Teorię znamy chyba dość dobrze, ale czasem nie stosujemy jej w praktyce. Jesteśmy matkami ojcami, będąc jednocześnie małżonkami, pracownikami, przedsiębiorcami, ludźmi, którzy pragną spełnienia swoich ambicji. Nawet nie widzimy, kiedy zaczynamy popełniać błędy w wychowywaniu naszych dzieci.
Skoro jesteś rodzicem i pamiętasz czasy, kiedy ty też byłeś dzieckiem, chyba dobrze wiesz za czym tęsknisz lub co doceniasz w swoim dzieciństwie. Jeśli nie było ono szczególnie szczęśliwe, rozumiesz także, jakie aspekty relacji z rodzicami utrudniały waszą emocjonalną więź. Oto cztery błędy, których należy unikać, by jej nie osłabić:
1. Nie słuchasz
Dzieci dużo mówią, a szczególnie zadają wiele pytań. „Atakują cię” tysiącem pytań, tysiącem wątpliwości i setkami komentarzy w najbardziej nieodpowiednich chwilach. Chcą wiedzieć, eksperymentować, dzielić się z tobą i rozumieć wszystko, co się z nimi dzieje.
2. Karzesz i nie masz zaufania
Jest wielu rodziców, którzy utożsamiają słowo „rodzicielstwo” z „kara” i „zakaz”; z mocnym i sztywnym autorytaryzmem, takim, w którym każda reguła jest egzekwowana i każdy błąd jest karany. Powoduje to brak poczucia własnej wartości u dziecka, poczucie braku bezpieczeństwa i zerwanie więzi emocjonalnej z nim.
Jeśli karzemy, nie nauczamy. Jeśli ograniczysz się do mówienia dziecku wszystkiego, co robi źle, nigdy nie będzie wiedziało, jak zrobić coś dobrze Zamiast podpowiadać mu kroki i strategie doskonalenia, ograniczasz się do upokarzania go. To wywoła jedynie gniew, niechęć i brak poczucia bezpieczeństwa. Unikaj tego.
3. Porównujesz i oceniasz
Niewiele rzeczy może być bardziej niszczące w wychowywaniu niż porównywanie jednego dziecka do drugiego, próba ośmieszenia go, aby zrozumiało swoje ograniczone umiejętności, niepowodzenia lub brak inicjatywy. Takie słowa są bolesne i mogą wzbudzić wiele negatywnych uczuć, raz na zawsze zniszczyć poczucie wartości.
4. Krzyczysz
Prócz stosowania przemocy fizycznej nie ma „lepszego” sposobu na osłabienie więzi emocjonalnej z dzieckiem. Krzyk jest psychologiczną formą znęcania się nad dzieckiem, która całkowicie podważa jego osobowość dziecka, jego samoocenę, a także jego pewność siebie. Są rodzice, którzy nie potrafią inaczej zwrócić swojemu dziecku uwagi niż krzycząc. Tymczasem, podnoszenie głosu bez uzasadnionego powodu wywołuje u dzieci ciągły stres i niepokój. Nie wiedzą, czego się spodziewać i nie wiedzą, kiedy robią coś dobrego lub coś złego. Ciągłe okrzyki denerwują dzieci i wyrządzają im krzywdę, ponieważ nie ma tu miejsca na dialog, a jedynie na rozkazy i wymówki.
Na podstawie: exploringyourmind.com