Hipokryci to ludzie, którzy uwielbiają obwiniać innych i obarczać ich odpowiedzialnością, która nie powinna być wcale ich udziałem. Przy nich zaczniesz w siebie wątpić i będziesz bardzo uważać na każde wypowiedziane przez siebie słowo, na każdą decyzję i działanie. Będziesz się „pilnować”, po prostu. Hipokryta uniesie znacząco brew, dając ci do zrozumienia, że „tak się nie robi”, postara się, żebyś uwierzył, że on to jest „święty” i dziwi się tobie, że w ogóle możesz w dany sposób myśleć, mówić, czuć, zachowywać się. Nie daj się zwieść pozorom. Tacy ludzi mają więcej „za uszami” niż nam się wydaje ale nigdy się do tego nie przyznają.
Hipokryci kłamią, zdradzają, manipulują i kochają wytykać błędy innym. Sprawią, że będziesz przepraszał za coś, czego nie zrobiłeś.
1. Chcą, żebyś robił to, co mówią, ale sami tak nie postępują
Ich słowa nigdy nie idą w parze z ich postępowaniem. Piękne słowa, nic więcej. Standardy i zasady, których oczekują od innych, ich nie obowiązują. Ukarzą cię „cichymi dniami” i wyrzutami, jeśli spotkasz się z przyjaciółmi, a sami widują się ze swoimi „byłymi”, za twoimi plecami.
2. To zawsze jest „czyjaś” wina
Hipokryta nie jest winny kłamstwa. To ty jesteś winny tego, że go o nie oskarżasz. Jeśli złapiesz go na kłamstwie, wytknie ci każdy możliwy błąd, który popełniłeś w przeszłości i przestawi go tak, by jego kłamstwo wydało się przy nim nic nie znaczącym nieporozumieniem.
3. Nie przestrzegają zasad
Uważają, że one ich nie dotyczą. Hipokryta jest „ponad” zasadami, ponad wszystkim. Robi i mówi co chce, nie myśląc o konsekwencjach.
4. Każdemu, kto zwróci im uwagę, chcą dać nauczkę
Jeśli wypomnisz mu jego kłamstwa, nigdy ci tego nie zapomni. Ukaże cię – milczeniem, brakiem lojalności, obmawianiem za plecami z innymi osobami. Tego się nie robi – zapamiętaj.
5. Robią z siebie ofiarę
Usłyszysz historię o tym, jak zdradzał ich partner, jak nieszczęśliwe mieli dzieciństwo, jak niesprawiedliwie traktują ich różni ludzie. Jednak, gdybyś przyjrzał się tym historiom z bliska, okazałoby się, że prawda wygląda nieco inaczej…