Go to content

Koktajle, które dodadzą ci energii i postawią cię na nogi

Fot. iStock/wundervisuals

Nareszcie skończyła się poranna ciemność, która sprawiała, że miałaś ochotę pozostać w łóżku i spędzić tak cały dzień . Teraz po otwarciu oczu witają cię nieśmiałe promienie słońca, które zapowiadają nadchodzącą wiosnę. Czekałaś na ten moment całą zimę. Ale zaraz, zaraz. Coś jest nie tak. Dalej nie masz ochoty podnosić głowy z ulubionej poduszki. Całkowicie brakuje ci energii. Gorączkowo zastanawiasz się, co może ci pomóc i wahasz się między chłodnym prysznicem, a kubkiem ulubionej mocnej kawy. Zapewniam cię – nic nie doda ci więcej energii niż domowy koktajl, który jest prawdziwą bombą witaminową, której teraz potrzebujesz do życia i – przede wszystkim – do podniesienia się z łóżka.

Koktajl z czerwonego buraka

– Tak, nadal kocham buraki i jest to miłość na zawsze. Koktajl, który Wam dziś polecam to naprawdę samo zdrowie. Pijąc go podłączasz się do swojej ładowarki – nikt inny lepiej od Ani Lewandowskiej nie potrafi zachęcić do przygotowania koktajlu z buraka, która na swoim blogu poświęciła wpis na wychwalanie zalet warzywa. Warzywa, które zdecydowanie za rzadko pojawia się w polskiej kuchni, a jest prawdziwą dawką witamin A, C i B1 i kwasu foliowego, który przede wszystkim zapobiega złemu samopoczuciu oraz stanom depresyjnym.

Jeśli chcesz przygotować koktajl, który pija Ania Lewandowska, zblenduj: 2 ugotowane buraki, 1 banana, kilka kropli soku z cytryny, 1 sparzony daktyl bez pestki, szczypta kurkumy, szczypta cynamonu, szczypta pieprzu cayenne, 100 ml mleka ryżowego lub innego roślinnego.

Dodatkowo możesz dodać ugotowaną pietruszkę, marchewkę i seler, które zostały ci np. po przygotowaniu wywaru na zupę, którą przygotowałaś na obiad.

Koktajl z chilli

Jeśli twoim ulubionym smakiem jest niskokaloryczny szpinak, zawierający w 100 g jedynie 20-32 kcal, wybierz propozycję od Ewy Chodakowskiej. Ukochana trenerka tysięcy kobiet w Polsce uwielbia odkrywać i łączyć smaki – w tej propozycji miesza warzywa z nutami owocowymi. Jest to koktajl, który nie dość, że da ci mocnego kopa energetycznego, to dodatkowo jest określany przez Ewę jako „palący kalorie”. Wszystko za sprawą kapsaicyny, czyli związku, który znajduje się w chilli i ma działanie pobudzające metabolizm.

Do jego przygotowania zaopatrz się w garść szpinaku, łyżeczkę startego chilli, 1 banana, 125 ml wody, 125 ml mleka migdałowego i łyżeczki miodu. Możesz pić go na zimno, ale możesz też go podgrzać, by podkręcić jego działanie odchudzające – jednak uważaj, żeby go nie zagotować.

Smacznego!