A tak! To doprawdy relaksujące. Poza tym nawet, jeśli jednak GO wywalisz, musisz spakować mu walizki – dla lepszego efektu. A wtedy nowa organizacja dodatkowej przestrzeni na twoje szale i legginsy – to wręcz terapeutyczna rekompensata. Więc zrób porządek w szafie!
Jest na to tylko jedna metoda – wyjmij (wyrzuć) wszystko i zabieraj się do roboty. Gotowa? Zaczynamy.
Na początek praktycznie, czyli jak to będzie…
Rzeczy, które trzymamy na półkach
- Bluzki, koszulki, t-shirty
- Swetry (oprócz tych zapinanych a la cardigan), golfy, bluzy
- Dresy, jeansy, spodnie, które się masakrycznie nie gniotą, legginsy itp.
- Extra kiecki z dzianin
- Piżamy
- Cała reszta, której nie przechowujemy na wieszakach
- Bielizna, szale, dodatki – najlepiej w szufladach lub w pudełkach/pojemnikach na półce
Rzeczy, które trzymamy na wieszakach
- Koszule, bluzki koszulowe i inne kołnierzyko-podobne
- Sukienki z tkaniny, spódnice
- Spodnie z materiału, w kant itd.
- Marynarki, żakiety
- Płaszcze, kurtki, katany
CHOLERNIE PRAKTYCZNA WSKAZÓWKA: Jeżeli widzisz w poradniku, że ktoś w części o układaniu ciuchów pisze : Zrób własnoręczne potpourri i zawiąż na nim piękną wstążeczkę… SPAL GO! To zło. Gdybyś miała czas na wstążeczki, nie miałabyś burdelu w szafie (i nie potrzebowała tego cholernego poradnika).
Instrukcja obsługi. Czyli plan działania w prawdziwym życiu
Przed Armagedonem zastanów się, czy nie skorzystać z okazji, żeby pozbyć się nadbagażu. Co możesz wyrzucić lub oddać potrzebującym. Wedle starego klucza: za małe, dużo za duże, nieużywane od dekady, brzydkie, zniszczone. Jeżeli jesteś chomikiem i masz gdzie chomikować (strych, piwnica itd.), kup worki próżniowe – zaoszczędzisz kupę miejsca.
Przygotuj worek na śmieci, torbę na rzeczy do oddania i coś do umycia szafy (Bóg jeden wie, kiedy znów nadarzy się okazja…). Jeśli jesteś zbyt sentymentalna dodaj sobie odwagi lampką wina (to porada uniwersalna, można zastosować w odniesieniu do wyrzucania zbędnych rzeczy lub mężczyzn).
Wywal wszystko. Ot co.
Umyj wnętrze szafy.
Zaciśnij zęby i zacznij porządki.
Prawdziwe (i jedyne skuteczne) TIP-y
W koszulach zapnij tylko jeden lub dwa guziki pod kołnierzykiem. Dzięki temu kołnierzyk się nie pogniecie, a ty nie będziesz odpinać przez następne 5 minut guzików.
Najlepsze są drewniane wieszaki lub miękkie wypełnione gąbką. ALE… większość na z nas ma tanie i łatwiej dostępne plastikowe. Wybieraj raczej te zaokrąglone na końcach – nie odcisną się na delikatnych tkaninach.
Spódnice wieszaj na wieszakach z żabkami. Tak, jeśli ich nie masz świat się nie skończy, każdy zwykły wieszak ma haczyki, a większość spódnic ma wewnątrz szlufki z tasiemki. W takim układzie na górze powieś jeszcze koszulę – zaoszczędzisz trochę miejsca.
Jeżeli wieszasz więcej koszul na jednym wieszaku, daruj sobie ich prasowanie. I tak będziesz musiała to zrobić przed założeniem.
Wykorzystaj przestrzeń w „wiszącej” części szafy. Może położyć tam pudełka z czymś, lub spakowane w próżniowe worki ciuchy sezonowe.
Nie składaj skarpetek w kulkę. Ale nie wierz w cudowne klipsy i inne gadżety lub składanie – kto u licha ma posegregowane skarpety w przegródkach? Zamiast zwijać pełną kulkę, zawiń tylko mankiet na ściągaczu, też będą się trzymały. Kulka bardzo rozciąga i zniekształca.
Nie daj się zwariować z zapachami do szafy. Kup niedrogie saszetki przyklejane na taśmę dwustronną – przyklej od spodu półki. Lub nie kupuj. Jeśli coś leży w szafie tak długo nieużywane, że robi się nieświeże – chyba jednak nie jest niezastąpione, hę?
Jeśli twój luby nie ogarnia rzeczywistości, zamiast układać rzeczy wedle jakiegoś skomplikowanego rytuału – ułóż je kolorami, istnieje szansa, że sobie poradzi z układaniem.
Jak składać ubrania?
Zasada jest tylko jedna, tak żeby ci się zmieściły i były nadal poskładane. Ale o tym innym razem.
Skończyłaś? Zadowolona? Doceń swoją pracę, nareszcie masz porządek w szafie i napiłaś się dobrego wina.