Go to content

Nie jesteś tym, za kogo cię mają – czyli o tym, że zdanie innych nas nie definiuje

Nie jesteś tym, za kogo cię mają – czyli o tym, że zdanie innych nas nie definiuje
fot. pexels/pixabay

Gdy byłam dzieckiem, dorośli często pytali mnie: „A kim chcesz zostać, gdy będziesz duża?” Lista wymarzonych profesji była długa, jednak mało który zawód spotkał się z uznaniem dorosłych. Bo w życiu trzeba być kimś konkretnym, jakimś, a nie byle jakim. A wiadomo, dziecięce mrzonki nie są brane na poważnie.

I wciąż w takich kategoriach jesteśmy postrzegani. Wystawiani na ocenę innych codziennie udowadniamy, że jesteśmy kimś. Niezależnie co robimy i jak to robimy – zawsze sprawiamy JAKIEŚ wrażenie. Mamy szczęście, gdy trafiamy do grona osób dobrych i serdecznych w odbiorze.

A co, jeśli nie?

Większość z nas stanęła chociaż raz przed niesprawiedliwą opinią na swój temat. I to jest okej, bo nie mamy wpływu na to, co inni o nas pomyślą. Mamy zaś ogromny wpływ na to, co z tą oceną zrobimy i na ile jej pozwolimy.

Okej nie jest wtedy, gdy od opinii innych uzależniamy poczucie własnej wartości. Surowe opinie są demotywujące i odbierają pewność siebie. Jedno zdanie, mały gest i oceniające spojrzenie wystarczą, by stać się tym, za kogo mają nas inni. I wtedy pozwalamy, by nasze życie było definiowane przez etykiety, które nam przyklejono. Mówi się nam, że jesteśmy głupi lub inteligentni, odnieśliśmy sukces lub ponieśliśmy porażkę. Kiedy kolejny raz słyszymy, że „nie wolno nam” marzyć o większych rzeczach dla siebie, wkrótce nasze marzenia pryskają, jak bańka mydlana.

Musimy zapamiętać jedno. Zdanie innych na nasz temat nie definiuje tego, kim jesteśmy i jak powinniśmy żyć. Całą swoją wartość mamy w sobie, nie możemy jej więc uzależniać od opinii osób trzecich. To normalne, że nie każdy musi nas lubić. Nie każdy musi też popierać nasze decyzje, akceptować styl życia i wartości, którymi się w życiu kierujemy. Jednocześnie, nikt nigdy nie będzie w naszych butach, niezależnie od tego, jak bardzo by chciał i się starał.

Każdy z nas niesie ze sobą swoją historię – lęki, traumy, wewnętrzne walki i rozterki – to tylko strzępy tego, z czym na co dzień się mierzymy. To jest nasz wewnętrzny, intymny świat. Czy zatem na podstawie kilku zdań, jakiejś wpadki i niezręcznej sytuacji, można tak po prostu kogoś ocenić i przykleić łatkę nieudacznika, pozera, paniusi?

W dzisiejszych mediach społecznościowych wszyscy jesteśmy poddawani próbie: czy oceniasz i czy jesteś oceniana? Kilkusekundowe migawki, krótkie filmiki i wpisy ukazują zaledwie część, skrawek, wręcz okruszek naszego życia. Co więcej, to my sami decydujemy, co chcemy pokazać i w jakim świetle – czy zatem na tej podstawie ktokolwiek jest w stanie odczytać jakim człowiekiem jesteś naprawdę?

Na pozór niewinne słowa wypowiedziane w formie żartu rzuconego ot tak, niedbale, niosą ze sobą poważne konsekwencje. Nie każdy jest gotowy, by się zmierzyć z opinią na swój temat. Nie każdy rozumie, że nie jest tym, za kogo go mają.

W rzeczywistości życie na własnych warunkach oznacza popełnianie własnych błędów, które są nieuniknione i konieczne dla osobistego rozwoju. Musimy kroczyć własną ścieżką, ponieważ w ten sposób uczymy się i rozwijamy jako jednostki. Ważne, aby znaleźć swoją drogę, bez potrzeby udowadniania, że inni się mylą. Nie możemy pozwolić, aby opinie innych ludzi o nas decydowały o tym, kim jesteśmy, ponieważ ich opinia nie jest faktem.

Polecamy: 10 sposobów na to, by przestać ciągle wszystkich zadowalać. Pomyśl o sobie!

Jeśli wierzymy, że opinie innych decydują o tym, kim jesteśmy, mamy mniejsze szanse na autentyczne życie. Ostatecznie, największą tragedią jest podążanie śladami kogoś, dla kogo opinia o nas ma niewielkie znaczenie. Jedyną osobą, dla której musisz żyć, jesteś Ty sama. Jedyna opinia o Tobie, która się liczy, to Twoja własna. Jeśli jesteś zadowolona z tego, kim jesteś, zaakceptuj to. Jeśli jest coś, co Twoim zdaniem możesz poprawić lub zmienić, nie czekaj, aż ktoś inny wyrazi na to zgodę.
Doprowadzisz się do szaleństwa, próbując sprostać wymaganiom każdej osoby, z którą się zetkniesz.

Tylko osoby, które w pełni akceptują Cię taką, jaką jesteś, są największą wartością.

Jest też druga strona medalu, bardzo ważna. Głosi ona, że to, co komuś przeszkadza w nas, to zazwyczaj to samo uwiera tę osobę u siebie. Opinia innych nie jest o nas, jest opinią o nich samych.

Gabriela