Posłuchaj Panie Nadąsany P.,
opowiem Ci historię. Był lipcowy weekend. Sobota. Ona niespełna miesiąc wcześniej przeprowadziła się do Gdańska. Poobijana życiowo, po przewrotnych decyzjach, składająca się do kupy, ale z uśmiechem. Przyjaciółki do Niej wpadły, imprezy się dziewczynom zachciało. Ona się cieszyła, ale nie z powodu tańców, raczej z powodu wizyty. Z powodu tańców nie była zadowolona – zły humor miała, bo dziewczyny wybrały imprezowy Sopot – Ona wolała Gdańsk, bo bliżej do domu, jak się z imprezy zachce wracać. Dziewczyny nie uznały sprzeciwu. W taksówce do Sopotu tylko Ona siedziała z nosem w szybie, zła i obrażona. I głodna.
W Sopocie nerwy trochę puściły, co nie znaczy, że zniknęły. Puściły trochę bardziej po zjedzeniu kanapki z budki. Dziewczyny i Ona poszły do klubu. Działanie nie było ustalone, ale do przewidzenia – skoro Ona zła, to ma więcej adrenaliny i z lekkością słonicy przepchnie się do baru po truskawkówkę.
Ciągnąc za sobą już roztańczone stadko, dotarła. Stanęła obok Łysego, wymienili uprzejmości, zamówiła shoty, On zapytał czy z Kolegą mogą wypić z Nimi kolejkę dla towarzystwa. Odwróciła się, a Kolega po zapoznaniu się z Dziewczynami złapał Ją za rękę, którą wyciągnął w swoją stronę i powiedział: „Jesteś trzecią osobą w tym tygodniu, którą widzę z wytatuowanym kolibrem, co to znaczy?”. Odpowiedź, o której pomyślała, nie była miła. Resztę imprezy przed Nimi uciekały, bo Chłopcy byli upierdliwi. Chcieli gadać. A One – wszystkie już w dobrym humorze – chciały tańczyć. Poszły do innego klubu. Pełne obłożenie. Jednej sztucznej rzęsy nie dało się wcisnąć. Po około 2-3 h wróciły. Miało nie być Kolegów. A byli.
Łysy i Kolega od kolibra zobaczyli ją, gdy niemalże zasysała papierosa, bo już chciała do domu, a Dziewczyny niekoniecznie. Kolega Ją zapytał: „A Ty na codzień jesteś wolna?”, „Nie, tylko na imprezach” odpowiedziała lekko poirytowana i rozbawiona jednocześnie. Zaprosił ją na kawę. Zgodziła się. Poprosił o numer telefonu – nie zgodziła się. Dała namiar na fejsbuka, bo uznała, że łatwiej kogoś zablokować na portalu społecznościowym, niż zmieniać od lat używany numer telefonu.
Napisał do niej po kilku godzinach. Niedziela. Grom z jasnego nieba. On w trakcie rozwodu, z dwójką dzieci. Na sobotnią imprezę wyciągnął go Łysy, aby się Chłopak trochę rozerwał. Nie chciał iść. Nie do Sopotu. Był z Gdańska. Ona przysięgła sobie, że NIGDY WIĘCEJ nie rozpocznie niczego z facetem po przejściach. I w dodatku z kilkuletnimi Elfami. Jak postanowiła, tak nie uczyniła.
Pierwsza randka. Wtorek. Nie cackała się. Skoro już nie dotrzymała swego słowa, postanowiła wyciągnąć wszystkie działa. Zapytała o dzieci. O rozwód. O Jego sytuację. Na deser postanowiła oznajmić, że nie wie czy coś z tego wyjdzie, ale jeśli wyjdzie, to on musi wiedzieć, że ona w przyszłości chce mieć dzieci. On już ma, więc czy się z tym liczy? Zdecydowanie odpowiedział, że się liczy.
Rano poszła do pracy. Środa. Wieczorem zadzwonił, żeby zeszła pod blok na 15 minut, bo coś dla niej ma. Przywiózł kolację, którą sam przygotował. Pamiętał, że lubią podobne smaki. Dał jej plastikowy pojemnik, życzył smacznego i pojechał. Ona wróciła do domu i już wiedziała, że nie dzieje się dobrze. Wiedziała to już po poniedziałku. A teraz wiedziała podwójnie.
Nie było Go w czwartek, jechał do Belgii, musiał obrócić w 24 h. Taka praca. Było jej dziwnie. Dziwnie niecierpliwie.
„Co robisz dziś wieczorem? Może krótki spacer?”. Piątek. Zanim odpisała już stała w butach i czekała. Krótki spacer nie wyszedł, bo byli głodni. Poszli coś zjeść. Zagadali się. Było późno. Odwiózł ją. Na dole żegnali się niemal godzinę. Ciężko było przestać gadać. Pocałowała go w policzek na do widzenia. On ją w czoło. Został na noc. Na wiele nocy. Zamieszkał u niej.
Do swojego mieszkania jeździł wtedy, kiedy brał dzieci. Często. Tak zaczęło się życie.
Nie umiem opisać uczuć, którymi Cię darzę. Możemy rozmawiać godzinami, wiele razy mówimy o tym, że trzeba iść spać i spędzamy kolejną godzinę na rozmowie, a jeszcze kolejną na wygłupach. Patrzę w Twoje ciepłe, brązowe oczy, na pełne usta i chłopięcą twarz i wiem, że taka miłość się nie zdarza. Takie jest powiedzenie. Ale nam się zdarzyła. Tak nieopisane dopasowanie, zrozumienie swoich działań, odgadywanie myśli. Taka świadomość i dojrzałość w każdym słowie. Te same wartości, te same priorytety. Pierwszy raz w życiu czułam Mądre Motyle. Motyle, które latają szalenie, ale tak stanowczo machając skrzydłami, że ich pewność siebie pozwoliła mi nie wątpić. Pierwszy raz w życiu wiem, że poradziłabym sobie w pojedynkę. I to z przytupem. Ale nie chcę. Bo dobrze mi się radzi z Tobą. Z Miłością mojego życia. Miłością, której oboje życzymy wszystkim ludziom ma świecie. Wiem, że oboje, w końcu mi to powiedziałeś.
Życie C. D.
Przeprowadziliśmy się, Elfy wszystko zaakceptowały, nazywają nas „Rodzinką”. Bardzo się wzruszyłam, kiedy pierwszy raz Mała to powiedziała. Bawi mnie, kiedy wołają mnie, bym umyła im włosy. Ale Ty masz wyciągnąć Je z wanny. Podział musi być! Rozczula mnie to. Codziennie o Nich myślę.
Ty mnie rozczulasz. Czekam na Twoje spojrzenie, dotyk, zapach, czekam na Twój śmiech. Czekam na rozmowę. Ty też tuptasz nóżkami. Widzę! 😉
Wiedz, że doceniam wszystko co robisz. Dziękuję, że się pojawiłeś i uzupełniłeś moje życie o:
– krzyki
– „zostawcie kota!”
– gotowanie dla więcej niż jednej osoby, bo tego nie umiałam
– „ubierzcie kapcie, proszę”
– łaskotki
– smród paluszków rybnych
– zwierzenia 5-latka
– „no co Tyyyy” 3,5-latki
– Twoje suche żarty
– zapach pięknych perfum
– oraz wiele innych przebieranek misiowych, nocne gramolenia dziecięcych nóżek do łóżka, uczucia bezgranicznego spełnienia i radości po same jedynki w górnej szczęce.
Tylko tak ostatnio się boję. Odrobinę. Bo widzę, że czasem jednak ulegamy stereotypom. Nie rozmawiamy o tym, o czym potrafimy gadać godzinami. Krzyczymy, każde broni swoich racji. Tylko wiesz…? Jak się nad tym zastanowiłam, to te racje są takie same. Krzyczymy o tym samym, każde że swoimi argumentami. Skoro gramy do jednej bramki, to może…znowu pogadajmy? Nie chcę już siedzieć zła w tej sypialni.
Kocham Cię przecież. Taka miłość się nie zdarza. Ona się pojawia i TRWA BEZ WYTCHNIENIA! Chodź tu. 😉
Dziewczyna z Makahiki
P. S. Doceniam też to, jak umyjesz umywalkę, choć Cię o to nie poprosiłam. 😉 Kocham Cię.
Akcja #ListdoNiego
Napisz i wyślij do nas swój #ListdoNiego – i uwolnij słowa. Wybrane listy opublikujemy, a najlepsze wyznania nagrodzimy – a nagrody czekają bajeczne. 😉
Bądźcie z nami, oprócz waszych listów w ramach akcji ukażą się… różne miłosne sekrety. Gotowi na miłość?
Czekamy na wasze listy pod adresem: kontakt@ohme.pl, w tytule wiadomości wpisujcie: #ListdoNiego. Koniecznie podpiszcie się imieniem i nazwiskiem, a jeśli życzycie sobie publikację pod pseudonimem – napiszcie nam o tym!
Prosimy o dołączenie do wiadomości poniższego oświadczenia:
Oświadczam, że jestem autorem nadesłanej pracy konkursowej oraz wyrażam zgodę na jej publikację przez portal Oh!me .
Wyrażam zgodę na wykorzystanie i przetwarzanie przez Organizatora i Sponsora konkursu swoich danych osobowych uzyskanych w związku z organizacją Konkursu, wyłącznie na potrzeby organizowanego Konkursu, zgodnie z przepisami Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r., Nr 101, poz. 926 z późn. zm.).
Wysłanie tekstu jest równoważne ze zgodą na jego publikację oraz kontakt ze strony Oh!me w celu odbioru nagrody. Tekst powinien być podpisany imieniem i nazwiskiem. Publikacja pojawi się pod wybranym przez autora pseudonimem bądź inicjałami. Prosimy o dołączenie informacji, jak chcecie zostać podpisani lub wyraźną informację, że chcecie by tekst pojawił się pod waszym imieniem i nazwiskiem.
Nagrody:
*Do nagrody przypisana jest dodatkowa nagroda pieniężna, przeznaczona na poczet pokrycia podatku dochodowego od wygranej w Konkursie. Dodatkowa nagroda pieniężna nie podlega wypłacie zwycięzcy i zostanie potrącona przez Sponsora oraz przeznaczona na pokrycie należnego podatku dochodowego od osób fizycznych od wygranej w Konkursie zgodnie z art. 41 ust. 4 i 7 w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 2 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
Karnet ważny do zrealizowania przez 3 miesiące od daty rejestracji (przyznania karnetu).
1 x Bon Podarunkowy na nocleg dla dwóch osób w apartamencie dla zakochanych „Szampan i Sekrety” z wybranym wystrojem Pokoju Fantazji, w dowolnie wybranym dniu od poniedziałku do czwartku. W pakiecie Gold butelka wina, śniadanie dla dwojga i świeże płatki róż. Bon ważny do końca 2018 r. Wartość 500 PLN.**
1 x Bon Podarunkowy na nocleg dla dwóch osób w apartamencie dla zakochanych „Szampan i Sekrety” z wybranym wystrojem Pokoju Fantazji, w dowolnie wybranym dniu od piątku do niedzieli. W pakiecie Gold butelka wina, śniadanie dla dwojga i świeże płatki róż. Bon ważny do końca 2018 r. Wartość 800 PLN.*, **
1 x Bon Podarunkowy na nocleg dla dwóch osób w apartamencie dla zakochanych „Szampan i Sekrety” z wybranym wystrojem Pokoju Fantazji, w dowolnie wybranym dniu od piątku do niedzieli. W pakiecie Platinum butelka szampana, śniadanie dla dwojga, zmysłowa niespodzianka i świeże płatki róż. Bon ważny do końca 2018 r. Wartość 1200 PLN.*, **
*Do nagrody przypisana jest dodatkowa nagroda pieniężna, przeznaczona na poczet pokrycia podatku dochodowego od wygranej w Konkursie. Dodatkowa nagroda pieniężna nie podlega wypłacie zwycięzcy i zostanie potrącona przez Sponsora oraz przeznaczona na pokrycie należnego podatku dochodowego od osób fizycznych od wygranej w Konkursie zgodnie z art. 41 ust. 4 i 7 w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 2 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
** Realizacja bonu podarunkowego zgodnie z regulaminem „Bonu Podarunkowego Szampan i Sekrety”; regulamin zawierający informacje o sposobie zrealizowania wygranej zostanie przesłany laureatom
3 x zestaw dobrej mocy dla dwojga od hama, składający się z:
-
– Gwarantowana maksymalna szybkość ładowania dostosowana do urządzenia
– Zoptymalizowany proces ładowania oszczędza akumulator i wydłuża jego trwałość
– Ekskluzywne wzornictwo na wysoki połysk
– Bezprzewodowe ładowanie smartfonów za pomocą technologii Qi
– Obracany o 360° zacisk do mocowania na kratce wentylacyjnej w pozycji pionowej lub poziomej
-
Hama Power Pack „Premium Alu”, 8000 mAh, antracytowy (1 szt.)
– Ładowarka Power Pack umożliwia mobilne zasilania energią
– Atestowane ogniwa gwarantują najwyższy standard bezpieczeństwa i najwyższą jakość
Akcja trwa od 05.02.2018 do 28.02.2018 roku.
Regulamin zabawy jest dostępny tutaj.