Go to content

Przestań przepraszać, zacznij dziękować. Ta taktyka pozwoli ci być naprawdę szczęśliwą

fot. iStock

Czy myślałaś kiedykolwiek o tym, że swoją postawą wobec innych sama sprowadzasz na siebie nieszczęście? Że jeśli sama stawiasz się w pozycji osoby winnej, większość ludzi nie będzie zawracać sobie głowy sprawiedliwą oceną sytuacji, tylko zaakceptuje najprostsze rozwiązanie? Jeśli stale przepraszasz, dajesz do zrozumienia innym, że stale popełniasz błędy, za które powinnaś przepraszać. Przestań przepraszać, zacznij dziękować!

Odwróć tę sytuację, przede wszystkim najpierw u siebie, w swojej głowie. Podstawową sprawą jest zmiana twojego sposoby myślenia o sobie samej. Przestań przepraszać za to, że żyjesz. Zacznij okazywać wdzięczność, a reszta ułoży się sama. Jak to zrobić? To naprawdę proste, zobacz tylko”

Jeśli się spóźnisz, nie mów: „Przepraszam, nigdy nie udaje mi się dotrzeć na czas”. W ten sposób wysyłasz wszystkim negatywny komunikat o sobie samej. Wchodząc, powiedz: „Dziękuję, że na mnie zaczekaliście”. Pokażesz, że jesteś ważna, że może zatrzymało cię coś istotnego i nie mogłaś dotrzeć na czas, ale jednocześnie okażesz innym szacunek.  Przekaz różni się znacznie od poprzedniego.

Jeśli się wzruszysz, rozpłaczesz, nie wyskakuj natychmiast z „Przepraszam, jestem taka wrażliwa”… Podziękuj za akceptację twojej reakcji. Trzeba być odważnym, by okazywać emocje i trzeba mieć odwagę, by o nich mówić.

Jeśli popełnisz błąd, nie mów natychmiast „Przepraszam, znowu coś schrzaniłam”. Powiedz: „Dziękuję, że jesteś cierpliwy, gdy coś mi nie wychodzi”. Dasz drugiej osobie znać, że doceniasz jej starania, a jednocześnie pokażesz, że nie ma nic złego w popełnianiu błędów. Przecież to się zdarza każdemu, nie ma sensu wyolbrzymiać. Trzeba jedynie wyciągnąć z omyłki lekcję i iść dalej, do przodu.

Jeśli potrzebowałaś pomocy, nie przepraszaj za to, że o nią poprosiłaś. Każdy z nas ma takie momenty w życiu, kiedy wsparcie drugiej osoby okazuje się niezbędne. Nawet ci, którzy starają się radzić sobie sami ze wszystkim, miewają momenty słabości i zwątpienia. Zaakceptuj to i podziękuj za okazaną życzliwość.

Jeśli się komuś zwierzysz z ważnego problemu, nie przepraszaj za to, że „mówisz za dużo”. Podziękuj osobie, która cię wysłuchała za czas, który ci poświeciła. Sprawisz, że ona poczuje się ona doceniona, a twój problem nie zostanie zlekceważony. Poczujesz się ważna.

Nie przepraszaj nigdy za to „jaka jesteś”. Jesteś kimś wyjątkowym. Okazuj wdzięczność za całe dobro, które cię spotyka, ale przede wszystkim – naucz się je dostrzegać. Postawa wiecznej ofiary, przepraszającej, przepełnionej poczuciem winy nie sprawi, że poczujesz się szczęśliwa. Szczęście przychodzi wtedy, gdy wreszcie widzimy, ile już mamy, a nie czego nam jeszcze brakuje…