Wakacje tuż, tuż. Już od miesiąca cieszysz się na samą myśl o wyjeździe z rodzinką. Jak każdy z nas masz za sobą trudny rok i marzysz o zasłużonym, błogim relaksie na łonie natury. Oczami wyobraźni widzisz dzieciaki biegające beztrosko po lesie i siebie wylegującą się nad jeziorem. Brzmi jak bajka, ale… niestety musisz wiedzieć, że czyhać tam może na was prawdziwe niebezpieczeństwo – kleszcze. Te małe pajęczaki często oznaczają duże kłopoty. Nie pozwól zepsuć im urlopu! Przeczytaj, co możesz zrobić, żeby ochronić siebie i swoją rodzinę.
Gdzie możesz spotkać kleszcze?
Prawda jest taka, że nie tylko na wakacjach. Niestety, kleszcze są w miejscach, o których byś nawet nie pomyślała – czyhają oczywiście w lesie i na łące, ale w poszukiwaniu swoich ofiar przybywają także do miast. Szczególnie lubią parki liściaste i wysokie trawy. Jednym słowem – są niemal wszędzie. Najbardziej aktywne są od maja do początku sierpnia oraz we wrześniu. Czy wiesz, że mogą wędrować po ciele nawet godzinę, szukając ciepłych i wilgotnych miejsc? A gdy już takie sobie znajdą, to zadamawiają się pod naszymi pachami, w zgięciach kolanowych lub łokciowych, w pępku, między palcami czy w okolicach intymnych. Brzmi strasznie, prawda? Poczekaj, bo to dopiero początek…
Jakie choroby wywołują kleszcze?
Na pewno słyszałaś, że kleszcze mogą wywołać kleszczowe zapalenie mózgu lub boreliozę. Wiesz o tym z telewizji, radia czy ulotki, którą widziałaś będąc ostatnio z dzieckiem u pediatry. Ale czy zastanawiałaś się kiedyś, co choroba odkleszczowa oznaczałaby dla Ciebie i Twoich bliskich? Kleszczowe zapalenie mózgu jest chorobą wirusową, którą możemy złapać od zakażonego kleszcza. W pierwszej fazie wirus namnaża się w skórze i okolicznych węzłach chłonnych, a następnie trafia do krwi. Gdy tak krąży w naszym organizmie, my możemy odczuwać: gorączkę, bóle głowy, mięśni i stawów. Na szczęście u większości osób ich własny układ odpornościowy jest w stanie poradzić sobie z wirusem. Natomiast jeśli ktoś nie ma tyle szczęścia, to po kilku dniach (pozornego tylko zdrowienia) rozwija się druga faza choroby – neurologiczna. Najcięższym powikłaniem po kleszczowym zapaleniu mózgu jest porażenie mięśni oddechowych.
Niestety, nie ma leku na kleszczowe zapalenie mózgu . Stosuje się środki łagodzące objawy –przeciwbólowe, przeciwzapalne i zmniejszające ciśnienie wewnątrzczaszkowe. Samo leczenie trwa długo. Chorzy leżą wiele dni w szpitalu na oddziałach intensywnej terapii. Około 2 proc. przypadków kleszczowego zapalenia mózgu kończy się zgonem chorego. Oczywiście, większość chorych zdrowieje, ale nawet u 58 proc. takich pacjentów mogą wystąpić powikłania (np. porażenia nerwów i niedowłady).
Jak się chronić przed odkleszczowymi chorobami?
Poniżej kilka „tipów” dla Ciebie, mówiących o tym, jak chronić się przed ukłuciem kleszcza:
- Chodząc po lesie noś ubranie zakrywające całe ciało.
- Wybieraj jasne kolory ubrań, które ułatwią Ci dostrzeżenie kleszcza.
- Stosuj środki odstraszające kleszcze (zapytaj o nie w aptece).
- Po pobycie na terenach zielonych dokładnie obejrzyj swoje ciało i ciała swoich dzieci.
- Zaszczep się przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu.
Zaszczepisz się?
Szczepienie to najskuteczniejsza metoda profilaktyki kleszczowego zapalenia mózgu. Niestety w Polsce szczepi się zaledwie 1 proc. populacji. Tymczasem liczba zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu od lat rośnie… Zła wiadomość jest taka, że w Polsce nie refunduje się tych szczepień, ale jest i dobra – cena szczepionki nie jest wysoka, za to jej skuteczność – bardzo. Szczepienie podstawowe składa się z trzech dawek szczepionki. Dawki przypominające podaje się co 3 lub 5 lat, w zależności od wieku osoby szczepionej i rodzaju szczepionki. Dzieci można szczepić od ukończenia pierwszego roku życia. Pełny pakiet szczepień znajdziesz w Medicover, zerknij tutaj i ciesz się bezpieczną wiosną.
PS. Udanego i bezpiecznego wypoczynku nam wszystkim!