Są takie dni, gdy trudno zwlec się z łóżka, gdy budzisz się z poczuciem, że najgorsza wiadomość świata to taka – że do wieczora jeszcze długa droga. I choćbyś wykrzesała z siebie cały entuzjazm, siły i pożyczyła jeszcze trochę – nie wystarczy, żeby nie zrzędzić, uśmiechać się i w podskokach ruszyć na autobus. Siedzisz, masz wrażenie, że nawet to wymaga od ciebie nadludzkiego wysiłku, bo po prostu jesteś tak bardzo zmęczona…
Zmęczona życiem, monotonią, pracą i ludźmi, a jedyne o czym marzysz, to zaszyć się głęboko pod kołdrą, żeby nie musieć przez następne godziny czołgać się przez te wszystkie czynności. Gdyby tylko… – ale to gdyby jakoś nie zamierza się ziścić… i wtedy masz tylko dwa wyjścia, dwa. Możesz czołgać się ze łzami w oczach do tej 20-tej, przeklinając każdą minutę lub usiąść, zamknąć oczy, wziąć oddech i zacząć kompletnie odnowa. Zrobić trzy listy.
Lista rzeczy, za które jestem wdzięczna
Wdzięczna losowi, sobie i innym. Przecież tak wiele złożyło się na tę układankę.
- Mam dach nad głową, pracę, lodówkę.
- Nie walczę o swoje życie każdego dnia, jestem bezpieczna.
- Mam rodzinę.
- Mam dzieci, zdrowe dzieci.
- Lubię swoją pracę i mam świetnego szefa.
- Jestem w kontakcie z moimi rodzicami, siostrą. Żyjemy w zgodzie.
- Mam miejsce, do którego mogę wracać. Zawsze.
- Mam jeszcze babcie i dziadka. Miałam okazję poznać ich w swoim życiu, miałam to szczęście.
- Dziękuję za to, że mogę teraz wspominać jak z dziadkiem łapaliśmy w wakacje motyle, i jak je wypuszczaliśmy.
- Mam przyjaciół, na których zawsze mogę liczyć.
- Co rano piję kawę ze swojego ulubionego kubka.
- Mam wspomnienia i marzenia.
- Jestem zdrowa.
- Mam do kogo zadzwonić wieczorem.
- Mam bagaż błędów, które mnie ukształtowały, ale nie zniszczyły.
- Mam plany na przyszłość.
- Mam z kim snuć moje plany.
- Mam dobre wykształcenie i wiele zdolności, które powinnam rozwijać.
- Mam miłych sąsiadów.
- Mam czas, który mogłabym lepiej wykorzystać.
- Mam wokół siebie wielu życzliwych ludzi.
- Może nie jestem bogaczem, ale tego wcale nie potrzebuję.
- Mam przyjaciółkę z dzieciństwa, która zawsze na mnie czeka, a ja na nią (od trzydziestu lat) – i wiem, że to się nigdy nie zmieni.
- Mam siłę, którą zawsze mogę z siebie wydobyć (nawet w takie dni jak ten).
- Mam miłość, która mnie otacza.
- Mam kogo poprosić o radę.
- Mam komu się wypłakać w ramię.
- Zawsze mogę znaleźć jakiś powód, żeby się jednak uśmiechnąć.
- Mam sporo „szczęścia”, skoro tak wiele dobrego jednak mnie w życiu spotkało.
- Mam wiele powodów, by podnieść się z kolan, gdy upadnę.
Myślę, że każdy może napisać swoją listę, o wiele dłuższą, bardziej intymną. Bo nie tylko miłość, to te małe momenty – całe życie, nasze życie to te momenty, chwile, okruszki. Napisz za co jesteś wdzięczna, na innej kartce zapisz, co kochasz w swoim partnerze, na kolejnej wypisz ważne osoby w swoim życiu. Może i brzmi to jak durna zabawa z pseudorozwojowych warsztatów, ale nie stracisz więcej niż 5 minut – więc co ci szkodzi?
Zbyt często zapominamy, że relacje, emocje, miłość – to nasza największa wartość w życiu, zbyt często bierzemy je za pewnik. Każdy z nas ma swój prywatny milion powodów, by cieszyć się zyciem, wstać z kolan i zacząć dobrze dzień. Lepiej. Dla siebie, dla tego kogoś. A gdy naprawdę ogarnie cię zwątpienie i zgubisz całą energię – obejrzyj ten film. Bądź wdzięczna za to, co masz. Dzisiaj.
Be grateful fot what you have!Look on the Bright Side
Posted by Bright Side on 2 marca 2016