Food porn to fotografowanie jedzenia w taki sposób, aby osobom, które wyświetliły zdjęcie, pociekła ślinka. W mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej fotografii potraw. Dzięki food porn możesz pokazać, kim jesteś, co lubisz jeść i gdzie podróżujesz za nowymi smakami. Jak fotografować, aby jedzenie wyglądało jeszcze bardziej smakowicie?
Food porn – co to takiego?
Food porn to, jak pisze Słownik Języka Polskiego, jedzenie przedstawione w zmysłowy sposób, np. poprzez fotografowanie. Tego typu zdjęcia umieszczane są w mediach społecznościowych – na Facebooku, Instagramie czy Twitterze. Nazwa food porn to połączenie określające jedzenie, zmysłowość i seks.
Jedzenie od zawsze było symbolem wrażliwości i zmysłowości. Zdjęcia potraw, podobnie jak seks, muszą być kojarzone ze zmysłowością i przyjemnością. Z reguły do demonstracji food porn wybierane są dania fit, wysokokaloryczne lub egzotyczne. W obecnych czasach food porn pokazuje, kim jesteś, gdzie jesteś i co w danej chwili robisz.
Foodstagramming, bo tak po angielsku nazywa się ten trend (od “food”, czyli jedzenie i aplikacji Instagram), dotyka dziś wszystkich, zarówno celebrytów, jak i zwykłych Kowalskich.
Food porn – fenomen kulturowy
Zarówno food-influencerzy, blogerzy kulinarni, jak i amatorzy, zanim skosztują posiłek, czy to w restauracji, czy przygotowany w domu, fotografują danie, a następnie wrzucają zdjęcie na profile w mediach społecznościowych. Fotografują w taki sposób, aby jak najlepiej zaprezentować danie. Mimo że mówi się, że przez żołądek można dotrzeć do serca, drogę tę poprzedza zmysł wzroku.
Jedzenie na fotografii musi prezentować się w taki sposób, aby pobudzać nie tylko kubki smakowe, ale i wzbudzać emocje. Dzięki food porn pokazujemy, co jemy, jak spędzamy czas, gdzie się znajdujemy – to swoista autoprezentacja. Już niejedna osoba zyskała popularność dzięki fotografowaniu jedzenia! Hasztag na Instagramie (#foodporn) został już użyty ponad 170 mln razy i zmienił się w używany powszechnie termin.
Food porn – skąd wzięła się ta moda?
Food porn powstał wraz z początkiem Instagrama, fotograficznego serwisu społecznościowego. Właśnie tam można dzielić się zdjęciami, nie tylko jedzenia. Instagram to socialowa maszyna, z której dziennie korzysta 400 mln osób! Ludzie chwalą się tym, co kupili, co robili, gdzie byli oraz tym, co jedli.
Moda na foodporn, nazywany też kulinarną pornografią, rozpoczęła się w Nowym Jorku, kiedy to blogerzy kulinarni zaczęli fotografować swoje potrawy i rozpowszechniać ich zdjęcia.
Moda na kulinarną pornografię, którą rozpoczęli kulinarni blogerzy z Nowego Jorku, szybko rozprzestrzeniła się po całej sieci, będąc jednym z najbardziej demokratycznych trendów naszych czasów.
Czy fotografowanie jedzenia jest przydatne?
Fotografowanie jedzenia może być korzyścią dla osób, które prowadzą blogi kulinarne lub są związane z odżywianiem w inny sposób, jak np. dietetycy czy trenerzy fitness. Food porn to również doskonały sposób na promocję restauracji czy kawiarni. Wiadomo, że im więcej lajków, im więcej obserwujących, tym sławniejsza staje się firma, a co za tym idzie, tym większa liczba klientów.
Food porn a podróże kulinarne
Food porn nieodzownie połączony jest z podróżami kulinarnymi, czy to do bliskich miejsc, takich jak nowa restauracja w mieście, czy dalekich wycieczek zagranicznych. Podróżując po świecie, możesz pokazać obserwującym profil, co mogą zjeść, będąc np. w Paryżu, Sztokholmie czy Atenach.
Podczas wycieczek kulinarnych poznasz nowe smaki, a nawet nauczysz się gotować konkretne potrawy. W biurach podróży znajdziesz wiele wycieczek gastronomicznych. Turystyka kulinarna rozkwita i warto z tego korzystać, zwłaszcza że moda na food porn i zdjęcia jedzenia ma coraz więcej hashtagów.
Food porn i wycieczki śladem food trucków
Food truck to furgonetka, w której możemy kupić jedzenie zaliczane do kategorii street food (z ang. “jedzenie z ulicy”), sprzedawane na ulicy lub w innym miejscu publicznym. Na całym świecie organizowane są festiwale food trucków, które gromadzą coraz więcej pasjonatów jedzenia. Nic dziwnego, to doskonała okazja do fotografowania dań i chwalenia się na portalach społecznościowych zarówno obecnością na festiwalu, jak i samym jedzeniem.
Festiwal odbywa się już w ponad 30 miastach Polski, zabierając uczestników w kulinarną podróż dookoła świata. Serwowane są tam różne dania: kuchni węgierskiej, ukraińskiej, azjatyckiej czy włoskiej. Prawdziwi fani food trucków podróżują za “furgonetkami smaku”, aby próbować nowych dań i fotografować, jak najwięcej, nowych, nieoczywistych potraw.
Zakończenie: Hashtagi na Instagramie, związane z jedzeniem, pojawiają się coraz częściej. Jedzenie i fotki dań zawładnęły cyfrowym światem. Chyba nie zaprzeczysz, że zdjęcia jedzenia wyglądają smakowicie? Food porn to moda, a ludzie podróżując, częściej fotografują jedzenie, niż zabytki.
Materiał prasowy Travelduck