Jak dobrze byłoby przestać przejmować się tym, co myślą i mówią o nas inni. Jak wspaniale byłoby uwierzyć i zrozumieć, że jesteśmy w stanie pokierować swoim życiem sami, że nie potrzebujemy osądów i krytyki, która ma nas jedynie zaboleć, a nie pomóc dostrzec nowe możliwości, inne ścieżki. Gdyby tak od dziś, przestać się wstydzić przed innymi tego kim chcemy być i nie tłumaczyć się ze swoich decyzji i marzeń…
Dopóki nikogo nie ranisz, dopóki nie sprawiasz, że ktoś cierpi, masz obowiązek i prawo żyć tak, jak chcesz. Nie powinieneś też nigdy tłumaczyć się z:
1. Pracy, jaką podjąłeś
Jeśli masz na utrzymaniu rodzinę, ważne żebyś potrafił je zarobić w uczciwy sposób. Nie słuchaj rodziców, którzy wydymając usta w kpiącym geście pouczają swoje dorosłe dziecko, że „powinno” piąć się szybciej po szczeblach kariery, albo spróbować swoich sił w tak ambitnym projekcie jak syn ich znajomej. Na ile to tylko możliwe, rób to, co kochasz, co daje ci satysfakcję, nie zważając na oczekiwania innych. Oni już mieli swoją szansę, ich sprawa, czy ją wykorzystali, czy nie.
2. Twojej sytuacji materialnej
Czy masz na koncie 1000 zł, czy 100 000 zł, jesteś tak samo ważnym, wartościowym człowiekiem. Zdarzają się nam różne sytuacje, startujemy w życie z różnych pozycji, od nas tylko zależy, jak daleko zajdziemy i gdzie właściwie chcemy w tym życiu być. Nie czuj się zobowiązany wyjaśniać wszystkim wokół, że to, co materialne nie ma dla ciebie aż takiego znaczenia. I przeciwnie, jeśli jesteś fanem drogich gadżetów i stać cię na nie, nie zważaj na uwagi i opinie innych. Kupuj i bądź szczęśliwy.
3. Twojego gustu
To naprawdę tylko i wyłącznie twoja sprawa, jakiej muzyki słuchasz, na jakie filmy chodzisz do kina, co oglądasz w telewizji wieczorem. Każdy z nas jest inny, należy to szanować i akceptować. Jesteś taki, z jakiegoś powodu. Nie udawaj nikogo innego, tylko po to, by się komuś „przypodobać”, albo by gdzieś „pasować” Jesteś wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju i nikomu nic do tego, czy słuchasz przed snem Zenka Martyniuka, czy Elvisa Costello.
4. Twojej orientacji seksualnej
Jeśli czujesz się winny z powodu swojej seksualności i orientacji seksualnej, koniecznie skorzystaj z porady specjalisty, ale nigdy nikomu się ze swojej orientacji nie tłumacz. Nie pozwól nikomu sprawić, by tak osobiste kwestie były z tobą omawiane bez twojej zgody, wbrew tobie. Najważniejsze jest to, byś czuł się komfortowo we własnej skórze i miał dla siebie samego szacunek i miłość. Wszystko z tobą w porządku, naprawdę.
5. Twoich przekonań
To, co myślisz w kwestii religii, polityki, małżeństwa, aborcji – nawet jeśli budzi kontrowersje, jest twoją sprawą. Postępuj zgodnie ze swoim sumieniem i nie narzucaj swoich przekonań innym. Nie trać energii na przekonywanie ich do swoich racji – bądź w porządku wobec samego siebie, to wystarczy. O ile nie robisz nikomu krzywdy – to naprawdę twoja sprawa w co wierzysz i na kogo głosujesz.
6. Twojej miłości
Lub jej braku. Niektórzy ludzie chcą być „na bieżąco” z życiem innych. Kochają plotki, skandale, rozstania i powroty. Nie dawaj im wchodzić z butami w twoje życie, nie tłumacz się z kolejnych związków czy rozwodów. Nigdy nie tłumacz się z wyboru życiowego partnera, nawet jeśli to był zły wybór – to twoja sprawa i twoja lekcja, którą musisz od miłości odebrać, by w przyszłości postąpić mądrzej. A jeśli wybierasz bycie singlem – puszczaj mimo uszu złośliwe komentarze i pytania o to, kiedy „wreszcie zadzwonią weselne dzwony”. Śmiej się z tego.
7. Twojego życia
Bo jest ono zbyt krótkie, by tracić energię na zamartwianie się o to, co inni o tobie pomyślą. Jeśli jeszcze tego nie umiesz, musisz nauczyć się podejmować decyzje, które są korzystne przede wszystkim dla ciebie i najbliższej ci osoby.
Bądźmy szczęśliwi i pozwólmy być szczęśliwym innym.