Dodatkowe zajęcia uzupełniające lub przygotowujące do egzaminów znamy od dawna. Jedyne, co się zmienia, to sukcesywnie przechylająca się szala — z prowadzenia tych zajęć jako dodatkowej pracy, na w pełni profesjonalne zajęcie. Szczególnie w obliczu rosnących możliwości działań online i wzrostu znaczenia pracy na odległość, możemy z zadowoleniem obserwować coraz wyższą rangę tych zajęć. Dlatego dziś kilka słów o tym, jak zostać korepetytorem i zdobyć pierwszych, zadowolonych klientów.
Warunek to wiedza i pełen profesjonalizm
Oczywiście sytuacja, w której obecni studenci pomagają uczniom podstawówki lub licealistom w ich lekcjach, jest nader częsta. To dla nich bardzo wygodne, dochodowe i w wielu przypadkach satysfakcjonujące zajęcie — dużo bardziej, niż pół etatu w sklepie odzieżowym. Natomiast chęć podjęcia korepetytorskiego wyzwania nie zwalnia z konieczności okazania pełnego profesjonalizmu, w dodatku już na samym starcie.
Udzielanie korepetycji z języka angielskiego wymaga poznania programu, nabycia podręczników oraz ugruntowania swojej wiedzy na poziomie, który ma być nauczany. Jak nietrudno się domyślić, niektórym ten proces przychodzi bardzo naturalnie, inni muszą poświęcić więcej czasu, lecz wspólny mianownik to naprawdę dobre przygotowanie.
Jak zawsze, istotne jest pozyskanie klientów
Kto pamięta ogłoszenia wiszące na słupach z enigmatycznymi hasłami: „Matematyka. Liceum, podstawówka + numer telefonu”? No właśnie, do dziś można spotkać się z taką metodą reklamowania swoich usług.
Jednak odchodzi to powoli do lamusa, ze względu chociażby na tak popularne w Polsce i za granicą platformy, jak Buki. To narzędzie parujące potrzebujących z udzielającymi korepetycje. Angielski, matematyka, chemia — praktycznie każda dziedzina jest tutaj obecna. Dzięki takiej metodzie można śmiało prowadzić zajęcia w pełni zdalnie, lub umówić się na wizytę domową. Decydują o tym obie strony.
Jak prowadzić korepetycje z angielskiego? Podstawa to marketing
Nie ma co ukrywać, konkurencja w branży jest dość spora. Chociaż trudno o wojnę cenową (w obecnym czasie koszt tych usług raczej rośnie o kilkadziesiąt procent), to mimo wszystko na początku należy się wybić wśród innych.
Dlatego warto rzetelnie opisać swoje dokonania, a krótkim opisem przełamać pierwszą barierę. Należy też użyć dobrego zdjęcia. Z przymrużeniem oka, dla niektórych odpowiedź na pytanie „jak prowadzić korepetycje z angielskiego” będzie brzmiała na początek: trochę tak, jak swój profil randkowy. Po zdobyciu pierwszych klientów (wraz z ocenami od nich), wieści rozchodzą się pocztą pantoflową, a w internecie wzrasta zaufanie.
Nigdy nie obniżaj morale
Najistotniejsze w tym, jak udzielać korepetycji, to nigdy nie obniżać poziomu swoich zajęć. Sytuacja zagrożenia może przytrafić się w momencie nadejścia lekkiego wypalenia zawodowego. Bardziej narażone na to zjawisko są osoby, które decydują się na zbyt duże obciążenie godzinowe, skuszone możliwością lepszego zarobku.
Tymczasem w takiej sytuacji lepiej jest pomyśleć o podwyżce cen, zatrzymaniu najlepszych uczniów i większe poświęcenie w pracy z nimi. Taki sposób myślenia jest trudny we wdrożeniu, lecz wiele przypadków potwierdza: niezwykle skuteczny.
Stosuj nieszablonowe i indywidualne metody
Jak prowadzić korepetycje? Dokładnie tak, aby maksymalnie zainteresować odbiorcę. Często wymaga to wyjścia poza program, kiedy indziej zerwania z tradycyjną ścieżką omawiania wiedzy rozdział po rozdziale.
Warto założyć, że zależy nam nie tylko na tym, aby uczeń zdał klasówkę lub egzamin, ale przede wszystkim zrozumiał cały materiał. Najlepiej robić to tak, aby większość przekazywanych informacji językowych mogła mieć natychmiastowe zastosowanie w praktyce — np. w small talku, internetowym czacie, przy podróży zagranicznej.
Czy wiesz już, jak prowadzić korepetycje z angielskiego? Nie istnieje jeden szablon rozpoczęcia takiej pracy, lecz przede wszystkim warto skupić się na marketingu (w sieci), profesjonalnym przygotowaniu (przed startem) oraz opracowaniu skutecznych, indywidualnych metod nauki (w ramach rozwoju własnego).