Go to content

Dlaczego niektórym kobietom nie zdarzają się infekcje intymne?

Fot. materiały prasowe

Infekcje intymne to częste schorzenia kobiece, ale co piątej z nas udaje się przed nimi uchronić. Jak one to robią? Znają, i co równie ważne, stosują podstawowe zasady higieny intymnej. Wsłuchują się w swój organizm i w porę reagują na sygnały ostrzegawcze. A w razie konieczności, stosują preparaty z pro- i prebiotykami, które pomagają uchronić się przed zapaleniem lub grzybicą pochwy.

Oto, co radzi ekspert, dr Magdalena Heltman, ginekolog położnik, endokrynolog z Kielc.

Wszystko zaczyna się od higieny

Jakie są najczęstsze błędy popełniane przed kobiety, które zwiększają ryzyko infekcji intymnych? Zdaniem doktor Heltman do infekcji najczęściej dochodzi przez nieodpowiednią higienę intymną. W okolicy kobiecych narządów płciowych panuje specyficzna flora fizjologiczna. Znajdują się tam miliony bakterii, wśród których przeważają te dobre – pałeczki kwasu mlekowego, które zapewniają odpowiednie pH w pochwie. Szkodliwe jest zarówno za rzadkie, jak i zbyt częste podmywanie się. Na co dzień zaleca się mycie dwa razy dziennie. Jeśli myjemy się 4-5 razy dziennie wypłukujemy dobre bakterie. Szkodliwe jest także stosowanie nieodpowiednich środków do higieny intymnej, o niewłaściwym pH. Zwykłe mydła i żele pod prysznic mają zasadowe pH, które zaburzają równowagę flory bakteryjnej pochwy. Dlatego najlepsze są preparaty o kwaśnym pH (poniżej 4,5), pozbawione konserwantów, parabenów i sztucznych barwników.

Panie, które lubią używać pięknie pachnących, pieniących się płynów, zapominają, że takie kosmetyki często uczulają!

Równowagę ekosystemu okolicy pochwy może także zaburzać całkowita depilacja, gdyż włosy łonowe stanowią naturalną barierę ochronną. Szkodzi noszenie obcisłej bielizny (stringi) oraz obcisłych, nieprzewiewnych spodni uszytych z nienaturalnych włókien. Należy pamiętać, że zbyt ciasne spodnie mogą powodować ucisk i zaburzenia krążenia w okolicach intymnych.

Na infekcje intymne skarżą się także kobiety, które często zmieniają partnerów seksualnych i nie używają prezerwatyw.

Grupy szczególnego ryzyka

W jakich warunkach nasila się skłonność do zakażeń bakteryjnych lub grzybiczych pochwy?

Doktor Magdalena Heltman w trakcie codziennej praktyki lekarskiej obserwuje, że częściej chorują panie, u których występują inne choroby, w tym przewlekłe choroby ogólnoustrojowe, jak cukrzyca oraz panie, które stosują antybiotykoterapię. Cukrzyca sprzyja infekcjom intymnym, zwłaszcza, gdy jest źle prowadzona, niekontrolowana, kiedy dochodzi do wzrostów poziomu glukozy we krwi. Natomiast antybiotykoterapia wyjaławia ekosystem pochwy, zaburza równowagę mikrobiologiczną, toruje drogę do szybkiego rozwoju flory patogennej, grzybów z rodzaju Candida. Uważać powinny panie, które mają bezpośredni kontakt z patogenami: chodzące na basen, salarium, korzystające z sauny lub odwiedzające miejsca typu spa. U kobiet aktywnych częściej dochodzi do mechanicznego uszkodzenia nabłonka, przez co bakterie szybciej wnikają w głąb śluzówki. Zdaniem pani doktor infekcjom sprzyja także zmiana klimatu lub typowej flory bakteryjnej w otoczeniu, co dzieje, kiedy jedziemy na wakacje w dalekie zakątki świata. Kobiecy organizm szybciej „łapie” infekcje także w sytuacjach, gdy jesteśmy zestresowane.

Ryzyko dolegliwości związanych z zapaleniem lub grzybicą pochwy nasila się w trakcie menopauzy, gdyż w tym czasie dochodzi do spadku poziomu estrogenów zapewniających właściwy stan błony śluzowej pochwy,  grubość jej ścian, jak i odpowiednią wilgotność. Suchość, cienka błona śluzowa pochwy i sromu zwiększa podatność na mikrourazy. Na koniec doktor Heltman zwraca uwagę na kobiety w ciąży, które szczególnie narażone są na wahania hormonalne, szczególnie estrogenów, przez co kwaśny odczyn w pochwie zmienia się w zasadowy, a to z kolei sprzyja infekcjom intymnym.

Uwaga na irygacje

Czy irygacje mogą wpływać na infekcje okolic intymnych? W jakich sytuacjach irygacje są wskazane, a kiedy powinniśmy ich unikać? Zdaniem pani doktor irygacje powinno się stosować tylko ze wskazań lekarskich. Lekarz zaleca taki zabieg w przypadku obfitych upławów, przy dużym zakażeniu oraz po operacjach ginekologicznych. Doktor Heltman uczula, by wykonując irygację zachować zasady aseptyki i antyseptyki.

Pomoc z apteki

Istnieją sytuacje, kiedy kobieta infekcje intymne próbuje leczyć samodzielnie, gdy jest poza domem lub gdy nie ma możliwości konsultacji z lekarzem. Wówczas może sięgnąć po środki bez recepty. W aptece dostępne są preparaty przywracające prawidłowe pH w pochwie, a także zioła działające przeciwzapalnie (kora dębu) i kwas hialuronowy. Bez recepty możesz kupić wyroby medyczne: Multi-Gyn ActiGel i Multi-Gyn FloraPlus.

Żel dopochwowy Multi-Gyn ActiGel 50 ml stosuje się w zapobieganiu i leczeniu dolegliwości intymnych pochodzenia bakteryjnego.  Żel przynosi natychmiastową ulgę już po pierwszym zastosowaniu. Aplikacja małej ilości delikatnego żelu przy pomocy wygodnego aplikatora jest bardzo łatwa i higieniczna. Stosowanie żelu w dolegliwościach intymnych pochodzenia bakteryjnego trwa tylko 5 dni i nie niesie ze sobą ryzyka lekooporności. Co bardzo ważne –  Multi-Gyn ActiGel może być stosowany również profilaktycznie. Cena ok. 45 zł za opakowanie.

Natomiast w leczeniu dolegliwości pochwowych wywołanych drożdżakami sprawdza się Żel dopochwowy Multi-Gyn FloraPlusPrzynosi ulgę już po pierwszym zastosowaniu. Redukuje takie dolegliwości, jak: swędzenie i pieczenie pochwy, ból, upławy. Żel dostępny jest w postaci 5 małych aplikatorów, co zapewnia pełen komfort stosowania. Cena ok. 45 zł za opakowanie.

Uwaga!
Jeśli nie zauważysz poprawy po kilku dniach, koniecznie zgłoś się do lekarza!


Artykuł powstał we współpracy z Multi-Gyn