Mówi się, że dziś jest najlepszy dzień w twoim życiu, żeby zdecydować się na zmiany. Drugi taki dzień był wczoraj. Bo ileż można mówić, pisać i czytać o tym, jak wiele możemy. Szukać dowodów na to, że na coś w końcu mamy wpływ w naszym życiu?
Jeśli nie chcesz spędzić życia „nie mogąc nic”, teraz jest twój czas. Zanim zaczniesz rewolucję na światową skalę, pomyśl nieco o sobie!
12 kroków, by zacząć samego siebie traktować z szacunkiem
1. Jeśli coś sprawia, że czujesz się źle – nie rób tego
Nie szukaj miliona powodów, by jednak jakoś się zmusić. Wymówek, że to większe dobro… To nie działa, szczególnie w relacjach z drugim człowiekiem. Oczywiście nie chodzi o to, by z marszu nagle rzucić pracę i zostać na lodzie, ale jeśli jej szczerze nie cierpisz – właśnie teraz zrób wszystko, by znaleźć inną, lepszą, ciekawszą, bardziej satysfakcjonującą. Zacznij swoje zmiany i zrób pierwszy krok.
2. Mów dokładnie to, co myślisz
Nie marnuj swojego czasu i energii na zawoalowane intrygi i podchody. Mów jasno, co myślisz. Kulturalnie, nie raniąc innych – szybko zobaczysz, jak wiele naszych oczekiwań może się spełnić. Najczęstszym powodem konfliktów i rozczarowań jest problem w komunikacji.
3. Nie bądź dla innych przyjemnością lub wygodą. Jesteś człowiekiem
I przede wszystkim przestań innych ludzi usprawiedliwiać! Mamy tendencję do okłamywania samych siebie. Gdy sprawy idą nie po naszej myśli i musimy skonfrontować się z niewygodnym faktem (szczególnie, gdy dotyczy on osób nam bliskich) znajdujemy setki wytłumaczeń danej sytuacji. To pewien mechanizm obronny. Jeśli jednak przez takie ciągłe usprawiedliwienia, ktoś zaczyna cierpieć, pora się zatrzymać.
Kto cierpi najczęściej? My sami. Do perfekcji wytrenowaliśmy ten mechanizm w związkach: „bo on/a na pewno nie chciał/a tak powiedzieć”, „bo miał zły dzień/humor/miesiąc/rok…”, „bo…” – zapominamy przy tym, że bez względu na to, jakiego „bo” użyjemy, decyzja nadal pozostaje decyzją. Możemy nie mieć wpływu na większość rzeczy, które nas spotykają, ale na to, jak się w danej chwili zachowamy, wpływ mamy zawsze.
4. Ufaj swojej intuicji
Choć traktujemy ją z przymrużeniem oka, intuicja wiele więcej ma wspólnego z doświadczeniem niż magicznym wróżeniem z fusów. Instynktowne podejmowanie pewnych decyzji nie wynika z przypadku, a z działania podświadomości. Nasz umysł starannie kompletuje pewne fakty i zdarzenia, gdy „łączy” je w pewną całość, powstaje przeczucie. Zazwyczaj, gdy zaczniemy nasze „przeczucia” analizować, okaże się, że mają całkiem logiczne uzasadnienia – wynikające ze wcześniejszych doświadczeń, informacji, przykładów, które zaobserwowaliśmy.
Nie musisz porzucać logiki, ale nie umniejszaj wagi tego, co odczuwasz.
5. Nigdy nie mów o sobie źle
Wyobraź sobie banalną sytuację. Biuro. Czekacie na nowego szefa. Twoja dobra koleżanka (a może nawet przyjaciółka lub po prostu zaufana, kompetentna według ciebie osoba) opowiada ci, jaki dramat i nieszczęście na was spadło. Mimo szczerych chęci, karta tej przyszłej znajomości już nie jest czysta. Masz informacje (wiarygodne, bo pochodzą one od osoby, która nowego szefa zna dobrze, wie więcej od ciebie), które już zamieszkały w twojej głowie z etykietką „ostrożnie” lub „będzie źle”… A teraz wyobraź sobie, że to ty jesteś szefem, przychodzisz do nowej firmiy i zaczynasz opowiadać, że jesteś kiepski, niekompetentny i w ogóle twoja kariera zdarzyła się przez przypadek… Absurdalne?
To dlaczego mówisz o sobie źle w innych relacjach i kontekstach? Nigdy nie mów o sobie źle!
6. Nie bój się mówić „nie”
Nie ma niczego złego w stawianiu granic i w odmawianiu. Nikt nie powinie nieustannie ulegać presji innych osób. Nie zgadzaj się na wszystko, to pierwszy krok do bierności.
7. Nie bój się mówić „tak”
Nie wstydź się tego, że możesz czegoś chcieć, marzyć. I tego, że możesz po te marzenia sięgać. Mów sobie „tak”!
8. Bądź dla siebie dobry
Bo na to zasługujesz. Nie musisz zabiegać o uznanie w oczach innych i nagrody – zacznij od uczciwego docenienia siebie przed lustrem. Coś ci się nie podoba? Bądź dla siebie taka, jaka byłabyś dla innych. Zamiast się strofować, poszukaj rozwiązania problemu, pozwól sobie pomóc. Szanuj siebie tak samo, jak każdego innego człowieka.
9. Puść to, co „musisz” kontrolować (to, co wydaje ci się, że musisz kontrolować)
Jeśli czujesz, że brniesz bez sensu w niekończącą się drogę – daruj sobie, odpuść sobie i odetchnij głęboko! Naprawdę nie musisz wszystkiego kontrolować, nie musisz spędzić swojego życia na polowaniu na rzeczy, których złapać nie masz szansy.
Jeśli to dla ciebie trudne, ustal sobie granice i wyznacz czas. Puść stery na jeden, dwa dni – po to, by na własnej skórze doświadczyć, że świat się nie skończy. Być może coś zostanie zrobione inaczej, inne zadanie zostanie niewykonane, ale sama zobaczysz, że z tego powodu świat się nie zatrzyma. Zbyt często chcemy kontrolować nasze życie tak mocno i precyzyjnie, że na samo „życie” już nie wystarcza nam ani czasu, ani siły…
10. Unikaj „dramatów” i czarnowidztwa
Dobrze wiesz, że życie potrafi dać w kość. Nie dokładaj sobie więcej na plecy. Unikaj wampirów energetycznych, po których spotkaniu odechciewa ci się wstawać z łóżka. Jeśli nie możesz ich wyeliminować, ogranicz do minimum. Być może wydaje ci się to błahe, jeśli jednak codziennie będziesz słuchasz, jak źle jest wszędzie wokół, trudno uwierzyć, że są jeszcze dobre rzeczy na tym świecie, nawet jeśli będą pod twoim nosem.
11. Nie porzucaj swoich marzeń
To prawda, nie wszystkie uda się spełnić, ale nadejdzie taki czas, gdy te niespełnione zaczną się zmieniać. Nie rezygnuj ze swoich marzeń, udając zbyt dorosłego… Bo nawet zwykły deszczowy dzień, gdy dodać do niego szczyptę magii, potrafi wyczarować tęczę. Ty również potrafisz bardzo wiele wyczarować.
12. Kochaj
Bo miłość – obojętnie czy ta intymna miedzy partnerami, czy ta wielobarwna w relacjach z rodziną, czy też ta o szerokich ramionach, miłość do świata świadcząca o nadziei – buduje. Kochaj i czerp ze swojej miłości.
Siebie też kochaj. Wtedy każdy krok będzie łatwiejszy do zrobienia.