Go to content

Jesteś sobą? A może tylko wiesz kim jesteś?

fot. pixabay.com/ user AdinaVoicu/ CC0 Public Domain

A może tylko wiesz kim jesteś i na tym się kończy? Czy żyjesz w zgodzie ze sobą? Myślisz „powinnam zrobić…”, „powinnam być bardziej…”, ale czy to są Twoje własne postanowienia i potrzeby? A może po prostu tyle razy słyszałaś, że powinnaś coś zrobić, że sama zaczęłaś karcić się za coś, czego w rzeczywistości nie potrzebujesz i (uwaga!) wcale nie musisz?

Wszyscy chcemy być sobą… ale co to właściwie znaczy? Mówisz, że uwielbiasz malować. Serio? Powiedz, kiedy ostatni raz poszłaś do sklepu i kupiłaś sobie płótno, farby i pędzle? Czy w Twoim domu wisi chociaż jeden obraz namalowany przez Ciebie?
Możesz wiedzieć, czego pragniesz i żyć tym, co wypada. Żyjąc w zgodzie ze sobą, nie odczuwasz ciągłej, palącej tęsknoty za innym życiem, za spełnieniem swoich największych pragnień. Twoje serce wypełnione jest po brzegi ekscytacją i oczekiwaniem na jutrzejszy dzień, bo:

– jutro będziesz w podróży na drugi koniec świata,
– jutro ma premierę Twoja książka,
– jutro idziesz na rozmowę kwalifikacyjną do firmy X, gdzie dostaniesz pracę marzeń,
– dziś i jutro masz figurę jak Chodakowska, bo ćwiczysz regularnie,
– nie masz figury jak Chodakowska, ale w sumie nigdy nie chciałaś jej mieć, bo czujesz się świetnie i seksownie w tym ciele, które masz,
– przygarniesz kota/psa/szczura/papugę, bo zawsze o tym marzyłaś,
-przeprowadzisz się na wieś lub wyprowadzisz do miasta.

Oczywiście Ty masz swoje marzenia i oczywiście nie muszą być tak radykalne jak te powyżej. Pytanie czy jutro będziesz bliżej realizacji jednego z nich? Skosztuj centrum swoich marzeń niczym najlepszej waty cukrowej, nie patrz już, tylko smakuj!

Wniosek: Ludzie, którzy są sobą urzeczywistniają swoje marzenia każdego dnia.

Wymówkę znajdziesz: mam dzieci, nie mam pieniędzy, nie mam czasu, nie mam motywacji, nikt mnie nie wspiera (wstaw własną). Pamiętaj jednak, że tylko sobie robisz źle. Odmawiasz sobie siebie samej! Prawda jest taka, że nikt nie powstrzyma Cię przed byciem spełnioną kobietą, chyba że Ty sama odpuścisz. Ludzie, którzy Cię kochają zaczną Cię wspierać, kiedy zobaczą ogień Twojej pasji. Nikt, kto Cię rzeczywiście kocha, nie będzie wymagał od Ciebie rezygnowania z siebie, kiedy zobaczy kierunek, w którym chcesz podążać. Tylko miej odwagę tym żyć. Miło jest poświecić czas bliskim, o ile nie jest to poświęcenie całej siebie, bez reszty, bez własnej przestrzeni…

1.Przeznacz chociaż godzinę dziennie dla siebie.
2.Minimum raz dziennie powiedz sobie CZEGO TY CHCESZ.
3.Zadaj sobie pytanie: co zrobiłam dziś dla siebie?

Wniosek: Ludzie, którzy są sobą mają czas dla siebie…

…i wiedzą jak w asertywny sposób wyegzekwować go nawet w najbardziej napiętym grafiku. Nie oszukujmy się: większość z nas ma wiele na głowie, a jednak tylko niewielka część żyje tak, jak chce. Jednym ze złotych kluczy, jakimi się posługują ci „szczęśliwcy” to właśnie asertywność. Nie bój się, że kogoś zranisz, jeśli powiesz „dziś tego nie zrobię, mam inny plan na wieczór”. Nie jesteś odpowiedzialna za niczyje samopoczucie, poza tym miej na uwadze, że obrażają się dzieci, a nie ludzie dorośli. Nie jesteś też odpowiedzialna za wszystko w swoim domu/rodzinie/pracy zawodowej. Nie rób tego, czego nie potrzebujesz, na co nie jesteś gotowa, co Cię w ogóle nie interesuje, zwłaszcza jeżeli jedynym celem, jest uszczęśliwianie innych kosztem siebie. Oczywiście bycie rodzicem to odpowiedzialność, ale Ty nie jesteś rodzicem całego świata. Zamiast pilnować czy wszechświat jest odkurzony, poświęć chociaż chwilę dziennie swojemu wewnętrznemu dziecku, które chce się rozwijać, bawić i cieszyć.

Wniosek: Ludzie, którzy są sobą nie postępują wbrew sobie.

Dotyczy to również wyboru drogi życiowej, zawodu, miejsca zamieszkania, decyzji o ślubie, ilości potomstwa, przekonań religijnych, politycznych…bo kto inny, jak nie Ty sama, ma o tym decydować? Nie bój się powiedzieć, że popierasz partię X, kiedy wszyscy są za Y, że codziennie odmawiasz różaniec albo, że nigdy nie chcesz mieć dzieci (np. w towarzystwie rodziny w święta). Mam dla Ciebie wiadomość: jeżeli ktoś nie akceptuje Twoich decyzji i samodzielnych, kobiecych wyborów, to nie akceptuje Ciebie wcale. Jedyne, co (ewentualnie) akceptował do tej pory, to obraz Ciebie we własnej głowie. W ten obraz prawdopodobnie chce „wmalować” swoją wizję odnośnie Twojej przyszłości, jednak Ty nie jesteś tym obrazem. Powiedz, co myślisz. Nie możesz czuć się winna będąc sobą i nikogo nie krzywdząc.

Wniosek: Ludzie, którzy są sobą nie boją się wyrażać swoich poglądów, myśli, pragnień.

Masz ochotę…
…tańczyć w deszczu?
…założyć coś czego nigdy nie nosiłaś, ale zawsze chciałaś?
…powiedzieć kobiecie w autobusie, że ma świetny gust?
Cokolwiek innego? Po prostu to zrób. To nie jest dziecinne, to jest szczere! Nie wstydź się nigdy swojego serca!

Wniosek: Ludzie, którzy naprawdę są sobą… po prostu są sobą 🙂