Rozpoczęcie przygody z przedszkolem jest tak samo trudne dla dzieci, jak i rodziców. Mimo tego, że placówki zapewniają okres adaptacji, najlepszy czas na przygotowanie dziecka do pójścia do przedszkola jest…w wakacje – jeszcze zanim po raz pierwszy przekroczy przedszkolne mury. Jak wykorzystać letni okres, aby się do tego przygotować, podpowiada ekspertka Anna Osiecka, pedagog KIDS&Co.
Już na start należy jasno powiedzieć: adaptacja dziecka do przedszkola to sprawa niezwykle indywidulana i zależy przede wszystkim od charakteru malucha. Dlatego byłoby dobrze, aby rodzice, którzy mają to dopiero przed sobą, nie czuli presji i dali czas (sobie i dziecku) na przetrwanie tego wymagającego okresu. Bo podczas pierwszych dni w przedszkolu często pojawiają się trudności. Maluchy płaczą, odmawiają porannej „współpracy”, mogą nawet sygnalizować bóle brzucha lub głowy. I nie ma się czemu dziwić – mały człowiek, która do tej pory żył w bezpiecznym, znanym i niezwykle przewidywalnym świecie, wchodzi w nieznane, pozbawione poczucia bezpieczeństwa otoczenie:
Adaptacja to proces, który wymaga czasu, dlatego warto rozpocząć go jeszcze w wakacje, zanim najmłodsi przekroczą przedszkolne mury. Maluch, który będzie miał za sobą takie przygotowanie może lepiej znosić pierwsze dni w placówce. Oczywistym jest, że podczas rozpoczęcia edukacji przedszkolnej wszystkim będzie towarzyszył stres – zarówno maluchom, jak i rodzicom. Trudność rozstania z mamą, tatą i łzy to wtedy częsty obrazek, ale przedszkolaki, które były przygotowywane do tego procesu wcześniej, nieco szybciej nabierają gotowości do komunikowania się z nowo poznanymi rówieśnikami i wychowawcami. Rozłąka przestaje być aż tak trudna – wyjaśnia Anna Osiecka, dyrektor regionalna oraz pedagog sieci dwujęzycznych przedszkoli i żłobków KIDS&Co.
Ekspertka radzi: zacznij w wakacje, nabierz dystansu
Zdarza się, że rodzice porównują szybkość adaptacji dzieci do przedszkola. Pamiętajmy jednak o tym, że każdy maluch jest inny i na swój sposób radzi sobie z tak dużą zmianą w życiu. Dlatego już na start warto…odpuścić i rozpocząć przygotowania do przedszkolnej przygody latem. Co warto zrobić w wakacje, aby oswoić się z nadchodzącym, nowym etapem?
Mamo, tato – zróbcie to jeszcze latem. To może pomóc dziecku:
- Zacznijcie od rozmowy z maluchem i przygotujcie go na to, że za kilka tygodni (wskażcie orientacyjne ramy czasowe, kiedy to nastąpi) zacznie się jego przygoda z przedszkolem.
- Opowiedzcie o placówce i dajcie do zrozumienia, że do przedszkola uczęszcza się każdego dnia – wtedy, kiedy rodzice są w pracy.
- Mówiąc o przedszkolu, postawicie na szczerość i prawdę. Przedstawcie fakty, a nie wasze opinie.
- Przejdźcie kilkukrotnie trasę między domem a przedszkolem. Pokażcie dziecku tę drogę. Możecie również wybrać na niej swoje ulubione punkty.
- Bawcie się w domu w przedszkole. Zaaranżujcie zabawę z udziałem pluszaków, aut, lalek lub innych ulubionych zabawek dziecka. To pozwoli oswoić się dziecku z tematem.
- Jeżeli placówka oferuje dzień otwarty, wybierzcie się z dzieckiem i wspólnie obejrzyjcie przestrzeń, w której będzie przebywać pociecha. Wcześniejsze poznanie miejsca pomoże zredukować poziom lęku u najmłodszych.
- Jeszcze w domu stwórzcie własny rytuał pożegnania oraz powitania: tak, aby dziecko czuło wyraźnie, kiedy następuje moment rozstania z rodzicem.
- Jeżeli znacie dzieci i rodziców, z którymi będzie uczęszczać do grupy maluch, spróbujcie zorganizować spotkanie (na przykład na placu zabaw) – tak, aby dzieci mogły się poznać. Podczas adaptacji dziecko będzie czuło się pewniej, jeżeli zobaczy znajome twarze.
- Opowiedzcie dziecku o tym, jak wy się czuliście, kiedy chodziliście do przedszkola. Może mieliście jakieś ciekawe przygody, o których warto wspomnieć?
- Jeżeli maluch idący do przedszkola ma starsze rodzeństwo, poproście starszaka o pomoc w zakresie oswojenia strachu i emocji związanych z tym nowym etapem w życiu.
- Poszukacie bajek (najlepiej książek) terapeutycznych, w których główni bohaterowie również stają przed wyzwaniem rozpoczęcia przygody z przedszkolem. Czytajcie i opowiadajcie o tym dziecku.
- Dajcie dziecku do zrozumienia, że ma prawo się bać, odczuwać stres, czuć różne emocje. Bądźcie dla niego wsparciem i tłumaczcie, że zawsze może liczyć na Waszą pomoc i akceptację.
- Łatwiej będzie, jeżeli w pierwszych dniach adaptacji, już w placówce, maluch będzie przebywał tam nieco krócej, na przykład 1-2 godziny. Stopniowo, w porozumieniu z wychowawcą, wydłużajcie ten czas.
- A na koniec: nigdy nie przekupujcie dziecka zabawkami lub słodyczami w zamian za to, że będzie chętnie chodziło do przedszkola.
Mamo, tato – zróbcie to dla siebie. To może Wam pomóc:
- Poznajcie pracowników placówki i harmonogram zajęć.
- Zapoznajcie się z zasadami panującymi podczas przyprowadzania i odbierania dziecka z przedszkola. Sprawdźcie między innymi, czy rodzic może wejść z dzieckiem do sali, czy powinien pożegnać się z pociechą już w szatni.
- Jeżeli to możliwe, postawcie na adaptację w okresie letnim lub zimowym – tak, aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia wirusów lub chorób zakaźnych już w okresie adaptacyjnym.
- Poinformujcie kadrę placówki o wszystkich szczególnych zaleceniach dotyczących dziecka. Dajcie znać, jeżeli maluch wymaga specjalnej diety, jest na coś uczulony, przebywa pod opieką specjalistów, na przykład logopedy lub terapeuty z zakresu integracji sensorycznej. Poinformujcie placówkę o wszystkich ważnych kwestiach w tym zakresie.
- Sięgnijcie po wiedzę ekspertów – blogi, fora, podcasty, webinary dla rodziców dzieci rozpoczynających przygodę z przedszkolem. Poszukajcie wartościowych źródeł wiedzy i korzystajcie z nich.
- Dajcie czas – sobie i dziecku. Każdy przedszkolak inaczej przechodzi etap adaptacji.
- Nauczycie się odpuszczać. Jeżeli zauważycie chwilowy regres podczas oswajania z przedszkolem, dajcie sobie (i dziecku) do tego prawo.
- Jeżeli macie możliwość, zastanówcie się nad wzięciem kilku dniu urlopu – właśnie na czas pierwszych dni malucha w placówce. Będziecie mogli spokojnie przejść przez ten etap. Jeżeli wolicie spędzić ten czas w pracy – również z tego skorzystajcie.
- I na koniec: jeżeli poranne rozstanie z Wami okaże się niezwykle trudne, pomyślcie o zaangażowaniu do pomocy babci, dziadka lub niani. Może pociecha znacznie lepiej znosi poranną rozłąkę, kiedy obok nie ma mamy lub taty?
Pierwsze dni w przedszkolu – o czym warto pamiętać?
Tak duża zmiana w życiu dziecka może powodować też zmiany w dotychczasowym trybie funkcjonowania malucha. Rodzicie mogą zaobserwować między innymi regres wybranych umiejętności (korzystania z nocnika/toalety lub np. prawidłowego trzymania sztućców), czasowe problemy ze snem oraz apetytem. Dziecko, które do tej pory były pełne energii i chętnie zjadało 2-daniowy obiad, teraz może okazać się pozbawione energii i nieswoje. Dodatkowo, u niektórych maluchów mogą pojawić się napady złości. Warto pamiętać, że to chwilowe zmiany i nie trzeba się ich bać. Są efektem tego, że dziecko przystosowuje się do nowych warunków oraz na swój własny sposób stara się poradzić sobie ze stresującą sytuacją.