Go to content

Zawsze byłeś taki łagodny i silny. Pamiętam jak słuchałeś, bo ty zawsze słuchałeś nas w wyjątkowy sposób

Fot, iStock/AntonioGuillem

Tato,

To takie dziwne, że dziś w tym jeszcze bardziej dorosłym życiu, chciałbym cię zawołać najgłośniej jak to możliwe, zupełnie tak, jakbyś mógł za chwilę przybiec do mnie, usiąść obok, być. Ale dziś jesteś już w innej podróży, takiej, z której nie da się zawrócić. My też zaczynamy inną podróż, podróż w nieznane.

Zawsze byłeś taki łagodny i silny. Pamiętam jak słuchałeś. To ważne, bo ty zawsze słuchałeś nas w wyjątkowy sposób. Uważnie i ciepło. Byłeś Tato naszym oparciem i stałością. Nawet, gdy nasze trudne rozmowy zamieniały się we wspólne milczenie. Bardzo żałuję, że już ich nie będzie. Że teraz cisza będzie już tylko smutkiem.

Tato, Tatusiu,

Tak bardzo chcę ci podziękować za to, co nam wszystkim ofiarowałeś. Tak bezinteresownie, na zawsze, tego nie da się odebrać. Dzięki temu już zawsze będziesz z nami.

Dziękuję ci za to, że pokazałeś nam razem z mamą, czym jest prawdziwa miłość. Choć tak trudno byłoby w tym Wam dorównać. To taka lekcja, której nikt oprócz was nie mógłby nam dać. Wyszłyśmy z domu, który był miłością. Miłością chciałoby się rzec doskonałą. Ciepłą, wyrozumiałą, czasem nieidealną – a jednak najważniejszą i najpewniejszą na całym świecie. Wiemy już, czego naprawdę warto szukać. I jeszcze bardziej lękamy się, bo wiemy jakie to trudne.

Dziękuję ci za to, że pokazałeś nam swoim życiem, że dobro istnieje – i że zawsze warto go bronić. Mieć swoje zasady, walczyć o nie. Dziękuję ci za każdy dzień, spacer, rozmowę. Za wspólne radości, za twoje ramię. I ten uśmiech. Bo kiedy Tato się śmiałeś, tak pięknie śmiały się twoje oczy, nawet gdy były zmęczone. I za tego czerwonego mercedesa, który tak mi się podobał w sklepie z zabawkami, gdy byłam mała. Pamiętam, gdy przyniosłeś go do domu i zrobiłeś z niego kabriolet. Specjalnie dla mnie.

Już zawsze będziemy wspominać z uśmiechem te wszystkie dobre chwile. Nasze małe i wielkie „szczęścia”. Momenty, gdy robiłeś rzeczy, które kochałeś. I łzy wzruszenia, gdy po raz pierwszy brałeś na ręce wnuki.

Mam nadzieję Tato, że w twoim niebie będzie to wszystko, co wypełniało twoje serce radością, nadzieją, wiarą. Głęboko wierzę, że znajdziesz tam wszystko, co było dla ciebie ważne.

Odszedłeś nagle, zbyt szybko. Mówimy, że nie byłyśmy na to gotowe, choć dziś wiem, że na śmierć ukochanej osoby być gotowym nie można. Zbyt wiele słów nie zostało jeszcze wypowiedzianych, zbyt wiele chwil nam skradziono. Tak wiele pustki zostało po tobie, pustki, którą próbujemy oswoić. A przecież mieliśmy jeszcze tyle razy do siebie zadzwonić, pośmiać się, powzdychać. Tak zwyczajnie, po ludzku popłakać nad rozlanym mlekiem i pospierać o politykę. A potem, a potem znów cieszyć się sobą nawzajem.

Dziś na każdym kroku czuję twój brak. Chcę cię o coś zapytać – bo przecież przez całe życie, to właśnie ty potrafiłeś na te wszystkie pytania odpowiedzieć, to właśnie ty na nie odpowiadać chciałeś. A gdy nie znałeś odpowiedzi, to nic nie szkodziło – przecież mogliśmy usiąść i poszukać. Nie było sytuacji, w której nie byłoby rozwiązania. Teraz, gdy tak rozpaczliwie szukamy nadziei, bez twojej rady jeszcze bardziej czujemy się bezradne.

Razem z tobą, trochę umarło nasze dzieciństwo. Na zawsze zmieniło się tak wiele, dla nas wszystkich. Przestał istnieć świat, który znałyśmy. Teraz musimy nauczyć się go na nowo.

Dziś z trudem cię żegnamy, a smutek i ból przeplatają się z niezrozumiałym dla nas spokojem. Wiemy, że tam gdzie się wybrałeś, ten spokój czeka na ciebie. I że kiedyś znów się spotkamy.

Nie ma w nas jeszcze zgody na twoje odejście, bo przecież zawsze będziesz z nami – w nas, w naszych dzieciach, w tych wszystkich drobiazgach, które zostały takie nieważne, do bólu zwykłe, wcześniej jakby niewidzialne. My zawsze będziemy pamiętać, a ty Tato, jeśli tylko możesz – bądź z nami w tym jeszcze bardziej dorosłym życiu i tak jak zawsze to robiłeś, pomóż nam w tym proszę, chociaż odrobinę.

Kochamy Cię,

P.S. Teraz Niemen, na pewno zagra dla Ciebie prywatny koncert.