Raz w życiu, powiedzmy to sobie wyraźnie: to nie druga osoba jest problemem. To to, jak do niej podchodzimy powoduje nasz gniew, żal, frustrację, poczucie bycia lekceważonym, niezrozumianym. To nasze „nieradzenie sobie” z tym, że ktoś okazuje się inny, niż tego oczekiwaliśmy bądź potrzebowaliśmy, sprawia, że rodzą się w nas negatywne emocje. Miejmy świadomość, że nie zmienimy drugiego człowieka, nie mamy takiej magicznej mocy. Jeśli naprawdę trzeba zmian, jedyną siłą sprawdzą, które potrafi tego dokonać jest jego wewnętrzna energia, wola, przekonanie, że to słuszny kierunek. A jeśli zmian nie ma, trzeba dać sobie spokój i iść dalej.
Każdego dnia zdarza nam się (nawet bezwiednie) obwiniać innych ludzi na nasze frustracje, za złe samopoczucie, nerwy, złość, bezradność. Niektórzy nas drażnią, bo nie wykonują swoich obowiązków we właściwy sposób, czyli tak, jak byśmy tego chcieli. Są niekompetentni, niegrzeczni, nieuprzejmi, działają zbyt szybko, albo zbyt wolno. Wprowadzają chaos, są nudni albo nieczuli. Są „nie tacy”. Nie odpowiadają nam słowa, które wypowiadają i to, w jaki sposób je wypowiadają. Męczymy się przebywając w ich towarzystwie. Inni denerwują nas swoją biernością, konformizmem, ugodowością za wszelką cenę, rezygnacją.
Jeśli będziemy kurczowo trzymać się tej naszej krytycznej mentalności, zawsze będziemy sfrustrowani. Zawsze będziemy źli, obrażeni, cierpiący, rozczarowani. Wszelkie „przestępstwa” wobec nas, będą trwały tak długo, jak długo będziemy decydować, że wszyscy inni są źli i nie tacy, jak trzeba.
A jednak to nie oni są problemem. Drugi człowiek nie jest problemem. Problemem jest nasza reakcja, to co dzieje się gdzieś w środku, to z czym my sami nie potrafimy sobie poradzić.
Różne nieprzyjemne sytuacje (kiedy np. ktoś jest dla ciebie niegrzeczny, złośliwy, nieuprzejmy) zawsze będą się wydarzały, każdego dnia, a może nawet kilka razy dziennie. Nie możesz przewidzieć wszystkiego, nie zawsze możesz powstrzymać innych przed tym, by zachowywali się w stosunku do ciebie w jakiś sposób – ale możesz zmienić swój sposób reagowania.
Jeśli będziesz reagować w spokojniejszy, bardziej „pokojowy” sposób, będziesz bardziej szczęśliwy. Będziesz wtedy działać w sposób bardziej współczujący, z uśmiechem, a to wpłynie korzystnie na całą sytuację.
Jak reagować pokojowo
1. Kiedy czujesz, że zaczynasz się obrażać, frustrować, złościć, irytować, zrób sobie przerwę. Powiedz: „stop” i odetchnij, głęboko.
2. Nie działaj pochopnie. Działanie pod wpływem gniewu i złości jest złe.
3. Zrób małą analizę: przyjrzyj się bliżej swoim oczekiwaniom, wobec tego, jak powinni się zachowywać ci „inni”. Zapewne kurczowo trzymasz się swojej wizji, która z rzeczywistością ma niewiele wspólnego. Tak długo, jak nie będziesz chciał tego zrozumieć, twoja frustracja nie ustąpi. Jeszcze się nie znalazł taki, któremu udałoby się zmienić całą, otaczającą go rzeczywistość, zgodnie ze swoimi oczekiwaniami, tak, jak mu się podoba.
4. Pożegnaj swoje oczekiwania wobec innych, zachowaj te, wobec siebie.
5. Uśmiechnij się. Warto zaakceptować tę osobę, która stoi przed tobą, ale także siebie, jako człowieka, kogoś komu również daleko do perfekcji.
6. Działaj z empatią. Kiedy przestaniesz ciągle robić innym wyrzuty za to, że nie zachowują się zgodnie z twoimi oczekiwaniami, możesz wówczas zacząć reagować właściwie i z współczuciem. Akceptowanie rzeczywistości nie jest biernością, bo odrzucając frustrację i nerwy – działasz. Zamiast skupiać się na innych, możesz wreszcie skupić się na własnych działaniach.
A co, wtedy, kiedy ważni dla ciebie ludzie, osoby bliskie, na których chciałbyś móc polegać, okazują się nieodpowiedzialne i nieuważne? Czy nie stanowi to prawdziwego, realnego problemu? Cóż, przyjmij do świadomości że ta druga osoba taka właśnie jest: nieodpowiedzialna i nieuważna. Taka jest rzeczywistość. Nie jesteś w stanie zmienić, ukształtować na nowo dorosłego człowieka. Pozostaje więc pytanie, jak możesz sobie z tym poradzić. Możesz się wściekać, możesz odejść, ale możesz też przestać oczekiwać zmian i zaakceptować taką rzeczywistość.
Odrzuć swoje oczekiwania, uśmiechnij się i bądź empatyczny. Druga osoba z pewnością się tego nie spodziewa.
Źródło: zenhabits.com