Go to content

Obóz kitesurfingowy dla mojego dziecka?

Fot. Materiały prasowe

Co roku przed sezonem letnim rodzice stają przed nie lada zadaniem – zapewnić swoim pociechom udane wakacje, czyli jak najbezpieczniejsze, jak najciekawsze i jak najpożyteczniej spędzone. Obozy sportowe nie przypadkiem cieszą się sporym powodzeniem, a szczególnie sporty wodne nad polskim morzem. Jednak jaki sport wybrać?

Od wielu lat dzieci udają się na windsurfingowe obozy, jednak od paru sezonów pojawiła się na rynku oferta również kitesurfingowa. Jednymi z pierwszych, którzy ośmielili się zaproponować obozy stricte kitesurfingowe dla dzieci była szkoła Kite Park, która wraz z 7-krotnym Mistrzem Polski w kitesurfingu Victorem Borsukiem opracowała 4 lata temu specjalny program nauczania. Zaraz potem pojawiły się inne obozy łączące popularne już windsurfingowe wakacje z dodatkowymi zajęciami kite.

Zatoka Pucka opanowana przez kitesurfing i windsurfing

Oferta kitesurifngu sprawia jednak wielu rodzicom problem, szczególnie tym, którzy sami nie mieli do czynienia z latawcem. Kitesurfing jest przecież sportem ekstremalnym, co pewnie oznacza wyjątkowo niebezpiecznym. Oczywiście musi coś w sobie mieć pociągającego skoro w ostatnich latach zdobył tylu adeptów, że w wietrzne dni niebo nad Zatoką Pucką przysłaniają tysiące kolorowych latawców.

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Kitesurfing przede wszystkim jest wyjątkowo prosty do nauczenia. Mimo, iż dynamiczniejszy i bardziej skomplikowany od windsurfingu w pierwszej fazie nauczania, gwarantuje dużo szybciej jazdę w ślizgu. Na poziomie amatorskim wymaga dużo mniej siły i obciąża mniej kręgosłup niż ciągłe podnoszenie żagla z wody. Kitesurfing mogą z łatwością uprawiać dzieci jak i zaawansowani seniorzy.

Kitesurfing wymaga dużej koncentracji i uczy pokory

Kitesurfing ma jednak pewne ograniczenia. Wymaga więcej koncentracji niż windsurfing. Błędy w sterowaniu żaglem nie mają aż takich skutków, jak podczas sterowania latawcem. Kursant na latawcu podczas nauki może zaliczyć lot nad wodą zakończony porządnym pluskiem. Standardowo uznaje się, że 10 lat to wiek, w którym dzieci są w stanie przyswoić sobie technikę i teorię kitesurfingu. Dochodzą jednak jeszcze ograniczenia wagowe kursanta, który nie powinien ważyć  mniej niż 35 kg, aby móc w ogóle korzystać z dostępnego sprzętu.

IMG_0932

Fot. Materiały prasowe

W jednym windsurfing z pewnością przewyższa kitesurfing. Można go uprawiać na dużo mniejszym wietrze, a nawet uda się przeprowadzić zajęcia przy niemal zupełnej ciszy. Dla kitesurfingu wymagane jest przynajmniej 10 węzłów.

Jeśli chodzi o poziom niebezpieczeństwa, kitesurfing stwarza dużo mniej zagrożenia i jest mniej urazowy niż tak popularne wśród dzieciaków obozy narciarskie, snowboardowe, czy tym bardziej konne. Najważniejsze jest wybrać odpowiednią szkołę, która wie, na co trzeba zwrócić szczególną uwagę.

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Nie jest trudno nauczyć się pływać na kitesurfingu

„Dbamy o sprzęt i dobieramy odpowiedni do wagi i wieku naszych małych kursantów. Szkolimy instruktorów, aby zajęcia były przede wszystkim bezpieczne, ale i też ciekawe. Nie forsujemy wyników za wszelką cenę i w razie trudnych warunków proponujemy inne sporty dostosowane do pogody.” – mówi Victor Borsuk. Na obozach firmowanych jego nazwiskiem uczestnicy poznają też inne sporty uczące równowagi jak wakeboarding, deskorolka, balance board (czyli balansowanie na desce położonej na wałku) czy stand up paddle (tzw. SUP czyli płynięcie na dużej desce przy pomocy wiosła) i surfing.

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Na obozach kitesurfingowych jest co robić w bezwietrzne dni

Kitesurfing jest bezpieczny pod warunkiem, że zachowane są podstawowe zasady takie jak odpowiednie miejsce, sprzęt, w tym asekuracyjny no i  instruktaż doświadczonego trenera. Program nauczania kitesurfingu, bardziej niż w przypadku innych sportów, wymaga dostosowania do predyspozycji, postępów kursanta jak i panujących warunków na akwenie.” – dodaje Piotr Szewlakow właściciel szkoły Kite Park, jednej z pierwszych w Polsce posiadających kitesurfing w swojej ofercie.

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

„Decyzje ostateczną o tym, czy dziecko może podjąć naukę kitesurfingu podejmujemy ostatecznie my po ocenieniu jego dojrzałości, umiejętności koncentracji, koordynacji ruchowej i warunków fizycznych. Jeśli nasza decyzja jest negatywna, wynika wyłącznie z dbałości o bezpieczeństwo kursanta. Wówczas proponujemy windurfing jako sport wiodący, ale przemycamy też w czasie obozu wiele informacji i zajęć wprowadzających już do kitesurfingu.” – tłumaczy Piotr.

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Victor Borsuk szkoli przyszłych mistrzów

Dodatkową korzyścią wzięcia udziału w obozie Borsuk CAMP dla dzieci i rodziców z ambicjami jest też niewątpliwie fakt, iż Kite Park wraz z Victorem Borsukiem poszukują wciąż młodych talentów, które następnie wspierają i szkolą. Niejeden wychowanek obozów wziął już udział w Mistrzostwach Polski i zajął wysoką pozycję. Swoją przygodę z deską na wodzie obecnie 16-letni Maice Dittrich – Mistrz Polski Juniorów w wakeboardingu (2015) rozpoczął właśnie parę lat temu na Borsuk CAMPS. Teraz trenuje do zawodów kitesurfingowych pod okiem samego Mistrza Victora Borsuka.

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Trening „na sucho” dla zaawansowanych pod okiem Victora Borsuka

Kitesurfing jest obecnie bardzo aspiracyjnym, popularnym i szybko rozwijającym się sportem. Nie unikniemy próśb naszych pociech o naukę kite’a. Więc może warto przyjrzeć się letnim obozom kitesurfingowym i wybrać takie, które zagwarantują bezpieczeństwo, postępy sportowe i uśmiech na twarzach naszych dzieci.


Kasia Englert

Instruktor kitesurfingu i organizator obozów Borsuk CAMPS