Jakim mianem określa się kobiety, które nie wyszły za mąż i nie mają partnera? Niezamężne? Samotne? Słowo „singielka” właściwie jeszcze dobrze nie przyjęło się w języku polskim. A może po prostu należałoby skończyć z definiowaniem kobiet przez pryzmat tego, czy „są z kimś”, czy pozostają wolne. To, co najważniejsze, to przecież to kim jesteśmy – co robimy, na kim, na czym nam zależy, jak myślimy i do czego dążymy, a nie na to, czy jesteśmy z kimś w związku. Szczególnie, że jak wykazują badania, kobiety, które decydują się na pozostanie singielkami bywają o wiele bardziej szczęśliwe, niż te, które mają partnera.
Jennifer A. Moore i H. Lorraine Radtke przeprowadziły rozmowy z kobietami w wieku od 35 do 44 lat, czyli w takim przedziale wiekowym, kiedy zazwyczaj uważa się, że jest dość późno na założenie rodziny, a nawet znalezienie życiowego partnera. Badanym paniom zadano to samo pytanie: „Co możesz mi powiedzieć o swoim życiu, jako o życiu samotnej kobiety?”.
I mimo, że większość badanych zaczynała odpowiadać mówiąc o tym, czego nie ma („nie mam dzieci, nie mam męża, rodziny), wszystkie opisywały się pozytywnie, twierdząc, że ich życie uległo dobrej zmianie i żyją pełniej i radośniej niż wtedy, gdy były młodsze i w jakimś związku. Prawie 90% z nich stwierdziło, że uważa się za szczęśliwsze niż ich zamężne znajome. Dlaczego tak się dzieje?
Badania dowiodły, że osoby samotne są o wiele bardziej związane emocjonalnie i intelektualnie z innymi ludźmi niż ludzie w związkach czy małżonkowie. Robią więcej, aby utrzymać więzi z przyjaciółmi, rodzeństwem, rodzicami, współpracownikami i sąsiadami. Jest to jeden z ważniejszych czynników wpływających na ich pozytywny obraz samych siebie, a tym samym – poczucie szczęścia.
Warto pamiętać, że osoby samotne są często głęboko przywiązane do ważnych osób w swoim życiu, podczas gdy małżeństwo nie jest gwarancją prawdziwego przywiązania do drugiego człowieka…
W dzisiejszych czasach kobiety, które decydują się na życie w pojedynkę żyją pełnią życia i nie odkładają swoich marzeń „na później”. Koncentrują się na celach i potrafią wykorzystać czas, który przed nimi. Gdyby jeszcze tylko reszta społeczeństwa przestała je wytykać palcami…
Na podstawie: psychologytoday.com