Nasze życie składa się z nieustannych wyborów. O ile z tymi prostymi decyzjami, dotyczącymi spraw bieżących większość z nas radzi sobie bez problemu, kwestie zamążpójścia, wzięcia kredytu, zmiany pracy lub miejsca zamieszkania potrafią spędzić sen z powiek. Jak to możliwe, że niektórzy z nas z łatwością (i często trafnie!) podejmują ważne decyzje, a inni rozkładają ręce i nie wiedzą, co robić?
Karolina, moja bliska znajoma jest specjalistką od podejmowania decyzji. Zapewne ogromne znaczenie ma to, że nie boi się ryzyka. Mimo to, muszę przyznać, że na ogół jej wybory są trafne, a nawet jeśli ostatecznie nie jest zadowolona z tego, jak potoczyły się pewne sprawy, nie pluje sobie w brodę przez następne lata. – Moim zdaniem oprócz charakteru kluczową rolę odgrywa tutaj doświadczenie z dzieciństwa. Moi rodzice często pozwalali mi podejmować samodzielne decyzje, nawet gdy wiedzieli, że będę ich później żałować. Pokazali mi też, że błędy wcale nie muszą oznaczać końca świata, że moje życie nie legnie w gruzach, jeśli podejmę złą decyzję. Myślę, że dzięki temu łatwiej jest mi odnaleźć się w dorosłym życiu – mówi Karolina.
Pozytywne doświadczenia z dzieciństwa, a także wsparcie najbliższych osób w momencie niepowodzenia ma ogromny wpływ na to, czy będziemy potrafili podejmować ważne decyzje w przyszłości. Poza tym szalenie ważna jest też znajomość samego siebie. To dlatego jednym z nas łatwiej jest wybierać, a innym trudniej.
Świadomość potrzeb i priorytetów
Jeżeli dobrze znamy siebie, wiemy czego chcemy od życia, w jakich warunkach czujemy się dobrze, a co nas dołuje i ogranicza, nie będziemy mieć większych problemów z decydowaniem o swoim życiu. Jeśli natomiast nasze poprzednie wybory wynikały z presji ze strony otoczenia i bez podparcia (a nawet w sprzeczności z) własnymi potrzebami, możemy mieć problem z podjęciem najprostszej decyzji. Tu pomocne może okazać się pytanie: „Co w tym momencie jest dla mnie najważniejsze?”.
Kompromisy
Osoby, które nie potrafią podjąć decyzji „albo-albo”, szczególnie, gdy warianty są skrajne, często próbują znaleźć trzecie rozwiązanie, leżące gdzieś po środku. Umiejętność szukania kompromisów w niewygodnej sytuacji jest bardzo cenna i skuteczna.
Potwierdzenie słuszności swojej decyzji
Jeżeli zdarzy nam się popełnić błąd, nie powinniśmy wypominać go sobie w nieskończoność. Nie chodzi o to, by nie uczyć się na błędach. To bardzo cenna lekcja. Warto jednak dostrzec także plusy decyzji, którą podjęliśmy. Być może uda się jakieś znaleźć. To pozwala zachować dobre myślenie o sobie i nie zniechęca do podejmowania kolejnych, ważnych decyzji.
Dzieciństwo, doświadczenia życiowe, a także znajomość własnych potrzeb mają ogromne znaczenie. Na szczęście istnieje kilka psychologicznych technik, które ułatwiają rozstrzygnięcie niektórych dylematów. Przy odpowiednim nastawieniu i przygotowaniu, podejmowanie kluczowych decyzji może okazać się łatwiejsze niż myślisz.
Zrób listę plusów i minusów
To jedna z najpopularniejszych i najskuteczniejszych metod. Aby jednak się sprawdziła, niezbędny jest spokój. Zanim zaczniesz przygotowywać listę plusów i minusów, usuń wszystkie „rozpraszacze” ze swojego otoczenia, wybierz się na spacer, rozluźnij.
Nabierz dystansu
Choć nie jest to łatwe, spróbuj sobie wyobrazić, że z tym problemem zwraca się do ciebie twój przyjaciel. Z takiej perspektywy może być ci znacznie łatwiej dostrzec nie tylko potencjalne ryzyko, ale także plusy i minusy konkretnej decyzji.
Pomyśl o przyszłości
Zastanów się, jak dana decyzja wpłynie na twoje życie. Jakie skutki przyniesie za 10 dni, 10 miesięcy czy za 5 lat. Możesz też spróbować odpowiedzieć sobie na 4 pytania Kartezjusza:
- Co by się wydarzyło, gdybym osiągnęła swój cel?
- Co by się nie wydarzyło, gdybym osiągnęła swój cel?
- Co by się wydarzyło, gdybym nie osiągnęła swojego celu?
- Co by się nie wydarzyło, gdybym nie osiągnęła swojego celu?
Przeanalizuj swoje przyzwyczajenia
Być może przez większość życia zdajesz się na intuicję i wszystkie decyzje (z różnym skutkiem) podejmujesz automatycznie. Stojąc przed poważnym wyborem, zastanów się, czy aby na pewno twoje potrzeby i priorytety nie zmieniły się na przestrzeni ostatnich miesięcy czy lat.
Nie odkładaj podjęcia decyzji w nieskończoność
Nie chodzi o to, żeby podejmować decyzję na wariata. Szczególnie, gdy sprawa jest poważna. Po prostu ustal sobie jakiś konkretny deadline. Ważne, by był to niezbyt odległy termin. 2-3 dni w zupełności wystarczą. Odkładając niektóre decyzje, powodujemy, że stają się dla nas ciężarem. Czasem zupełnie niepotrzebnie…