Oficjalnie wszystko u ciebie świetnie, masz się wspaniale i nigdy nie mogło być lepiej. Na Facebooku i Instagramie zamieszczasz godne pozazdroszczenia zdjęcia, w opinii znajomych odnosisz same sukcesy, nawet parząc w lustro masz wrażenie, że twoje życie to jakaś bajka. Czy jednak aby na pewno?
Często to, co widać na zewnątrz ma się nijak do tego, co czujemy w środku. I choćbyś udawała, że jest inaczej, to są pewne oznaki, że jesteś mniej zadowolona ze swojego życia, niż oficjalnie twierdzisz. I nie ma w tym nic złego, pod warunkiem, że jesteś tego świadoma – dzięki temu będziesz mogła wprowadzić konieczne zmiany i udoskonalisz niektóre aspekty codzienności.
Wierzysz w to, że zawsze może być lepiej
Masz w głowie swoją „ja” idealną, do której nieustannie dążysz i która jest twoim największym krytykiem. Nawet, gdy osiągasz sukces, wierzysz w to, że zawsze mogło być lepiej, więcej, szybciej, albo z mniejszym wysiłkiem. Taka postawa powstrzymuje cię przed radością z tego, czego dokonałaś i zabiera całą satysfakcję z wykonanej pracy. A wymarzonego ideału pewnie nigdy nie osiągniesz, bo przecież w twojej głowie on zawsze jest o dwa kroki przed tobą.
Obsesyjnie analizujesz wszystkie swoje błędy
Starasz się nigdy nie popełniać dwa razy tego samego błędu. Choć uśmiechasz się i pozornie cieszysz ze swoich osiągnięć, w głowie masz całą listę minusów i spraw, które następnym razem musisz poprawić. Porażkę, niepowodzenie, pomyłkę, nawet tą niezależną od ciebie, traktujesz jako oznakę słabości, a na to nie możesz sobie pozwolić. Daj sobie prawo do popełniania błędów – one są równie istotne dla rozwoju, jak osiągane sukcesy!
Zanim coś zrobisz, myślisz o opiniach innych
Niby jesteś zadowolona z życia, szczęśliwa, a jednak zawsze zanim coś zrobisz, myślisz o tym, jak odbiorą to inni, co powiedzą, czy zaakceptują twoją decyzję. Od ich aprobaty zależy twoje samopoczucie i komfort psychiczny. Nie brzmi to zbyt swobodnie i optymistycznie i z pewnością nie wpływa na ciebie korzystnie. Posłuchaj samej siebie , podążaj za własnymi potrzebami i pragnieniami i nie staraj się zadowalać innych – nie warto tracić na to energii!
Twój plan na przyszłość jest zupełnie inny od tego, gdzie jesteś teraz
Kiedy myślisz o sobie za pięć lat, masz zupełnie inną pracę, mieszkanie, być może nawet partnera, sama też jesteś innym człowiekiem. Ale zaraz, zaraz, skoro teraz jesteś zadowolona i szczęśliwa to skąd takie plany na drastyczną odmianę? Nie chodzi o to, by za kilka lat być dokładnie w tym samym miejscu i nie rozwijać się, ale marzenia o zmianach w każdym aspekcie życia mogą być sygnałem, że coś jest nie w porządku.
Ciągle porównujesz się z innymi i podświadomie rywalizujesz
Prowadzisz w głowie prywatny ranking pt. „Ja kontra reszta świata”. Porównujesz się z osobami w swoim otoczeniu lub nawet z kimś, kogo znasz jedynie z widzenia czy social mediów. Rywalizujesz, przyznając obu stronom punkty w wymyślonych przez siebie kategoriach – lepsza praca, lepsze ciuchy, bardziej udany związek. Pamiętaj jednak, że to, co dla kogoś jest szczęściem, dla ciebie niekoniecznie oznaczać będzie radość i zadowolenie.
Skupiasz się na tym, co jeszcze musisz mieć
Większe mieszkania na pewno sprawi, że poczujesz się szczęśliwsza. Kolejny egzotyczny wyjazd pomoże ci zrelaksować się i odetchnąć. Nowszy samochód, kolejna para modnych butów, zegarek z limitowanej kolekcji. Jeszcze to, jeszcze tamto i będziesz mogła się cieszyć, odczujesz satysfakcję. W tym całym pędzie zapominasz o czerpaniu radości z tego, co już posiadasz i w jakim punkcie życia jesteś. Może lepiej zatrzymać się, rozejrzeć dookoła i zacząć doceniać, zamiast ciągle gonić za czymś nowym?
Jesteś poważna i wiecznie spięta
Liczą się zasady, wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, emocje trzeba trzymać na wody. Oto ty, Pani Poważna i Wiecznie Spięta. Odpuścić? Nigdy w życiu! I właśnie przez taką postawę nie jesteś w stanie poczuć pełnej radości i zadowolenia. Pozwól sobie na dzień bez reguł – śpij do południa, zapomnij o obowiązkach, zjedz cos niezdrowego, poszalej ze znajomymi. Świat się nie zawali, jeśli czasami zrobisz sobie przerwę i na pierwszym miejscu postawisz dobrą zabawę i zdrowy egoizm.