Z jednej strony to straszne powielanie stereotypu – przecież często mówi się, że kobiety w ciąży tracą szare komórki, że nie da się z nimi porozmawiać na inny temat niż ciąża i dziecko, zresztą uważa się (poniekąd słusznie), że podobnie jest zaraz po porodzie. Cóż, taki „przywilej” tego właśnie czasu.
Okazuje się jednak, że faktycznie w trakcie ciąży kobiecy mózg się kurczy w tych obszarach, które odpowiedzialne są za uczucia i sygnały niewerbalne. I choć ta część mózgu się zmniejsza, to jednak funkcje, które w tej części mózgu są ulokowane stają się wydajniejsze umożliwiając matce lepszą interpretację potrzeb i emocji swojego dziecka, tym samym zwiększając matczyne przywiązanie.