Go to content

Przede wszystkim nauczcie się siebie słuchać nawzajem. Tylko tak można zbudować zdrowy związek

Fot. iStock/iTref

Komunikacja w związku najważniejsza i wcale nie chodzi o to, co i jak powinniśmy mówić, ale przede wszystkim o nauczenie się słuchania.

Tak. Bardzo często nie słyszymy, co mówi do nas partner, to znaczy słyszmy, to co chcemy, a nie to, co on próbuje nam przekazać. Właśnie wtedy warto prowadzić rozmowę do skutku, aż zrozumiemy, co oboje mieliśmy na myśli. Nieporozumienia biorą się z braku umiejętności mądrego słuchania.

„Nie jestem teraz szczęśliwy”

On nie mówi, że nie jest w ogóle szczęśliwy w waszym związku, mówi o tym, co czuje tu i teraz, że pojawiły się problemy, które powinniście wspólnie omówić. Nie atakuj go, wysłuchaj, choć to, co ma do powiedzenia może być w pierwszym momencie dla ciebie bolesne.

„Nie rozumiem cię”

I nie ma niczego złego w tych słowach, jeśli za nimi idzie chęć porozmawiania, próba zrozumienia, bo on może tak czuć, podobnie jak ty. Możecie nie wiedzieć, o co chodzi, co się między wami dzieje, gdzie znajduje się zapalnik waszej frustracji i kłótni. Ważne, żeby umieć usiąść i wysłuchać siebie nawzajem.

„Potrzebuję trochę czasu”

Niezależnie od tego, czy twój partner potrzebuje godziny dla siebie, całego wieczoru, czy może przerwy w związku, wysłuchaj go. On ma taką potrzebę, nie próbuj mu udowadniać, że nie ma racji, że nie powinien ufać swoim emocjom. Wiesz, jak to jest z miłością? Jeśli ona naprawdę między wam istnieje, ta chwila, ten czas w samotności, niczego między wami nie zepsuje, nie zmieni. Trzeba po prostu to puścić, co bywa bolesne.

„Nigdy z tobą nie wygram”

Tak naprawdę wcale nie musi mu chodzić o walkę z tobą, ale bardziej o fakt, że ty nie słuchasz, że zacietrzewiasz się we własnych poglądach, myślach, przekonaniach i nie dopuszczasz to szczerej rozmowy.

Naprawdę chcesz z nim walczyć? Chcesz pokazać za wszelką cenę, że to ty masz rację? Porozmawiajcie ze sobą, powiedz, co cię wkurza, ale się nie atakujcie.

„Posłuchaj mnie”

On to mówi, bo naprawdę chce, żebyś go wysłuchała, a nie dlatego, że uważa, że to, co ty mówisz, nie ma dla niego znaczenia. Policz do dziesięciu, obiecaj sobie w duchu, że mu nie przerwiesz, kiedy będzie mówił, a później głośno powtórz, co zrozumiałaś z tego, co powiedział. Tłumaczcie sobie to tak długo, aż poczujecie, że zrozumieliście się nawzajem w 100%.