Go to content

Lepiej bądź sama, zamiast tkwić w niby-związku. Zasługujesz na znacznie więcej niż „prawie”

fot. Lyndon Stratford/iStock

Ty kochasz, a w każdym razie bardzo byś chciała kochać. Tak bardzo, że nie zauważasz, że to pragnienie przysłania ci prawdę. Tymczasem lepiej nie być z nikim, niż z byle kim.

Lepiej nie mieć do kogo wysłać SMS-a, niż wysłać komuś wiadomość, a potem uświadomić sobie, że przeczytał ją dwadzieścia minut temu i nadal nie wysłał Ci odpowiedzi.

Lepiej siedzieć samotnie w domu w piątkowy wieczór, oglądając Netflixa, niż spędzać godziny na ubieraniu się, tylko po to, by on w ostatniej chwili wszystko odwołał.

Lepiej wyjść i bawić się ze znajomymi, niż czekać i sprawdzać co chwilę, czy nie napisał, żebyś do niego przyszła.

Lepiej mieć swobodę flirtowania z innymi, niż pozostawać lojalną wobec tego, który flirtuje z innymi dziewczynami za twoimi plecami.

Lepiej się wyspać, niż siedzieć całą noc, czekając, aż przyjdzie jego następna wiadomość.

Lepiej nie mieć o kim marzyć, niż gonić za kimś, kto gra na boisku, wypatrując innych opcji, ponieważ nie chce się jeszcze ustatkować.

Lepiej dotykać się własnymi rękami niż spać z kimś, kto wykorzystuje cię tylko dla twojego ciała, nawet jeśli wie, że chcesz od niego więcej.

Lepiej skupić się na swoich przyjaciołach i pracy, niż poświęcać cały czas na analizowanie wysyłanych przez niego tekstów i zdjęć, które wrzucał na Instagram.

Raczej przyznaj, że jeszcze nie znalazłeś dla siebie odpowiedniej osoby, zamiast wmawiać sobie, że toksyczny chłopiec to chłopiec, z którym masz być.

Lepiej dać sobie miłość, której potrzebujesz, niż oddać całe serce komuś, kto spotka cię tylko w połowie drogi.

Lepiej powiedzieć, że jesteś singlem, niż jest to skomplikowane. Lepiej być szczęśliwym na własną rękę niż nieszczęśliwym z kimś innym.

Lepiej być singlem niż być w prawie związku, bo prawie nie wystarczy. Zasługujesz na więcej. Zasługujesz na rzetelność, konsekwencję, miłość.

fot. Brittani Burns/Unsplash


Zasługujesz na kogoś, kto będzie planował z Tobą z tygodniowym wyprzedzeniem, bo chce mieć czas na posprzątanie swojego mieszkania i zaplanowanie idealnej randki, żeby Ci zaimponować. Kogoś, kto odpowie na Twoje SMS-y alarmowe, nawet jeśli jest druga w nocy i musi wstać do pracy o szóstej.

Zasługujesz na kogoś, kto jest nie tylko chętny, ale także chętny do zaangażowania się w tobie. Kogoś, kto poświęci się Tobie i nie będzie miał żadnych wątpliwości, że podejmuje właściwą decyzję.

Zasługujesz na kogoś, kto sprawi, że zobaczysz, że jesteś warta odesłania SMS-a, jesteś warta etykiety związku, jesteś warta całego jego czasu i uwagi.

Zasługujesz na znacznie więcej niż prawie. Zasługujesz na kogoś, kto mówi to, co myśli, kto daje tyle, ile akceptuje, kto dotrzymuje każdej obietnicy i nigdy Cię nie zawodzi.
Więc dopóki nie znajdziesz takiego związku, pozostań singlem.