Wszyscy jesteśmy zabiegani. W ciągu dnia nie mamy nawet czasu, żeby zamienić kilka słów z partnerem przez telefon, więc wysyłamy SMS-y lub piszemy na messengerze. To szalenie wygodne, ponieważ nie trzeba przerywać tego, co akurat się robi, a samo napisanie wiadomości zajmuje dosłownie chwilę. Niestety, ten sposób komunikacji rządzi się swoimi prawami. Łatwo popełnić gafę, coś źle zrozumieć lub przekręcić. Jeśli często piszesz ze swoim partnerem, musisz uważać na kilka rzeczy.
Unikaj emocjonalnych SMS-ów
Podczas normalnej rozmowy komunikujemy się ze sobą nie tylko za pomocą słów. Emocje wyrażają także nasze gesty, mimika twarzy, ton. W SMS-ach mamy tylko tekst. W dodatku dość krótki, więc trudno przekazać swoje emocje. Musisz mieć świadomość, że druga strona może nie zrozumieć twojego przekazu lub zbagatelizować to, o czym piszesz. Wszystkie ważne tematy omawiajcie w trakcie rozmowy w cztery oczy.
Nie czytaj między wierszami
Gdy dostajesz jakąś wiadomość, skup się tylko na słowach, które zostały napisanie. Nie doszukuj się innych znaczeń, nie czytaj między wierszami, nie dorabiaj historii. Masz wątpliwość? Zadzwoń lub dopytaj później. Nadinterpretacja często bywa powodem różnych nieporozumień i awantur.
Uważaj, o czym piszesz
Nie zdradzaj sekretów w SMS-ach, nie pisz o sprawach intymnych, nie pierz waszych brudów. Wszystko, co piszesz, zostawia jakiś ślad. Nigdy nie możesz mieć pewności, czy te wiadomości nie zostaną wykorzystane w przyszłości przeciwko tobie. Ktoś może ukraść twój telefon albo jego i choćby dla żartu upublicznić wasze rozmowy.
Nie kończ relacji
Rozstanie zawsze jest trudne i bolesne. Totalnym brakiem klasy jest natomiast zrywanie przez telefon lub SMS-y. Chcesz, żeby zabolało? Chcesz okazać pogardę? Z pewnością ci się uda. Żaden człowiek nie zasługuje jednak na coś takiego.
Nie wysyłaj nagich zdjęć
Och, to takie kuszące prawda? Przecież macie być ze sobą na dobre i na złe, już do końca życia. Atmosferę w związku można podsycać na różne sposoby, ale ten należy do najgorszych. Uważasz, że to bezpiecznie? Przeczytaj jeszcze raz punkt „Uważaj, o czym piszesz”.
Źródło: Power of positivity