Go to content

No i znalazłam. Miał na imię Rafał, chodził ze mną razem do zerówki

Fot. Pixabay/Andreas Weitz / CCO

Zmusiliście mnie do poszukiwań w mezozoicznych pokładach mojego mózgu 🙂 Co w sumie okazało się całkiem miłe…
No i znalazłam. Miał na imię Rafał, chodził ze mną razem do zerówki.

Jak sobie teraz patrzę na zdjęcia kolegów z przedszkola mojej córki – to wydaje mi się, że nie ma czegoś takiego, jak „ładny pięciolatek”, zaiste – trzydzieści dwa lata temu miałam diametralnie inne zapatrywania. Rafał wydawał się ładniutki nie tylko mnie, ale całej dziewczęcej części grupy. Ale…

Ale tylko mnie wiązał buty! I to był mój pierwszy podbój miłosny. I pierwsze wykorzystanie mężczyzny na tak wielką skalę. Potem przestał, bo pół roku opanowałam ideę plątania tych cholernych sznureczków, ale chyba nostalgia pozostała – bo podczas karnawałowej zabawy dał mi chusteczkę (wiecie, tę haftowaną, co ma cztery rogi)…

Czyste szaleństwo 🙂
Do czasu, bo potem zakochał się w takiej jednej Ani…
Cóż… Szybko to zrozumiałam: życie 😉 Na szczęście umiałam już wiązać buty 🙂

Ewa Leśniewska


Akcja „Moja pierwsza miłość”

Pierwsza miłość jest wyjątkowa, to zauroczenie, motyle w brzuchu, ta szeptana na ucho przyjaciółki tajemnica. Niepewność, ciekawość i radość. Zakochując się po raz pierwszy mamy wrażenie, że unosimy się nad ziemią.

Luty to taki czas, kiedy na chwilę przystajemy w naszej miłości. Może dlatego, że nie obchodzimy Walentynek, a może właśnie dlatego, że je obchodzimy. Jedno jest pewne. W tym zimowy miesiącu o miłości myślimy bardziej niż zwykle. Dlatego  chciałybyśmy was zachęcić do wspomnienia waszej pierwszej miłości. Zakochania, zauroczenia. Odkurzenie w pamięci tych wyjątkowych chwil. To z pewnością są piękne historie.

Zapraszamy – włączcie się do naszej akcji „Pierwsza miłość”. Napiszcie do nas opisując swoją pierwszą miłość. My najciekawsze listy nagrodzimy i opublikujemy. Powspominajcie z nami <3

i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
ks. Jan Twardowski


 WEŹ UDZIAŁ W ZABAWIE TUTAJ (klik)