Nadchodzi weekend, a wraz z nim czas na relaks, zabawę, spotkania ze znajomymi. To wtedy najczęściej lądujemy w łóżku będąc pod wpływem alkoholu. Dla wielu drink, lampka wina to synonim weekendowego relaksu. I jasne, że wszystko jest dla ludzi, warto jednak wiedzieć, co się dzieje z naszym organizmem, gdy idziemy spać pijani.
Szybko wpadasz w głęboki sen (w rzeczywistości za szybko)
Okazuje się, że alkohol może korzystnie wpływać na początek cyklu naszego snu, jednak negatywnie działa na jego drugą połowę. Bezpośrednie i krótkotrwałe oddziaływanie alkoholu ma na celu zmniejszenie czasu potrzebnego na zasypianie. Im większa jego dawka, tym większy wpływ na zwiększenie głębokiego snu. Pod wpływem alkoholu osiągamy tę fazę o osiem minut szybciej niż zwykle.
Wzrasta nasze tętno
W czasie snu nie wszystko jest tak spokojne, jakby się nam wydawało. Pod wpływem alkoholu nasze tętno staje się podwyższone, a układ nerwowy jest bardziej aktywny niż zwykle. Zwykle tętno i ciśnienie krwi wzrasta głównie w późniejszym etapie fazy REM, ale alkohol zakłóca przepływ tych naturalnych procesów. To sprawia, że budzimy się z podkrążonymi oczami.
Zostaje zakłócona faza REM
Mała dawka alkoholu nie wpływa aż tak bardzo na nasz sen zwłaszcza w pierwszych jego etapach, za to każda ilość alkoholu może zakłócić i opóźnić kolejne fazy REM. Zwykle przechodzimy od pięciu do siedmiu cykli tej fazy, po alkoholu mogą być jedynie dwie. REM to sen wspomagający, a według niektórych badaczy umożliwia mózgowi przetworzenie wspomnień, stresu i emocji.
Pocisz się i wstajesz do łazienki
Alkohol jest moczopędny, sprawia, że nasz organizm chce się uwolnić od płynów, ponieważ blokuje się hormon, który pomaga utrzymać wodę w organizmie. Poza tym alkohol może poszerzyć naczynia krwionośne skóry i zwiększyć tętno, co prowadzi do nadmiernego pocenia się.
Chrapiesz
Pod wpływem alkoholu mięśnie naszego ciała odprężają się, także te znajdujące się w gardle, stąd bierze się chrapanie. Poza tym alkohol sprzyja lunatykowaniu.
Wybudzasz się
Zasypiając pod wpływem alkoholu w drugiej fazie snu o wiele łatwiej się wybudzasz, zwłaszcza w momencie, kiedy organizm zaczyna przetwarzać alkohol. Twój organizm pozbawiony jest wówczas naturalnego podczas snu spokoju.
Budzisz się wyczerpany (i prawdopodobnie głodny)
Znasz to – ból głowy, suchość w ustach i myśl: „chciałabym umrzeć na chwilę”, dopóki kac nie minie.
źródło: bustle.com