Po Facebooku krąży dziś wpis Damiana Maliszewskiego, który w absolutnie fantastyczny sposób postanowił złożyć życzenia swojej mamie Agnieszce. Co w nich wyjątkowego? Cóż… są podane w formie… anonsu matrymonialnego.
Wiek, wzrost, waga, kolor oczu, zawód, nałogi, poglądy polityczne, zainteresowania, zalety i wady – syn skrzętnie wylicza wszystkie potrzebne do solidnego anonsu matrymonialnego informacje. Dowiadujemy się więc, że Pani Agnieszka ma wiek i wzrost w sam raz, lubi podróże i uprawiać ogródek, oraz słuchać Queen i Boney M.
„Prawdopodobnie jak tylko przeczyta dzisiejszy post – zabije mnie, obrazi się, a kofeinowych kandydatów pogoni. A może nie? Próbujcie panowie! Okaże się ilu z Was ma jaja. Fajna babka! Warto!
Internecie, udostępniamy, dzwonimy do samotnych wujków, ojców, przyjaciół, (najchętniej wdowców, oni rokują;), którymi trzeba potrząsnąć i chcieliby pójść sobie na kawusie w miłym towarzystwie. Oczywiście Oni stawiają, albo każdy płaci za siebie! Żeby mi żadna bezrobotna sierotka Marysia nie przyszła z milionem kredytów na karku.”
Pod postem rozgorzała dyskusja – co ciekawe, w większości wypowiadają się… kobiety. 🙂 Jest też odpowiedź samej zainteresowanej.
Pani Agnieszka napisała:
No takich życzeń to nawet w snach nie spodziewałam sięMasz pomysły nie ma co!
Co Wy na taki anons w mediach społecznościowych? Nam się bardzo podoba! Życzymy Pani Agnieszce pysznej kawy w cudownym towarzystwie i gratulujemy Syna.