Go to content

Jakich kobiet boją się mężczyźni i dlaczego?

Fot. Unsplash / CC0 Public Domain

Piękna, niezależna, inteligentna i… sama. „Co jest z nią nie tak, że nie ma żadnego faceta na stałe?”. Znacie takie kobiety? Świetne, z poczuciem humoru, z dystansem do siebie, ale bez widoków na jakiś trwały związek. I wcale nie zamknięte na facetów, wcale nie oczekujące księcia z bajki. Ot, kogoś z kim wyjdą do kina, pojadą na wakacje, pośmieją się. A tu cisza. Nam się wydaje, że powinna się do niej ustawiać kolejką mężczyzn, a jest wręcz przeciwnie – jakby od niej uciekali.

Czy faktycznie są typy kobiet, których mężczyźni unikają? A jeśli tak, to dlaczego?

Piękna

Marzenie – pokazać się z atrakcyjną kobietą. Zadbaną, zgrabną, taką, która dba o siebie. Nie że jakoś przesadnie, ale ćwiczy, nie objada się chipsami. Ma nogo do samej ziemi, a to podobno atut, na który faceci zwracają uwagę. No w końcu są wzrokowcami. I wiadomo, że zawsze jednak to pierwsze wizualne wrażenie się liczy. Tyle tylko, że jeśli kobieta jest piękna, ale nie wpisuje się w typ „słodkiej idiotki”, dla której tylko to jak wygląda się liczy, to już faceci tak chętnie wcale się z nią nie pokażą.

Dlaczego?

Może dlatego, że boją się konkurencji? Że sami nie są do końca przekonani o swojej atrakcyjności i obawiają się, że ktoś inny może poderwać im dziewczynę i okazać się dla niej bardziej interesujący?

Panowie,

jeśli piękna kobieta chce się z wami spotykać, spędzać czas i dobrze się czuje w waszym towarzystwie, to naprawdę nie znaczy, że za chwilę wymieni was na lepszy model. Uwierzcie w siebie i cieszcie się tym, co między wami się rodzi.

Niezależna

Znam dziewczynę – ładna, i do tego niezależna. Kupiła sobie mieszkanie, stać ją na kredyt, pracuje, dobrze zarabia, bez problemu sama się utrzymuje, a jeszcze jak ma ochotę to podróżuje. Niezależność finansowa to bardzo ważna sfera dla kobiety. Ile razy słyszałam – nie mam zamiaru prosić się o kasę na waciki. Kiedyś rozmawiałyśmy o tym, że czemu nie ma faceta. Po nieudanym związku z nikim jakoś nie udało się związać. Powiedziała mi wtedy, że usłyszała kiedyś: „dziewczyno, ale co ja mogę tobie zaoferować”. Tyle, że ona niczego nie oczekiwała.

Dlaczego?

Może dlatego, że nadal panuje przekonanie, że to mężczyzna jako głowa rodziny powinien ją utrzymywać, że kobieta (to nigdy nie jest powiedziane wprost) jako ta słabsza powinna być od niego zależna? Ta niezależność onieśmiela, bo skoro ona już była na Mauritiusie, to jak ją zabrać na żagle na Mazury?

Panowie,

to, że kobieta jest niezależna, nie znaczy wcale, że jest wyrachowana i oczekuje w prezencie najdroższej biżuterii. Ona jest niezależna dla siebie, ale ucieszy ją bukiet z polnych kwiatów. Naprawdę.

Inteligentna

Zawsze mnie zastanawia, co kryje się za stwierdzeniem: „daj spokój, ona jest za mądra dla mnie”, zwłaszcza, kiedy mówi to fajny i bystry facet. W czym ta mądrość się objawia, że kobieta ma swoje zdanie na ważne tematy? Że orientuje się w wielu kwestiach – takich codziennych. Że ma jakąś pasję, o której potrafi interesująco opowiadać godzinami. Zdawałoby się, że kobieta, z którą można o wszystkim porozmawiać to skarb. Cóż…

Dlaczego?

Może dlatego, że faceci boją się wyjść na ignorantów? Obawiają się tego, że zostaną ośmieszeni, że to kobieta wytknie im jakieś braki? Poza tym nikt nie lubi czuć się gorszy, czy głupszy.

Panowie,

inteligentne kobiety naprawdę swoją inteligencją nie chcą nikomu dopiec i nikogo ośmieszyć. Spójrzcie na nie inaczej,  jako świetne partnerki do rozmów, przy których trudno się nudzić.

Wydaje mi się, że takie podejście to tak naprawdę ukrywanie męskich kompleksów. W końcu jest wielu facetów lubiących, kiedy kobiety się na nich uwieszają, są wpatrzone w nich jak w obrazek i nigdy nie podważają ich zdania. Przy takich mogą poczuć się męsko, jak super bohater, który zawsze będzie podziwiany. Tacy najczęściej mają wypaczony obraz niezależnych kobiet, uważając je za feministki, z którymi lepiej się nie wiązać, bo one facetów mają za nic.

Jeśli jeszcze ta niezależna, piękna i mądra ma dzieci, to już w ogóle najlepiej uciekać. Bo ona na pewno ma pomysł na ich wychowanie, któremu nie wiadomo, czy facet sprosta. A poza tym świetnie sobie radzi bez mężczyzny u boku (tak to zawsze wygląda z boku) – auto odstawi do mechanika, odetka zlew w kuchni, i wymieni uszczelkę w kranie.

Panowie, te kobiety nie szukają kogoś lepszego od siebie, one dalekie są od porównań, od udowadniania, że potrafią więcej. One naprawdę chcą faceta, który przy nich będzie, który pokocha ją i jej dzieci. Który wniesie w jej życie dużo radości i sprawi, że ona będzie chciała doświadczać razem z nim czegoś nowego. Nie bójcie się. Zawalczcie. Takie kobiety naprawdę nie gryzą.  😉