

Najpiękniejszą dla niej nagrodą za trud była reakcja nastolatki, która powiedziała do niej, że: „uśmiechnę się dziś, pozując do zdjęć. Dzięki tobie znów czuję się sobą”.

Gest fryzjerki poruszył tysiące ludzi, którzy w komentarzach zostawiają wiele ciepłych słów pod jej adresem. „Jesteś cudowna”, „Jesteś aniołem, który został zesłany na ziemię” – piszą.

Warto dzielić się takimi historiami. Przywracają wiarę w ludzkie dobro i bezinteresowność, która może odmienić życie człowieka. Dlatego nie bójmy się małych gestów w stosunku do innych.

Być może dzięki nim czyjeś życie nabierze sensu.


 

Źródło: facebook