Czasem odczuwasz taki lęk, że nie jesteś w stanie stawić czoła rzeczywistości. Innym razem twoje obawy to zwykłe strachy na lachy, wynikające z chwili słabości, zwątpienia, ale nie permanentnego braku pewności siebie i problemów, które leżą głębiej. W obu przypadkach to uczucie strachu, czy to przed nowym, nieznanym, czy to przed życiem po prostu wymaga od nas podjęcia jakiegoś działania, wysiłku, zmiany. Jak zmienić to wszystko, tam w głowie? Jak sobie radzić z lękami? Oto kilka pomocnych kroków.
1. Stań oko w oko z tym, czego się boisz
Łatwo powiedzieć… Ale spokojnie, chodzi tutaj tylko o to, żeby jak najdokładniej określić źródło lęku. Zacząć od pytania: czy moje obawy mają realne uzasadnienie czy to wszystko tylko dzieje się w mojej wyobraźni? Jeśli to poważne, realne zagrożenie, warto szukać pomocy na zewnątrz (siebie). Rozmawiać z najbliższymi, szukać wspólnie rozwiązania. A jeśli są to emocje wyolbrzymione przez moje postrzeganie świata, należy postawić następne pytanie: dlaczego moje niczym nieuzasadnione obawy stoją na przeszkodzie realizacji moich planów? Czy to one mają nade mną moc, czy też to ja potrafię nad nimi zapanować?
2.Odwróć myśli od tego, co powoduje strach
Metoda, która może na pierwszy rzut oka zdać się unikaniem konfrontacji z lękami. Odwołuje się do „rozumowego” radzenia sobie z lękiem. Pomocna zwłaszcza wtedy, gdy przytłacza cię nadmiar obowiązków. Staraj się skierować myśli na inne tory, nie stać cię teraz na trwonienie czasu na lęk: masz mnóstwo na głowie. Ta głowa kocha się martwić, analizować, badać z każdej strony. Więc… trzeba ją zająć czymś innym niż strach. Najlepiej czymś pozytywnym, miłym. Przywołać z pamięci sytuacje, które zakończyły się twoim sukcesem, wzmocniły poczucie twojej wartości, świadczą o tym, że sobie radzisz.
3. Pomyśl o korzyściach, jakie niesie ze sobą stawianie czoła lękom
Opanowanie strachu to wyzwanie, tak też je potraktuj. Zamiast dosłownie dręczyć się swoimi obawami, podejmij tę próbę i zawalcz. Jak? Koncentruj się w myślach na tym, jak wiele da ci uwolnienie się od twoich lęków. Wyobrażaj sobie emocje towarzyszące momentowi, w którym czujesz, że już się nie boisz. Myśl o sobie jako o osobie silnej, takiej, która potrafi zawalczyć ze swoimi słabościami. Na początek wystarczy, że spróbujesz. Efekty przyjdą z czasem, ale musisz ćwiczyć swój charakter i umysł.
4. Wyeliminuj negatywne postrzeganie siebie
Większość naszych codziennych lęków bierze się z bardzo niskiej samooceny. Logiczną inwestycją będzie więc praca nad zmianą podejścia do swojego „ja”. Koniec z myśleniem „taka jestem…”. Dla siebie samej, a w konsekwencji dla najbliższych także, powtarzaj sobie (nawet jeśli wydaje ci się to sztuczne) „Zasługuję na dużo dobrego. Stać mnie na wiele. Wiele potrafię. Dam radę.” Traktuj się dobrze, a lęki zaczną ustępować.
5. Pracuj nad poczuciem kontroli
Lęki są często związane z uczuciem, że wszystko wymyka nam się spod kontroli i trudno nam wrócić do równowagi. Zacznij od podstaw i przywróć kontrolę nad tym, co związane z twoim ciałem: koncentruj się na zbilansowanej zdrowej diecie, odpowiedniej dawce snu i … aktywności fizycznej. Ruch pozwoli ci pozbyć się ciśnienia związanego z kłębiącymi się w tobie emocjami.
Oczywiście, nikt nie potrafi żyć nie odczuwając czasem pewnych obaw. To naturalne. Ale strach, który blokuje życiowe decyzje, paraliżuje, to zdecydowanie coś, z czym trzeba umieć sobie radzić. Nie tkwij w martwym punkcie, spróbuj zacząć działać już dziś.