Po prostu. Bez żadnego „ALE”. Każde dziecko powinno usłyszeć te siedem zdań. Każde z nich jest małą cegiełką do zbudowania szczęścia, poczucia własnej wartości, do nauki, do samodzielności. Do bycia dobrym, uśmiechniętym i odpowiedzialnym. Do odwzajemniania się drugiemu człowiekowi.
1. Kocham cię!
Powiecie – „To tylko słowa…”. Więc niech to nie będą „tylko słowa”! Myślicie jak dorośli – nie jak dzieci. My wiemy, że słowa to nie wszystko, że trzeba je mocno poprzeć czynami. A nasze dzieci nie muszą tego wiedzieć – one to czują. Powtarzajcie im, jak bardzo je kochacie, jak stałe to uczucie, nadrzędne i niezmienne. NIGDY nie szantażujcie ich swoją miłością! Nauczcie dzieci, że mówić kocham – to piękna cecha w życiu umieć mówić o uczuciach. Wiedzieć i czuć, że jest się kochanym, że nie trzeba się tego wstydzić, że to ważne, budujące i dające oparcie. Niech nasze dzieci wiedzą, że mogą okazywać swoje uczucia.
Kiedyś moja córka zapytała mnie:
– Mamo, a dlaczego ciągle mówisz, że mnie kochasz?
– Bo tak jest córeczko. Bardzo cię kocham i chcę, żebyś o tym wiedziała.
I wiecie co się stało? Dorosły pewnie odpowiedziałby – wiem, że mnie kochasz, nie musisz tego ciągle powtarzać, a moja córka powiedziała po prostu – Aha. Kocham cię mamo!
2. Jestem z ciebie dumna/y!
Zapewne zwolennicy wychowania bez pochwał załamują ręce, ale ja daleka jestem od tej metody. Po prostu w nią nie wierzę. Bo to co czuje się na widok sukcesów swojego dziecka, jest czymś niepowtarzalnym. Duma i radość – często podwójnie, bo jeszcze chwilę wcześniej był tylko strach – czy mu się uda, czy się nie przewróci… I naprawdę tak jest, pod warunkiem, że mamy czas, żeby te sukcesy zauważyć. Powtarzajcie dzieciom, że jesteście dumni z tego czego się nauczyły, z tego co udało im się osiągnąć. Obojętnie czy jest to budowla z klocków, czy pierwsze miejsce w ogólnopolskim konkursie młodych naukowców. Każdy sukces, każda nowa umiejętność – to ciężka praca, często mozolna. To wysiłek i skutek często wielu wcześniejszych niepowodzeń.
Każdy potrzebuje docenienia. Nigdy nie pozwólcie poczuć swoim dzieciom, że wieczorne wiadomości są ważniejsze i bardziej warte uwagi, niż ich osiągnięcia. Mówcie im to, gdy tylko jest ku temu okazja, niech na takim kapitale zbudują niejeden sukces – w pracy, w miłości, w dorosłości.
3. Przepraszam cię
Tak, przepraszam cię córeczko i przepraszam cię synku, wybaczcie mi, że:
– niesłusznie na ciebie nakrzyczałam/em
– złościłam/em się bez powodu
– nie słuchałam/em cię
– nie miałam/em dla ciebie czasu
– nie miałam/em racji
– zraniłam/em cię
– żartowałam/em z czegoś, co okazało się dla ciebie ważne
Wiele jest powodów do przeprosin, szczerych przeprosin za naszą dorosłą nieuważność, pośpiech, bagatelizowanie.
To jedna z najcenniejszych lekcji, bo pokazuje, że:
– nikt nie jest nieomylny
– dorośli nie zawsze mają rację
– każdy człowiek ma prawo do szacunku i godnego traktowania
– to nie wstyd przyznać się do błędu i za niego przeprosić.
4. Wybaczam ci / Przyjmuję twoje przeprosiny
Równie ważne jak umiejętność przepraszania. Bo po co uginać kolana lub z trudem przyznawać się do porażki – jeśli wpadamy na mur? Przyjęcie przeprosin jest tak samo ważne i symboliczne. Potwierdza dziecku, że dobrze postąpiło, że może liczyć na pomoc i miłość, że nie musi się obawiać gniewu. Niech nasze dziecko wie, że tak wiele jest w naszych rękach i że warto wybaczać.
5. Słucham cię
Tu i teraz. mam dla ciebie czas, a to co jest dla ciebie ważne – jest i ważne dla mnie. Zawsze. Choć nasze światy tak bardzo się różnią. Choć w moim świecie, kolor włosów księżniczki przegrywa z poranną prasówką, a w twoim demonstracja polityczna jest niczym w porównaniu z nowym zamkiem z klocków. Szanuje cię i kocham, więc słucham cię. Tak samo jak oczekuję, że ty będziesz słuchać mnie. Przecież tak samo nie rozumiesz dlaczego znowu czegoś nie wolno albo coś jest niebezpieczne – a jednak słuchasz. Czy można dać lepszy przykład?
Czy można zrobić więcej dla drugiego człowieka (a co dopiero własnego dziecka) niż być dla niego? Słuchajmy naszych dzieci – i mówmy im, że tak jest.
6. To twoja odpowiedzialność / Jesteś odpowiedzialny za…
Tak, jesteś małym człowiekiem w wielkim świecie, który nie zawsze rozumiesz. Jestem zawsze u twojego boku, masz moje ramię do pomocy, ale ty jesteś odpowiedzialny za:
– swoje mniejsze i większe wybory
– konsekwencje, których nie da się w życiu uniknąć
– zwierzątko, o które prosisz
– słowa, którymi czasem ranisz swoich przyjaciół
– relacje, które tworzysz z bratem, siostrą, dziećmi w przedszkolu
a ja, jestem tutaj blisko, żeby wszystko ci pokazać i wytłumaczyć. Pomóc, jeśli mimo wszystko popełnisz błąd. Ale to twoja „mała” odpowiedzialność, każdy musi się jej nauczyć. Inaczej szybko zgubi się w życiu.
7. Dasz radę / Uda ci się!
Tak często brak nam pewności siebie i wiary, że coś może się udać, wyjść nam doskonale. Od dzieciństwa słyszymy „za wysokie progi…”. Wystarczy! Ile razy sami, jako dorośli i wykształceni ludzie, nawet nie spróbowaliśmy czegoś zrobić, bo tak bardzo baliśmy się porażki? Nie zabijajmy w naszych dzieciach wiary w siebie! Powtarzajmy im często że dadzą radę, że im się uda. Że my, rodzice wierzymy w nie z całego serca! Bo kto, jak nie my?
Uwaga, nigdy nie mylcie z tego z „musisz być najlepszy” – guzik, nie musisz! Dla mnie zawsze jesteś naj, bo w ciebie wierzę.
Taka mała rzecz potrafi zmienić ludzkie życie, to, że jest ktoś, kto w nas wierzy.
Obejrzyjcie ten film i uwierzcie, że te słowa mają niesamowitą moc!
Opublikowany przez Bright Side na 21 luty 2016