Myśląc o diecie, zdrowym odżywianiu się i zrzucaniu zbędnych kilogramów, nasze myśli automatycznie wędrują w stronę liczenia kalorii, rezygnacji z ulubionych produktów i wyrzeczeń. Tymczasem okazuje się, że nie tędy droga, a prawda leży zupełnie gdzie indziej. Ważniejsze od tego, co i ile jemy, są nasze nawyki i relacja jaką mamy z jedzeniem właśnie. Jak zbudować zdrowy związek z tym, co ląduje na naszym talerzu i jakie zachowania są charakterystyczne dla tych, którzy nie mają z tym problemu?
Świadomie i z uwagą
Rozsądnie, świadomie i uważnie – tak powinno się podchodzić do jedzenia, począwszy od jego zakupu, poprzez gotowanie, aż po konsumpcję. Osoby, które zbudowały zdrową relację z jedzeniem dbają o to, co ląduje na ich talerzu, wybierają dobre jakościowo produkty, bogate w składniki odżywcze i zbawienne dla zdrowia, jedzą w spokoju i ze smakiem delektując się potrawami. Na chipsy pochłonięte bezmyślnie w trakcie oglądania serialu albo na batonik zjedzony zamiast drugiego śniadania nie ma tutaj (niestety) miejsca.
Częściej, ale mniej
Zdrowa relacja z jedzeniem nie polega na głodzeniu się w oczekiwaniu na kolejny posiłek i nerwowym liczeniu godzin od śniadania do obiadu. Takie zachowanie wpływa negatywnie na metabolizm, poziom cukru we krwi, naszą koncentrację, cierpliwość i dobry humor. Przekąska to nic złego, pod warunkiem, że sięgniesz po owoce, sałatki, orzechy czy jogurt naturalny, a nie wafelki, landrynki i czekoladki. Trzy główne posiłki i dwie przekąski to idealny zestaw na cały dzień, który nie dopuści do ssania w żołądku i nagłego napadu na zawartość lodówki po powrocie do domu.
Śniadanie to podstawa
Wszyscy w kółko powtarzają to do znudzenia, więc coś w tym być musi. Osoby, które mają zdrową relację z jedzeniem, nie omijają pierwszego posiłku w ciągu dnia – pewnie dlatego, że wiedzą, iż śniadanie nie tylko dostarcza nam energii na start, ale też chroni przed złymi wyborami w późniejszych godzinach. Jeśli wyjdziesz z domu najedzona nie dopadnie cię nagły głód i pokusa zjedzenia byle czego na szybko.
Złe porównania
Możesz oglądać się na innych jedynie w dwóch przypadkach: gdy ulicą mijasz super przystojniaka albo gdy szukasz inspiracji i motywacji. Nieustanne porównywanie się z kimś i wyszukiwanie w sobie wad nie przyniesie nic dobrego. Każdy z nas jest inny także i ze względu na gust i zachowania kulinarne, nie ma złotego środka, który zadziała na każdego. Zamiast bezmyślnego naśladowania koleżanki i wpadania w pułapkę diety cud, lepiej posłuchaj samej siebie i potrzeb własnego organizmu.
Bez ograniczeń
„Od jutra nie jem chleba i makaronów”, „rzucam słodycze, zamiast nich będę chrupać marchewkę”. Znasz to? To zupełnie bez sensu! Zdrowe odżywianie nie polega na ograniczaniu i rezygnowaniu z określonych produktów, ale na odpowiednim zbilansowaniu diety i mądrych, przemyślanych wyborach. Ponadto badania pokazują, że wystarczy mały kęs ulubionego smakołyku, by poczuć satysfakcję, więc zamiast katować się zakazami, ustalmy rozsądne granice i od czasu do czasu pozwólmy sobie na małe grzeszki.
Bez wyrzutów sumienia
Zjadłaś tort, chociaż postanowiłaś ograniczyć słodycze? Twój mężczyzna zrobił tak pyszny obiad, że nie oparłaś się dodatkowej porcji? Zaszalałaś przy suto zastawionym świątecznym stole? Powiedz sobie: „trudno, stało się” i żyj dalej bez wyrzutów sumienia. Jeden cheat meal, a nawet cheat day raz na jakiś czas nie zrujnują twoich starań, a nawet mogą być motywacją do trzymania się swoich postanowień na co dzień. Jesteśmy tylko ludźmi, szkoda życia i nerwów na rozpamiętywanie tego, co już do brzucha trafiło i dawno zostało strawione.
Zdrowie w zasięgu wzroku
Jeśli zależy ci na prawidłowym odżywianiu się trzymaj zdrowe produkty w zasięgu wzroku. Zamiast miseczki z cukierkami postaw na stole owoce i bakalie, a szafki kuchenne wypełnij dobrymi produktami. Nie kupuj słodkości, jeśli nie chcesz ich jeść – nie masz, nie zjesz, proste!
Dieta cud nie istnieje
Można schudnąć 10 kilogramów w trzy tygodnie, zyskać płaski brzuch w miesiąc albo stracić dwa rozmiary w kilkanaście dni, ale to prosta droga do efektu jo-jo i powrotu do starych problemów. Wycięta z kolorowej gazety dieta albo super patent znajomej na odchudzanie, to tylko pozornie dobry pomysł z krótkoterminowymi efektami. Nie ma diety cud, która zadziała zawsze i na każdego – gdyby tak było wszystkie byłybyśmy piękne i szczupłe niczym top modelki.
Liczenie kalorii? Nie, dziękuję!
Kaloria kalorii nierówna. No bo jak porównać te zjedzone wraz z pączkiem z tymi, które pochodzą np. z owoców czy warzyw? Przeliczanie każdego spożytego kęsa na kalorie może poprawi twoje zdolności matematyczne, ale też doprowadzi do niezdrowej obsesji. Zamiast skupiać się na cyferkach, lepiej zwrócić uwagę na jakość i właściwości wybieranych produktów.
Klątwa pustego talerza
Od dzieciństwa wmawia się nam, że musimy zostawić pusty talerz i zjeść wszystko, ale to błąd! Nasz mózg potrzebuje około 20 minut zanim otrzyma sygnał o pełnym żołądku, więc nie ma co się spieszyć i jeść na wyścigi. Ci, którzy nie mają problemów w relacjach z jedzeniem, kończą swój posiłek zanim najedzą się do syta. Nie bójmy się zatem – wbrew babciom i mamom – zostawić tego nieszczęsnego ziemniaka lub niedojedzoną kanapkę i słuchajmy tego, co mówi nasze ciało.
Źródło: bustle.com