Go to content

4 sposoby na suchy kaszel

Fot. iStock / alashi

Ekhem, ekhem… Suchy kaszel, czyli najgorsza zmora małego człowieka. Zazwyczaj pojawia się bez wyraźnej przyczyny – przynajmniej na pierwszy rzut oka i wcale nie zamierza szybko zniknąć.

Jeśli więc dziecko wydaje się być zdrowe, i na próżno szukać złowrogich przyczyn, zazwyczaj okazuje się, że wystarczy kilka naturalnych sposobów, żeby maluchowi ulżyć w tej dolegliwości.

A dlaczego jest taki paskudny, skoro czasem nic strasznego się za nim nie kryje?

Po pierwsze bardzo drażni, co prowokuje dalszy kaszel – i tak w kółko. Po drugie nie pozwala się wyspać, ani porządnie pobawić. Na szczęście na wszystko znajdzie się sposób, nawet gdy pediatra odeśle cię z kwitkiem: „nic mu nie jest, proszę zaczekać parę dni”.

1. Nawilżanie powietrza

Szczególnie teraz, w sezonie grzewczym, to kluczowa i główna broń do walki z pokasływaniem dzieci. Wysuszone powietrze o wysokiej temperaturze często okazuje się być przyczyną suchego kaszlu, a gdy ten towarzyszy występującej chorobie – brak odpowiedniego nawilżenia pogarsza sytuację i nasila uporczywy kaszel.

2. Wietrzenie pomieszczenia

To drugi banał, o którym zapominamy albo w przypływie „troski” staramy się unikać. No bo przecież chore dziecko i tak okna otwierać? Nic bardziej mylnego. Malucha zabieramy do innego pomieszczenia i solidnie wietrzymy pokój kilka razy dziennie. Po pierwsze wskazana jest niższa temperatura otoczenia, po drugie nie kisimy się kolokwialnie mówiąc w mieszkaniach.

3. Inhalacje z soli fizjologicznej

 

iStock-487947782

Prosty i bardzo dobry sposób na wiele dolegliwości górnych i dolnych dróg oddechowych. Kiedy rodzi się maluch warto zaopatrzyć się w nebulizator i sól fizjologiczną w ampułkach (2 lub 5 ml). Na pewno się nie zmarnuje. Krótka inhalacja z czystej soli pomaga nawilżyć podrażnione drogi oddechowe i gardło, rozrzedzić zalegającą wydzielinę. Doskonale sprawdza się nawet przy zwykłym katarze, szczególnie, gdy malec nie potrafi jeszcze sam „wydmuchać” noska. Mgiełka jest delikatna i prawie niewyczuwalna, z pewnością pomoże wielu rodzicom opanować drobne infekcje czy ataki kaszlu.

4. Syrop

Nie unikajcie syropów za wszelką cenę, szczególnie, gdy w grę wchodzi zdrowie malucha i jego komfortowo przespana noc.

Jeśli szukamy syropu dla dziecka najlepiej postawić na sprawdzone rozwiązania – i nie obawiać się zbyt agresywnego działania czy sztucznego składu specyfiku. W chwili obecnej drugą młodość przeżywa porost islandzki – co rusz widzimy w aptekach i sklepach specyfiki, syropy i tabletki czy pastylki dla dorosłych. Jest też dobra wiadomość, ta wyjątkowa roślina – a raczej suplementy i leki z niej wytwarzane, są również dostępne dla najmłodszych.

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Bobolen porost islandzki, syrop na kaszel,  zawiera w swoim składzie ekstrakt z porostu islandzkiego, koncentrat soku z malin, koncentrat soku z aronii oraz cynk. Dzięki zawartości tych składników wykazuje skuteczne działanie w zakresie leczenia suchego, drażniącego kaszlu, bólu garda oraz chrypki powodowanej m.in. obciążeniem strun głosowych.

Zawarte w poroście islandzkim substancje śluzowe powlekają błonę śluzową jamy ustnej i gardła, dzięki czemu bardzo skutecznie łagodzą podrażnienia wywołane suchym powietrzem czy suchym drażniącym kaszlem. Bobolen wspomaga również regenerację śluzówki oraz łagodzą ilość odruchów kaszlowych i umożliwiają redukcję stanu zapalnego.

Ekstrakty z soku z malin i aronii oraz cynk wspierają proces leczenia oraz wzmacniają naturalną odporność organizmu.

Syrop ma przyjemny, malinowy smak, a jego skład umożliwia skuteczne i bezpieczne działanie już u dzieci powyżej pierwszego roku życia. Co więcej, Bobolen porost islandzki syrop na kaszel jest lekiem uniwersalnym, ponieważ mogą stosować go także dorośli oraz osoby starsze.


Wpis postał we współpracy z marką POLSKI LEK