Jacek Braciak wraz ze swoim transpłciowym synem Konradem Braciakiem udzielili pierwszego wspólnego wywiadu w „Replice” O byciu ojcem osoby LGBT+, o myślach samobójczych Konrada i długiej drodze, jaką pokonał, by dziś z dumą mówić o sobie nie tylko „mężczyzna”, ale również „gej”, opowiedzieli po raz pierwszy.
W grudniu zeszłego roku dziennikarka „Zwierciadła” zapytała Jacka Braciaka o jego trzy córki, odpowiedział: „Jestem ojcem dwóch córek i syna. Dlatego że moja córka okazała się mężczyzną w swojej istocie…”. To wielka chwila! Najnowsze badania KPH i Lambdy wskazują, że tylko 28% osób trans mówi ojcom o swojej tożsamości płciowej. Dziennikarz TVN Piotr Jacoń, który w zeszłym roku na łamach „Repliki” wyznał, że jest ojcem transpłciowej córki, przygotowując reportaż „Wszystko o moim dziecku”, szukał rodziców osób trans. Znalazł mamy i… ani jednego ojca, który pokazałby twarz i wystąpiłby przed kamerą. Dopiero Jacek Braciak odważył się jako jeden z pierwszych, również w „Replice”.
Czy Konrad nie czuł się outowany na siłę?
„Tata mnie uprzedził. Gdy spotkaliśmy się jeszcze przed publikacją wywiadu, powiedział mi, że poprawił dziennikarkę, że nie ma trzech córek, tylko dwie i syna. Nie wiedziałem tylko, że pojawi się mój nekronim (żeńskie imię nadane Konradowi po urodzeniu – przyp. red.), ale w pełni rozumiem, dlaczego tak się stało. Sądzę też, że było to nie do uniknięcia.
„Wcześniej pojawiałem się w mediach, grałem jakąś małą rolę w serialu „Na Wspólnej”, byłem asystentem reżysera, media więc znały mnie i moje imię sprzed tranzycji, zatem ono i tak by się gdzieś pojawiło”, mówi w najnowszym wywiadzie w „Replice” Konrad Braciak.
Najtrudniejszy moment Konrada Braciaka
Konrad nie waha się opowiedzieć o najczarniejszym okresie swojego życia. „Mieszkałem z mamą. Miała wyjechać na kilka dni, miałem już zaplanowane, że mnie już nie będzie, gdy wróci. Byłem na spacerze z psem i zadzwoniła siostra. Nie pamiętam, jakie to było pytanie, ale powiedziałem jej, że mam dosyć. Że się wylogowuję. (cisza) To ona namówiła mnie, żebym jednak poszukał pomocy. […] Trafiłem do terapeutki, która, gdy jej opowiedziałem całą swoją historię, powiedziała: „Dobrze, Konrad. Podejmę się, ale nigdy jeszcze nie miałam klienta z taką liczbą problemów jednocześnie”. Dwa lata temu rozpocząłem terapię, najpierw indywidualną, potem grupową, która trwa do dziś. To była najlepsza decyzja mojego życia”, mówi Konrad w wywiadzie z Tomaszem Piotrowskim, zastępcą redaktora naczelnego magazynu „Replika”.
Konrad Braciak ma dziś 27 lat. W roku 2018 powiedział tacie Jackowi Braciakowi, że jest niecisnormatywny. Dziś Konrad jest w trakcie tranzycji, czuje się gejem, od dwóch lat chodzi na terapię. Ale odkrywaniedo tego, kim naprawdę jest zajęło mu kilka lat. 14 lutego przejdzie operację rekonstrukcji klatki piersiowej. „Nie planowałem pójść na plażę przed 30. rokiem życia, a tu proszę, jednak może się udać,” mówi.
Jak Jacek Braciak radzi sobie z zaimkami?
On, jej, im… Aktor Jacek Braciak tłumaczy, że przestawienie się na odpowiednie zaimki nie było dla niego prostym zadaniem. „Na początku gdzieś mi się te zaimki myliły i drętwiałem, jak się pomyliłem. Ale mówię sobie: »Chłopie, uspokój się. On musi doskonale wiedzieć, że nie robię tego po to, by mu coś przypomnieć, tylko po prostu ponad 20 lat mówiłem inaczej«. Nie umiałem od razu się przestawić i Konrad to chyba rozumiał”.
Całą rozmowę z Jackiem Braciakiem i jego synem Konradem, podczas której opowiadają m.in. o reakcji mamy na pierwszy coming out Konrada, ubraniach, które dziś syn dostaje po ojcu i przygotowaniach do zmiany oznaczenia płci Konrada w dokumentach można znaleźć w najnowszym – 95. numerze jedynego drukowanego magazynu LGBT+ „Replika”. Duża część tutaj.