Nie da się żyć bez drugiego człowieka. Bez względu na to, jak cenisz sobie ciszę i spokój, jak świetnie czujesz się będąc sama, jak bardzo lubisz swoją samotność, to jednak drugi człowiek jest nam potrzebny. Zawsze. Jasne, możemy się na kimś zawieźć, ktoś może nas zranić, ale prawda jest taka, że za każdym razem ktoś pojawia się w naszym życiu po coś.
Z jednych spotkań wyciągamy lekcje, inne nas inspirują. Są też takie, które pokazują, kim my jesteśmy. Mam wrażenie, że im starsi się stajemy, tym odważniej weryfikujemy nasze znajomości, ale też bardziej je doceniamy otaczając się ludźmi, którzy wnoszą wiele dobrego do naszego życia.
Lista osób, które warto mieć blisko siebie. Są to:
Ludzie, którzy są zabawni, nie będąc dupkami.
Ludzie, z którymi możesz śmiać się przez wiele godzin z hipotetycznych sytuacji.
Ludzie, którzy mówią ci twarde prawdy w łagodny sposób, nie są okrutni tylko dlatego, że są „szczerzy”.
Ludzie o dobrych manierach. Jeśli się przyjrzysz, zauważysz, jaką jest to rzadkością.
Ludzie, którzy nie boją się tego kim są, którzy pozwalają sobie na bałagan, błędy i niedoskonałość.
Osoby, które nie rozpoczynają zdania, „Bez urazy, ale …”.
Ludzie, którzy pamiętają o drobnych szczegółach, o których wspominałaś w przeszłości, o rzeczach, o których nawet ty zapomniałaś.
Ludzie, którzy uśmiechają się do nieznajomych, tak po prostu, bezinteresownie.
Ludzie, którzy są dobrzy dla tych, którzy nic dla nich nie mogą zrobić. Bezinteresownie.
Ludzie, którzy słuchają, żeby cię zrozumieć, a nie tylko, by odpowiedzieć lub czekać, by móc w końcu opowiedzieć o sobie.
Ludzie, którzy dzwonią, żeby opowiedzieć ci coś zabawnego i cię rozśmieszyć.
Ludzie, z którymi można wygodnie posiedzieć, nie trzeba nic mówić czy robić jakiś wielkich rzeczy.
Ludzie, którzy nie boją się wziąć ostatniego kawałka pizzy.
Ludzie, którzy nie sprawiają, że czujesz się źle, kiedy dzwonisz do nich w nocy chcąc o czymś pogadać.
Ludzie, którzy płaczą razem z tobą, dzięki czemu nie musisz płakać sama.
Ludzie, którzy sprawiają, że zapominasz o swoim telefonie.
Ludzie, którzy zawsze są gotowi przynieść alkohol, usiąść z tobą przez telewizorem i nie zadawać żadnych pytań.
Ludzie, którzy szczerze słuchają małych dzieci i traktują je poważnie.
Ludzie, którzy potrafią przyznać, że cię skrzywdzili nie atakując cię i nie będąc wobec ciebie agresywnymi.
Ludzie, którzy naprawdę potrafią się śmiać z największych głupot, ale też z samych siebie.
Ludzie, którzy rozumieją, jak być obecnym.
Ludzie, którzy wiedzą, jak opowiedzieć cholernie zabawną historię.
Ludzie, którzy wciąż wierzą w miłość, nawet po tym, jak raz po raz kolejny ktoś złamał im serce.
Ludzie, którzy chętnie przyznają się do tego, że czegoś nie wiedzą. Niczego nie udają.
Ludzi, którzy są życzliwi nawet w sytuacji, kiedy mają prawo tacy nie być.
Masz takie osoby blisko siebie?