– Wszystko jest w naszej głowie – mówią psycholodzy i namawiają, by do życia podchodzić z większym optymizmem. Dlatego dla was (i dla nas też) dziś specjalny poradnik pozytywnego myślenia. Na dziś. I na życie też.
Czym jest pozytywne myślenie? Na pewno wcale nie jest patrzeniem na świat przez różowe okulary i ignorowaniem wszelkich negatywnych jego aspektów. Pozytywne myślenie to raczej podejmowanie życiowych wyzwań z „dobrym” nastawieniem. Z przekonaniem, że czerpać pozytywną energię można także z najtrudniejszych sytuacji, z odnajdywania dobra w innych i ze stawiania siebie samej przed sobą w pozytywnym świetle. A zatem – do dzieła!
1. Koncentruj się zawsze na tym czego chcesz, a nie na tym czego byś nie chciała
Lepiej jest zawsze „zaczarować” tę lepszą przyszłość niż ściągać myślami wszelkie czarne scenariusze. To drugie rozwiązanie ogromnie demotywuje i sprawia, że oddalamy się od wyznaczonego celu. Przysłania nam go zbyt wiele potencjalnych przeszkód… Zamiast do niego dążyć tracimy energię na wyobrażanie sobie co może się po drodze nie udać.
2. Z każdej trudnej życiowej lekcji staraj się wyciągać wnioski, ale te konstruktywne, a nie „dołujące”
Wszystko co nam się przydarza, przydarza się na skutek splotu różnych okoliczności i naszych osobistych decyzji, wyborów, które podjęliśmy. Ważne, żebyśmy nauczyli się analizować te wydarzenia i abyśmy rozumieli, w jaki znaleźliśmy się w określonej, nawet najtrudniejszej sytuacji. Jakkolwiek banalnie to zabrzmi, większość życiowych błędów można naprawić. Można również poprosić o przebaczenie innych i samemu nauczyć się przebaczać.
3. Nie wierz we wszystko, co myślisz 🙂
Czasem nasze, nawet najdrobniejsze problemy urastają w wyobraźni do rangi prawdziwych katastrof. Wyobrażamy sobie niepokojące skutki, które prawdopodobnie nigdy nie będą miały miejsca. Jeśli wybierzesz ten sposób postrzegania świata, zawsze wpakujesz się w kłopoty. „Monitoruj” więc bacznie swoje myśli, ale się z nimi zbyt mocno nie identyfikuj. Jeśli trzeba, bądź „ponad to”.
4. Ciesz się i bądź wdzięczna
Z tego i za to, co dobrego wydarza się w twoim życiu. Nawet jeśli wydaje ci się, że tego dobra jest bardzo mało. Zgadzam się, czasem jest trudno je dostrzec. Dlatego powinniśmy pielęgnować w sobie umiejętność doceniania najdrobniejszych pozytywnych aspektów życia. Za te złe też bądźmy wdzięczni. W końcu to dzięki nim nabieramy życiowej mądrości.
5. Zrozum, że nic nie dzieje się bez przyczyny
Nie żyjemy w próżniowych opakowaniach. Nasze życie to łańcuszek zdarzeń wypływających z jakiś wcześniejszych okoliczności, wszystko ma jakąś pierwotną przyczynę. Ludzie, którzy pojawiają się obok nas także pojawiają się „po coś”, jakiegoś powodu. Nie wierz w życiowe „kary” i „krzyże”, które musisz nieść. Uwierz w doświadczenie i naukę, w skutki i powody.
6. Odpuść sobie dążenie do perfekcji
Bo to powoduje stres i frustrację. Nie sposób być we wszystkim doskonałym. Doskonałość nie daje możliwości by ciągle się „stawać kimś”. Przestań myśleć o tym, by być pierwszą. Bądź taka, jak umiesz. To naprawdę wystarczy.
7. Odpuść sobie ciągłą walkę z czymś, czego i tak nie zmienisz
Albo z jakąś cechą, której nie zmienisz u kogoś. Zaakceptuj rzeczy takie, jakimi są, nie próbując z nimi walczyć, zmieniać za wszelką cenę. Nie wygrasz. Życie w ogóle nie jest walką. Jest właśnie stawaniem się, nauką rozumienia siebie i życia w zgodzie ze sobą.
8. Naucz się być „tu i teraz”
Często nie umiemy żyć „teraz”, nie umiemy oddychać pełną piersią. Nasze myśli za bardzo zajmuje żal dotyczący zdarzeń z przeszłości i niepokój o przyszłość. Skoncentruj się na chwili obecnej. Bądź obecna w swej teraźniejszości dla siebie, ale i dla innych. Największą wdzięczność okażą ci za to najbliżsi.
Pewnie wydaje wam się, że dużo łatwiej jest podchodzić do życia w negatywny sposób. Często zakładamy negatywny wynik jakiejś ważnej dla nas sprawy, tak bardzo boimy się rozczarowań. Ale tylko pozytywne nastawienie sprawi, że zaczniemy dostrzegać w swoim życiu możliwości, że będziemy mogli się rozwijać.