Ameryka to raj na ziemi? Tylko pozornie. Choć są zamożnym i nowoczesnym społeczeństwem, tak jak inne nacje Amerykanie mają swoje problemy. Dysponują jednak zestawem cech, które nie tylko pomagają im przezwyciężać trudności, ale też osiągać sukcesy i odczuwać życiową satysfakcję. Obserwowałam ich przez kilka lat mieszkania w USA. Czego możemy się od nich nauczyć?
Nie oglądaj się na innych
Amerykanie i Amerykanki cenią niezależność i indywidualizm. Nam, Polkom, może się wydawać, że za bardzo skupiają się na karierze i osobistych osiągnięciach. Na pewno nie można im jednak odmówić poczucia odpowiedzialności za własne życie. Amerykanki nie liczą, że coś im się należy. Nie oczekują od państwa zasiłków, w USA nie przysługuje bezpłatna opieka zdrowotna, za studia przeważnie trzeba dużo zapłacić, a płatny urlop macierzyński trwa zaledwie trzy miesiące. Mimo to mieszkanki Stanów nie skarżą się, tylko zakasują rękawy i biorą życie w swoje ręce, traktując jak swój najważniejszy projekt. Efekt? Rzadziej się nad sobą użalają, a częściej są dumne z tego, że coś im się udało.
Pracuj na swoją satysfakcję
Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych należą do najbardziej zapracowanych społeczeństw na świecie. Nie tyle pod kątem wymiaru pracy, co czasu wolnego od pracy – mają mniej płatnego urlopu niż większość Europejczyków, a często i tak nie wykorzystują go w całości. Rzadziej biorą wolne z powodu choroby czy opieki nad dziećmi. Mają silnie wpojony etos pracy, zaszczepiony przed wiekami przez purytan – religijnych osadników z Anglii. W USA największym szacunkiem cieszą się nie osoby dobrze urodzone, ale te, które same wypracowały swój sukces. Już małe dzieci uczy się, jak działa biznes. Mamy pomagają przedszkolakom sprzedawać swoje zabawki lub domowej roboty lemoniadę – maluchy zbierają w ten sposób pieniądze na wakacje albo cele dobroczynne, a przy okazji nabierają szacunku do pracy i rozumieją działanie rynku. Amerykanki dużo pracują, ale czują z tego powodu satysfakcję i umieją się cieszyć własnymi pieniędzmi. Oraz zakupami!
Wymagaj… od siebie
My, Polki, wiele dajemy innym, ale też dużo od nich oczekujemy, zwłaszcza od najbliższych. Potrzebujemy ich uwagi, zaspokajania naszych potrzeb, chcemy, by zachowywali się w określony sposób. Amerykanki wymagają przede wszystkim od siebie. Lubią być niezależne
finansowo, decydować o sobie, są mobilne, pracowite. Zajmują się sobą, dając innym więcej przestrzeni. Może dzięki temu są bardziej zadowolone z życia?
Myśl pozytywnie
Amerykanki to z natury optymistki. Koncentrują się na pozytywach: na swoich mocnych stronach, na tym, co mają, co im się udaje. Praktykują wdzięczność, co zresztą jest w Ameryce narodowym zwyczajem, widocznym choćby w uroczystych obchodach Święta Dziękczynienia. Amerykanie wierzą, że świat jest dobrze i dość sprawiedliwie urządzony – sprzyja tym, którzy się starają i ciężko pracują. Wierzą, że chcieć to móc. I często mają rację.
Nie bój się zmian
Stany Zjednoczone zostały założone przez Europejczyków, którzy nie bali się wyruszyć w za ocean, w nieznane. Budowali od podstaw nowy kraj, licząc na poprawę swojego losu. Amerykanie do dziś mają w sobie tę odwagę. Przeciętny mieszkaniec USA przeprowadza się
w życiu ponad 10 razy – za pracą, z powodu związku, chcąc zmienić klimat i otoczenie. Niektórzy pokochali życie w drodze – mieszkają w kamperach, co kilka tygodni lub miesięcy ruszają w nowe miejsce. Są przyzwyczajeni do zmian, dzięki czemu do życia podchodzą
elastycznie i łatwiej znoszą nieprzewidziane koleje losu.
Krytykuj i chwal bez ogródek
Podczas mieszkania w USA musiałam przyzwyczaić się do tego, że Amerykanie są bezpośredni. Bez skrępowania zwracają uwagę obcym, mówią, co im się nie podoba, przybierają pouczający ton. Ale tak samo chętnie, jak upominają, dziękują, chwalą i doceniają. Wiele razy nieznajome kobiety zaczepiały mnie na ulicy, by pochwalić moją sukienkę czy kolor butów. Chętniej się też uśmiechają. Polkom ten wieczny uśmiech wydaje się czasem sztuczny, ale przecież wśród pogodnych ludzi żyje się lepiej. A mówiąc uprzejmie, ale wprost, co nam leży na sercu, żyje się też lżej.
Szanuj innych i rób to, co chcesz
W USA mieszka ponad 330 milionów ludzi – są to osoby różnych kolorów skóry, wyznań, poglądów. Amerykanie szanują swoją wolność i odmienność. Sami oczekują tego samego – o ile nikomu nie szkodzą, chcą żyć na własnych zasadach. To podejście cechuje także kobiety –
dbają o dobro swoich rodzin czy lokalnych społeczności, są zaangażowane, ale lubią czuć się wolne. Łatwiej też odrzucają ograniczenia, które są tylko w naszej głowie. Jak same mówią, sky is the limit – ogranicza nas tylko niebo.
Więcej o Ameryce i amerykańskim podejściu do życia przeczytasz w książce “Americana. To co najlepsze w USA” Magdaleny Żelazowskiej.
Magdalena stworzyła osobisty przewodnik po USA, który jest czymś więcej niż listą miejsc i atrakcji turystycznych. Mieszkając w Ameryce i podróżując po niej, poszukuje przede wszystkim niepowtarzalnego nastroju. Podgląda, jak mieszkają ludzie, co robią, noszą i jedzą. Słucha dźwięków lokalnej muzyki, zbiera miejscowe przysłowia, szpera w sklepach, a czasem w śmieciach. Prowadzi prywatny rejestr uroków, ciekawostek i osobliwości, które są jak łatki amerykańskiego patchworku.
Magdalena prowadzi bloga: zelazowska.pl, jest autorką książek pt. Nowy Jork – opowieści o mieście, Rzuć to i jedź, Zachłanni, Hotel Bankrut.