Spytasz jak to możliwe? Z psem? No tak, można owszem pojechać gdzieś pod namiot, albo na wieś, gdzie psiak nie przeszkadza właścicielom, bo oni na co dzień oswojeni ze zwierzętami. Ale znaleźć coś w atrakcyjnym miejscu? No way!
Każdy, kto posiada zwierzę w domu co roku bije się z tymi samymi myślami:
– chcemy wyjechać, ale co z psem
– mamie już go nie damy, bo zjadł jej ostatnio dywan z tęsknoty
– sąsiadka wyjeżdża w tym samym czasie co my, nie zajmie się psem
– przecież nie możemy nikogo obarczyć opieką nad naszym psem
– hotel dla psów? Ale czy jemu będzie tam dobrze?
W efekcie wszystkie rozmyślania sprowadzają się do jednego: „chciałaś psa, teraz cierp”. I choć kochamy nasze futrzaki, to jednak wakacje są zawsze punktem zapalnym w tych relacjach.
Jakie są rozwiązania?
Oddać psa pod opiekę komuś z rodziny, przyjaciół
Pomysł średni, bo wiadomo, że pies to obowiązek, którym niekoniecznie chcemy obarczać innych, bo każdy ma swoje upodobania, rytm dnia, a my tu nagle z psiakiem się ładujemy, którego wyprowadzić trzeba, nakarmić, poprzytulać. Może ktoś zgodzi się w swojej wspaniałomyślności, za chwilę jednak żałując decyzji i nie przyznając się do niej… Poza tym lista chętnych z roku na rok coraz bardziej się kurczy.
Opiekunka do psa
Wiecie, że w naszym kraju znaleźć już można petsitter – osobę o odpowiednim przygotowaniu, która fachowo zajmie się naszym psem? Tak, jest ktoś taki i w sumie mogłoby to być idealne rozwiązanie, gdyby nie koszty… Petsitter to jakieś 10 zł za godzinę opieki nad zwierzakiem…
Hotel dla psów
Takich hoteli jest coraz więcej, znajdują się najczęściej w dużych miastach. Psy są tam wyprowadzane, karmione – zajmują się nimi ludzie przeszkoleni do opieki nad zwierzętami. Ale to jednak zawsze hotel, obce miejsce, dużo naszych wątpliwości.
I nawet jeśli zdecydujemy się na którąś z opcji, zawsze w nas kiełkować będzie poczucie winy, że zostawiliśmy, że pewnie tęskni, a kto wie – być może czuje, że został przez nas porzucony.
Sama mam psa i ten komfort, że zajmuje się nim moja mama, gdy wyjeżdżamy. Ale te telefony: „Wiesz, on tak tęskni za wami, nie chce jeść” zawsze na wakacjach łamią mi serce…
Chcielibyście to zmienić? To poszukajcie kwater przyjaznych zwierzętom, które nie stawiają w tej kwestii ograniczeń? I wcale nie musicie rozglądać się po Polsce. Otóż w całej Europie jest wiele domów do wynajęcia, które bez żadnego problemu tolerują gości z ich zwierzętami, czasami nawet kilkoma, gdy zachodzi taka potrzeba.
Nie wierzycie? Zajrzyjcie na ofertę firmy NOVASOL. W samej Chorwacji czy chociażby we Włoszech jest mnóstwo kwater, gdzie można przyjechać z psem. Co więcej, pies nikomu nie przeszkadza, ponieważ cały dom zajmujemy tylko my, to nie jest hotel, pokój w pensjonacie, tylko willa lub apartament, gdzie sami sobie jesteśmy panami.
Rozejrzyjcie się koniecznie. Najpierw wybierzcie miejsce, gdzie chcielibyście jechać, a z pewnością znajdziecie kwaterę przyjazną rodziną ze zwierzętami. Wakacje nie muszą się już wam kojarzyć z rozstaniem z psim przyjacielem. Możemy go zabrać ze sobą i cieszyć się z uroków miejsc, do których trafimy.
Tekst powstał przy współpracy z NOVASOL