Jeśli do tej pory uważałaś, że każda dieta która pozwala zgubić nadprogramowe kilogramy jest dobra, gdy pozwala osiągnąć cel, koniecznie musisz zweryfikować swoje poglądy. Diety stosowane bez konsultacji z dietetykiem czy lekarzem, mogą skutkować poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi, a w momencie ich zakończenia efektem jo-jo. Wtedy wszystkie wyrzeczenia jakim się poddałyście, tracą sens, bo kilogramy wracają, nawet z nawiązką. Być może trafiłyście w internecie na diety których zasady są podejrzane, nie próbujcie ich tym bardziej, jeśli ktoś obiecuje wam podczas ich stosowania utratę dużej ilości wagi w krótkim czasie.
Wykaz diet, których zdecydowanie nikt nie powinien próbować
Dieta baletnicy
Zakłada 10-dniowy jadłospis odchudzająco-oczyszczający, w trakcie którego każdego dnia traci się na masie 1 kg, więc po diecie – czy raczej pół głodówce – waga powinna pokazać aż 10 kg mniej. Niestety ze względu na minimalne racje żywnościowe i szybie tempo chudnięcia, prowadzi do spadku masy ciała kosztem wyczerpania organizmu, tym bardziej że wymagana jest przy tym aktywność fizyczna!
Pierwsze dwa dni to woda lub kawa, o ile ilość nie przekracza litra dziennie. Trzeci dzień to jedynie dwa serki lub jogurty, najlepiej niskotłuszczowe. Do picia litr płynów dziennie – wody i kawy. Piąty i szósty dzień diety to jedzenie warzyw (około 11 średnich ziemniaków dziennie). Należy pić do 3 litrów wody lub kawy. Siódmy i ósmy dzień to włączenie mięsa drobiowego na parze, bez dodatków przypraw. W dwa ostatnie dni je się wyłącznie zielone warzywa. I oto całe menu na dziesięć dni.
Efekt? Jeśli ktoś wytrwa i po drodze nie zasłabnie, może liczyć na szybką utratę wagi a po niej intensywny efekt jo-jo w przypadku normalnego spożywania kalorii. Podczas diety baletnicy nie następuje redukcja tkanki tłuszczowej za to pracuje się na odwodnienie organizmu. Ten rodzaj pomysłu na szczupłą figurę nie nadaje się do stosowania ani dalszego polecania.
Dieta tasiemcowa
Jak się okazuje ten niebezpieczny pomysł jest w użytku zdesperowanych kobiet już od lat 30 XX wieku! Znów powróciła w orbitę zainteresowania, mimo poważnych konsekwencji, jaki pociąga za sobą hodowanie w organizmie pasożyta. Dieta tasiemcowa zakłada połknięcie jaj tasiemca w specjalnych i niemało kosztujących tabletkach. Tylko tyle wystarczy, by w jelitach rozwijał się tasiemiec, pobierając składniki pokarmowe.
Przez jego obecność dochodzi do bólu głowy, nudności, odbijania, zaburzeń trawiennych, braku apetytu a w konsekwencji do chudnięcia. Często następuje biegunka, spadek odporności, awitaminoza i wycieńczenie organizmu prowadzące w skrajnych sytuacjach do zgonu. Zagrożeń dla człowieka – żywiciela jest jeszcze więcej – larwy tasiemca mogą przeniknąć przez błonę śluzową jelita, dostać się do krwi, a z nią do wątroby, mięśni, oczu, a nawet mózgu, powodując objawy podobne do schizofrenii i padaczki. Mimo że tabletki z tasiemcami sprzedawane są wraz z odtrutką na pasożyta, walka z jego obecnością a także usuwanie konsekwencji jakie są wynikiem jego działalności są bardzo trudne. Nie warto ryzykować życiem dla utraty kilku kilogramów.
Dieta Prolinn
To kolejny ekstremalny pomysł, który znalazł chętnych do wypróbowania. Jej koncepcja została opracowana przez dr Linna, przy założeniu niskiej podaży energii do 800kcal na dobę, przez wyłączne spożywanie specjalnego białkowego koktajlu autorstwa doktora. Tu również kryje się niebezpieczeństwo, gdyż w koktajlu zamiast pełnowartościowych białek i innych składników, znalazły się niepełnowartościowe białka kolagenowe pochodzące z odpadów mięsnych typu kopyta, sierść, skóry. Stosując te zalecenia, utrata masy w ciągu kilku tygodni sięgała nawet 30%. Niestety konsekwencje okazywały się być o wiele bardziej poważne. Dieta Linna doprowadza do niedożywienia i wyniszczenia organizmu, zaburzenia pracy serca. Zanotowana również przypadki śmiertelne, wynikające z długotrwałego stosowania tej diety.
Dieta Kimkins
A raczej kolejny pomysł na wyniszczającą głodówkę, który znalazł zainteresowanie. Dieta zakłada spożywanie maksymalnie 800 kalorii dziennie i oczyszczanie organizmu z toksyn za pomocą środków przeczyszczających. Wpływa to na szybki spadek masy ciała, ale wiąże się z niebezpieczeństwem utraty zdrowia. Przy stosowaniu tej diety następuje odwodnienie, ogólne osłabienie zawroty głowy, obniżenie ciśnienia krwi. Zostaje zaburzona równowaga elektrolitowej objawiająca się bolesnymi skurczami mięśni, i zaburzeniami rytmu serca. Możliwe jest krwawienie z jelit i ich dysfunkcja z powodu nadmiernego stosowania środków przeczyszczających.
Monodiety
Czyli popularna dieta kapuściana lub ryżowa, jabłkowa. Jak wskazuje nazwa, dieta polega na przyjmowaniu przez dłuższy czas głównie jednego rodzaju produktu, który można dowolnie przyrządzać. Skutkiem jedzenia w kółko tego samego jest szybkie znużenie smakami i obniżenie nastroju. Na tego typu dietach waga rzeczywiście schodzi w dół, ale też nie sprzyja zdrowiu. Człowiek by poprawnie funkcjonować, potrzebuje kilkudziesięciu różnych składników pokarmowych, a jedzenie np. potraw głównie z kapustą przez trzy tygodnie prędzej zbliży do anemii niż pełni wigoru i zdrowia.
Diety wysokobiałkowe (niskowęglowodanowe)
Czyli osławione diety Dukana, Atkinsa. Polegają na stosowaniu się do planu żywieniowego, opierającego się na produktach niskoenergetycznych i wysokobiałkowych. Taka dieta nie jest najlepszym pomysłem na tracenie kilogramów, ze względu na dużą ilość białka przyjmowaną każdego dnia oraz zawartość tłuszczu pochodzenia zwierzęcego. Np. w diecie Dukana występuje przewaga nasyconych kwasów tłuszczowych o działaniu miażdżycowym, oraz niedobór nienasyconych kwasów tłuszczowych, dobroczynnych dla układu krążenia. Zauważalny jest niedobór błonnika pokarmowego, oraz przekroczona norma spożycia cholesterolu. Taki sposób żywienia prowadzi do przyjmowania w nadmiarze fosforu i żelaza oraz niedobór witaminy C, B1, E oraz potasu.
Skutek? Między innymi zakwaszenie organizmu, zaparcia, zagrożenie osteoporozą, ryzyko rozwoju kamicy nerkowej, upośledzenie pracy nerek i wątroby, choroba niedokrwienna serca, miażdżyca.
Pamiętajcie, że nie ma masowej diety idealnej dla każdego
Należy indywidualnie przy wsparciu specjalisty dietetyka dopasować i zbilansować posiłki. Jeśli nie marzycie o zrzuceniu dużej ilości kilogramów, po prostu przestawcie się na zdrowszy sposób żywienia w rodzaju diety śródziemnomorskiej lub skandynawskiej, oraz włączcie codzienny ruch. Zapewne tracić na masie będziecie wolniej, ale nie zrujnujecie przy tym bezcennego zdrowia.