Miejscy radni podjęli decyzję, że w latach 2017-2020 przeznaczą ponad cztery miliony złotych na dofinansowanie mieszkańcom kosztów zabiegów in vitro. „Program wsparcia prokreacji dla mieszkańców Gdańska” ma ruszyć od lipca tego roku i oszacowano, że z niego około 720 par. Zakłada m.in. pokrycie do 5 tysięcy złotych kosztów jednego zabiegu. „Wara od pieniędzy podatników! Dlaczego ja, podatnik, mam fundować taki drogi zabieg ofermom? Niech te ofermy się in vitrują za własne pieniądze, a od moich pieniędzy im wara!” – przeciwnicy wprowadzenia uchwały nie kryli swojego niezadowolenia.
Program powstał z inicjatywy rządzącej miastem posłów Platformy Obywatelskiej. Za wprowadzeniem głosowało 16 radnych – wszyscy z PO, przeciwko było 13 radnych – 11 z PiS, 2 z PO, jeden radny z PO wstrzymał się od głosu. Program składa się z trzech modułów: edukacyjnego, wsparcia psychologicznego i dofinansowania metody in vitro, czyli zakłada edukację młodzieży licealnej oraz wsparcie psychologiczne dla osób, które mają problemy z prokreacją.
Gdański samorząd planuje dopłacać do każdej próby do 5 tysięcy złotych. Ustalono, że maksymalna ilość prób podejmowanych przez jedną parę wynosi trzy podejścia. Z oferty przyjętego „Programu wsparcia prokreacji dla mieszkańców Gdańska” będą mogły skorzystać pary małżeńskie oraz związki nieformalne, które od przynajmniej roku mieszkają w Gdańsku i płacą tu podatki. Ustalono także przedział wiekowy kobiet, które będą objęte programem – od 20 do 40 lat (warunkowo 42 lata). Ośrodki, które wezmą udział w programie, zostaną wyłonione w trybie konkursu.
Przyjęcie programu wywołało sporo emocji. Przed ratuszem w czasie debaty manifestowali działacze pro-life. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zaznaczał, że Gdańsk nikogo nie zmusza do skorzystania z tej możliwości. – Każdy jest obdarzony wolną wolą i każdy może skorzystać z tego programu. Nie wchodźcie w rolę sędziów ludzkich sumień. Nie odbierajmy prawa do in vitro tym, którzy mają inne poglądy – apelował prezydent.
W tej sprawie zabrały także głos środowiska katolickie. „Przestaję płacić podatki w Gdańsku. Nie będę dorabiać do procedury, która jest nieetyczna! Koniec! Wzywam do tego wszystkich katolików z Gdańska” – czytamy w komentarzach. Na stronie Radia Maryja głos zabrał ks. dr Jan Uchwiat, który zapewnia, że in vitro jest niegodziwe moralnie i Kościół nigdy nie zmieni zdania na ten temat: „Stanowisko Kościoła na ten temat jest pewne, jest niezmienne – nie może się zmienić – i jest negatywne. Zapłodnienie pozaustrojowe, zapłodnienie typu in vitro, jest niegodziwe moralnie, jest nieetyczne. W związku z tym w świadomości sumienia człowieka wierzącego, katolika, jest grzechem”- podkreśla.
Przed głosowaniem nad „Programem wsparcia prokreacji dla mieszkańców Gdańska” przeprowadzono wiele dyskusji z lekarzami, psychoterapeutami i etykami.