Go to content

Narcyz działa w cyklach. W każdym kolejnym z sześciu etapów łamie cię bardziej

kobieta-trzyma-bukiet-kwiatów; narcyz
fot. Priscilla Du Preez / Unsplash

Ile razy słyszałaś słowo narcyz? Pewnie za każdym razem, gdy któraś z twoich koleżanek roztaje się z facetem i sama nie raz go użyłaś. Na pewno nie każdy z tych facetów był narcyzem. To poważny termin i poważna sprawa – kontakt z prawdziwym narcyzem może mieć trwałe, negatywne skutki.

Narcyzm to zaburzenie osobowości, w którym zaobserwować można rozdęte poczucie własnej wartości, głęboką potrzebę nadmiernej uwagi i podziwu przy jednoczesnym braku empatii. Narcyz wydaje się czarujący i kochający, co sprawia, że jego ofiara łatwo wpada w pułapkę. Narcyz pokazuje prawdziwą twarz dopiero gdy wie, że już ci na nim zależy. Wtedy wprowadza cię w sześć etapów cyklu, który powoduje coraz więcej szkód. Z każdym kolejnym cyklem więcej…

Etapy związku z narcyzem mogą naśladować jakiś rodzaj miłości, ale nią nie jest. Przynajmniej nie taka, na jaką zasługujesz. W każdym związku zawsze patrz na to, jak się czujesz i zadawaj sobie pytanie: czy osoba z którą jesteś sprawia, że kochasz siebie bardziej? Czy chcesz się z nią zestarzeć?

Etap 1: Bombardowanie miłością

Narcyz dokładnie wie, co chcesz usłyszeć. Sprawi, że poczujesz się wyjątkowo i że stracisz czujność. Sprawi, że chemia będzie intensywna, a Ty głęboko się zaangażujesz. Chce, abyś czuła, że powinnaś się go trzymać, ponieważ możesz już nigdy nie doświadczyć czegoś tak „wspaniałego”. Obsypie cię miłością i uczuciem. Obieca, że zawsze będzie z tobą. Manipuluje tobą, żebyś się  zakochała.

Etap 2: Wykorzystanie luki w „zabezpieczeniach”

fot. Vera Arsic/ Pexels

Narcyz sprawi, że będzie ci się wydawało, że ufa ci na tyle, aby podzielić się z tobą swoimi najgłębszymi, najmroczniejszymi sekretami. Robi to z trzech powodów. Po pierwsze, chce, abyś czuła się wyjątkowo, żebyś była jedyną, przed którą może się otworzyć. Po drugie, chce podzielić się łzawymi historią, abyś mu współczuła i usprawiedliwiała jego nadchodzące toksyczne zachowania. Chce, abyś przyjęła rolę opiekunki. Wreszcie, chce stworzyć warunki, abyś zaczęła dzielić się z nim swoimi najmroczniejszymi i najgłębszymi sekretami. To jest jego amunicja, której użyje przeciwko tobie, gdy sprawy nie pójdą po jego myśli.

Etap 3: Pokazywanie prawdziwej twarzy

Ten, któremu zaczęłaś ufać i zakochiwać się w nim, niespodziewanie, dosłownie znikąd zafunduje ci niezły dramat. Być może myślałaś, że wszystko idzie dobrze, ale on po prostu jest w stanie bardzo długo ciągnąć wstępne fazy tego toksycznego związku. I pewnego dnia eksploduje. Powody do jego agresji będą prozaiczne. Na przykład będzie się na ciebie złościć za to, że nie odpisujesz na SMS-y. Sprawi, że poczujesz się winna. Ukarze cię obojętnością i będzie dawkować krytykę. Im bardziej będziesz się opierać, tym bardziej on będzie cię gaslightningował Tak długo, aż się nie poddasz.

Etap 4: Odrzucanie

W końcu będzie się tobą nudzić. Jego potrzeba zewnętrznej walidacji będzie większa niż ta, którą możesz mu zapewnić, więc będzie sprawdzać, czy może gdzieś indziej trawa jest bardziej zielona. Nagle wszystkie obietnice kochania cię na zawsze i bycia jedyną wydadzą się puste. Poczujesz się załamana i zdezorientowana, zastanawiając się, kiedy i jak dokładnie wszystko poszło nie tak.

Etap 5: Powrót

Czasami, gdy narcyz po raz pierwszy cię odrzuca, robi to tylko po to, aby dać ci nauczkę. Chce, abyś wiedziała, jak łatwo może się ciebie pozbyć. A to oczywiście sprawia, że twoje poczucie własnej wartości szoruje po dnie. Prawie za każdym razem wraca. Wraca i opiera się na twoim nędznym już poczuciu własnej wartości i przywiązaniu do niego.  Chce, żebyś znała jego wielkoduszność, usłyszysz, że „wybacza ci”… A ty zaczynasz się bać, że cię porzuci, jeśli nie zrobisz tego, co on sobie życzy. Obiecuje zmianę i ucieka do etapu 1.

Etap końcowy: Rozpoczęcie od nowa

Kiedy w końcu zaprzesz się i odmówisz powrotu, przejdzie do następnej ofiary. Będzie próbował odzyskać cię na jakiś czas, nawet jeśli znalazł już kogoś nowego, po prostu dlatego, że jego ego nie może znieść odrzucenia. Narcyzów się nie porzuca. To oni decydują o tym kto, kogo i kiedy opuszcza. Ty nie decydujesz o niczym. Poczucie wartości buduje na gnębieniu innych, dlatego nie może być sam. Związek narcyza to zawsze współzależność. Kiedy zostaje sam, rusza na polowanie, bombarduje ofiarę miłością… i cykl zaczyna się od nowa.