Zapewne szukając w różnych miejscach informacji na temat pielęgnacji urody zetknęłyście się z wiedzą ważną, wartościową, ułatwiającą życie. Ale pewnie nie brakowało i takiej, od której włos na głowie się jeży. Bezsensownych porad i wskazówek jest bez liku, uparcie powielanych. Czasem takie „perełki” wprowadzane są w życie, a efekty eksperymentu bywają różne.
Dobrze, jeśli efektu nie zauważono, bo przynajmniej mimo ryzyka, dany pomysł nie zaszkodził. Natomiast niektóre, na pozór dziwaczne pomysły, mają swoje uzasadnienie. Jesteście ciekawe, co naprawdę działa, a czego lepiej nie próbować w domu?
10 najdziwniejszych kosmetycznych porad, jakie kiedykolwiek mogłaś usłyszeć
1. Majonez ujarzmia suche włosy
Wg niektórych majonez to doskonały sposób na odżywienie i ujarzmienie suchych włosów. Czy tak jest naprawdę? Wrażliwej skórze głowy takie zestawienie na włosach może zaszkodzić, bo majonez ma tłustą, oleistą formułę, więc może obciążać włosy i powodować zatykanie porów. Ale jest wielu miłośników takiej metody, którzy wrzucają do sieci zdjęcia włosów po takim zabiegu. Obecny w majonezie olej i jajka mogą pozytywnie wpłynąć na kondycję włosów. Tylko czy jest sens nakładanie na siebie specyficznie pachnącego majonezu, zamiast sięgnąć po gotową odżywkę? Większości włosów nie będzie to służyło stosowane w nadmiernej ilości lub zbyt często.
2. Płyn do mycia naczyń na łupież
Są i tacy, którzy uważają, że nie ma lepszego sposobu na usunięcie łupieży i problemu z tłustymi włosami, niż umycie ich w płynie do mycia naczyń. Jednak nakładanie na skórę głowy dość agresywnego „odtłuszczacza” może skończyć się niemiłą niespodzianką. Silny detergent usuwa z włosów i głowy tłuszcz tak, że rozczesanie ich może okazać się niemożliwe. W konsekwencji może bardzo wysuszyć włosy, które staną się szorstkie, sztywne, przypominające siano.
3. Krem pod pieluszkę dla dzieci kontra suche łokcie
Kremy stosowane na odparzenia pod pieluszką u dzieci, mimo określonego przeznaczenia mogą również służyć jako „opatrunek” dla popękanej skóry na łokciach i piętach. Kremy mają odżywcze i przeciwzapalne składniki, dzięki czemu nawilżają i poprawiają skórę dziecka, więc poradzą sobie również z problematyczną skórą w tych miejscach.
4. Kąpiel w herbacie łagodzi oparzenia po opalaniu
Czarna herbata w wannie? Owszem, to ma sens. Aby leczyć oparzenia słoneczne, weź ciepłą kąpiel w bardzo mocnej czarnej herbacie — obecne w niej garbniki łagodzą ból i obrzęk. Kwas garbnikowy przyspiesza regenerację skóry i pomaga ją leczyć.
5. Mocz na trądzik
Są i tacy, którzy zachwalają mocz jako znakomity sposób na walkę z trądzikiem, także różowatym. Urynoterapia, czyli nakładanie świeżego moczu na zmiany skórne ma przyspieszać leczenie. Czy tak jest naprawdę? Nie, ponieważ mocz nie zawiera żadnych środków przeciwbakteryjnych ani przeciwzapalnych, a co więcej, organizm wraz z moczem pozbywa się szkodliwych substancji i toksyn.