Go to content

Śmierć rodzica zmienia nas na zawsze

Zorkownia powstała z czysto egoistycznych pobudek. Bardzo chciałam przychodzić do hospicjum, ale nie dawałam sobie rady z emocjami.
Fot. Unsplash / Peter Miranda / CC0 Public Domain

Śmierć rodzica jest jednym z najbardziej emocjonalnych i uniwersalnych doświadczeń ludzkich. Prawdopodobnie każdy z nas będzie musiał się uporać z tą traumą pewnego dnia. Ale fakt, że wszyscy musimy przez to przejść, niczego nie ułatwia. Śmierć rodzica jest nie tylko traumatycznym przeżyciem, ale także momentem przełomowym, który zmienia nas pod względem biologicznym i psychicznym. Może również doprowadzić do choroby.

Wiele zależy od okoliczności, w których odchodzi bliska nam osoba. Jeśli mamy czas i świadomość, by się do tego przygotować, zazwyczaj udaje nam się zapewnić sobie odpowiednie wsparcie. Jeśli jednak śmierć nadchodzi niespodziewanie lub jest wynikiem ostrej, ciężkiej choroby, dorosłe dzieci mogą długo pozostać w fazie zaprzeczania lub gniewu, a nawet poważnych zaburzeń depresyjnych. Nieumiejętność akceptacji tego, co się stało, ciągłe wypieranie blokuje nas emocjonalnie i uniemożliwia proces gojenia emocjonalnych ran. I jest bardzo destrukcyjna.

Nie ma badania, które mogłoby uchwycić, jak bardzo bolesny i potężny jest ten żal. Mimo to istnieje szereg badań psychologicznych, które pokazują skalę straty. Wszystko, co wiemy do tej pory w dziedzinie neurologii upewnia nas w przekonaniu, że żałoba wywołuje fizyczne cierpienie. Na dłuższą metę smutek stawia całe ciało w niebezpieczeństwie. Istnieje związek między żalem po stracie rodzica a nadciśnieniem tętniczym, problemami z sercem, zaburzeniami odporności organizmu, a nawet nowotworami.

Jak radzić sobie w zdrowy sposób z żalem po stracie rodzica? Przede wszystkim, należy przestać „gdybać”, że mogliby zrobić więcej, by uratować bliską osobę. Tego rodzaju myśli, jeśli pozostaną bezpodstawne, zazwyczaj powodują poczucie niskiej wartości własnej, niską samooceny, wstyd, głęboki smutek i chęć potępienia samego siebie. Z tych emocji możemy wychodzić latami, bywa, że bezskutecznie.

Z drugiej strony są jeszcze ci, którym śmierć rodzica uniemożliwiła naprawienie rodzinnych relacji. Jeśli nosiliśmy się z żalem o to, jak nas traktowano, a odejście matki czy ojca oznacza brak możliwości pojednania, zbliżenia i uzyskania przeprosin, naturalną reakcją są gniew i wściekłość. W takiej sytuacji szukajmy profesjonalnej pomocy, może nawet terapii, która pozwoli nam „przepracować” żale z przeszłości. Tu przecież chodzi o nas samych, o nasze dalsze życie i jego komfort.

Śmierć rodzica zmienia nas jednak na zawsze. Uruchamia taką lawinę emocji, które zmuszają nas do zmiany sposobu postrzegania naszych relacji, naszego otoczenia, a nawet całego dotychczasowego życia, że nic już nigdy nie jest takie, jak dawniej. Wpisane w cykl życia, to doświadczenie może być najważniejszą lekcją, która nam się przytrafia.


Na podstawie: fatherly.com